Mistrzostwa świata to nieodłączna część futbolu. Co 4 lata cały piłkarski świat wstrzymuje oddech, a oczy wszystkich kibiców skierowane są na kraj, w którym odbywa się turniej. Nudzą nas przerwy reprezentacyjne, ale mundialowe mecze wciągamy jeden po drugim, jak odkurzacz. Do startu nietypowych – ze względu na termin – MŚ w Katarze zostało jeszcze trochę, a my ten czas oczekiwania umilimy Wam przybliżając historię każdego mundialu. Dzisiaj cofamy się w czasie na mundial 1982 w Hiszpanii.
Szykowali się do tej roli ponad 20 lat
Hiszpania była jednym z krajów, które od bardzo dawna ubiegały się o organizacje piłkarskich Mistrzostw Świata. Pierwsze starania poczynili już w roku 1954, a FIFA 12 lat później obiecała krajowi z półwyspu Iberyjskiego, że będzie gospodarzem mundialu w 1982 roku. O infrastrukturę i aspekty organizacyjne nie trzeba było się martwić. W Hiszpanii na organizację tego wydarzenia czekali ponad 20 lat, więc wszystko było zrobione perfekcyjnie. Przygotowano aż 17 mundialowych aren w 14 miastach (dla porównania – 4 lata wcześniej w Argentynie MŚ rozgrywano zaledwie na 6 stadionach; 8 lat temu w RFN – do dyspozycji było 9 boisk; 12 lat temu w Meksyku – 5). Krótko mówiąc – pod tym względem wcześniej nikt się nawet do Hiszpanów nie zbliżył. Najbliżej była Szwecja w 1958, gdzie grano na 12 obiektach.
Liczba stadionów musiała jednak ulec powiększeniu, ponieważ mundial w Hiszpanii był pierwszym, na którym wzięło udział 24 zespoły. Rosnące zainteresowanie piłką nożną oraz transmisje telewizyjne sprawiły, że FIFA zdecydowała się rozszerzyć zakres uczestników MŚ o kolejne 8 reprezentacji. Byli zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tego pomysłu, którzy bronili wartości tradycji oraz argumentowali, że wraz z dodaniem kolejnych drużyn poziom turnieju spadnie. Jednakże, ówczesny prezydent FIFA, Joao Havalange mógł mianować się tą funkcją po części właśnie dlatego, że krajom słabiej rozwiniętym piłkarsko obiecywał, że będzie starał się o powiększenie liczby drużyn na Mistrzostwach Świata.
Eliminacje pełne zawirowań
Do walki o 22 miejsca na najbardziej prestiżowym turnieju piłkarskim (klasycznie: gospodarz – Hiszpania i obrońca tytułu – Argentyna mieli zarezerwowany udział na finałach MŚ) zgłosiło się aż 105 krajów. Największą niespodzianką okazał się brak Holendrów wśród najlepszych 13 drużyn Europy. Wicemistrzowie świata z dwóch poprzednich edycji, reprezentacja, która w latach 70-tych wyznaczała światowe trendy przegrała grupę eliminacyjną z Francją. Niespodziankę mógł stanowić też brak Urugwaju, który po latach triumfów przeżywał okres posuchy oraz Meksyku, który – mimo, że na mundialu nigdy nie imponował – opuścił dopiero drugi turniej po II Wojnie Światowej.
Po rozczarowaniu, jakie przyniósł mundial w Argentynie Jacek Gmoch przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Zastąpił go Ryszard Kulesza, z którym reprezentacja była o krok o awans na EURO 1980 (wówczas na Mistrzostwach Europy grało tylko 8 drużyn). Eliminacje do mundialu nasza kadra rozpoczęła od starcia z Maltą, które miało duży wpływ na dalsze losy naszej reprezentacji. Przed wylotem na mecz kadra stawiła się na lotnisku, jednak Józef Młynarczyk dzień wcześniej zdecydowanie przesadził z alkoholem. Ryszard Kulesza zabronił bramkarzowi wsiąść do samolotu. Za swoim kolegą wstawili się Boniek, Żmuda oraz Terlecki i zagrozili, że jeśli Młynarczyk nie poleci na mecz – to oni też nie. Selekcjoner się ugiął, ale będąc już na miejscu całej czwórce nakazano wrócić do kraju.
Bez nich Polacy ograli Maltę, ale skutki “afery na Okęciu” były o wiele bardziej bolesne.
PZPN nałożył na Zbigniewa Bońka i Stanisława Terleckiego karę roku, a na Władysława Żmudę i Józefa Młynarczyka – ośmiu miesięcy bezwzględnej dyskwalifikacji. Ponadto bramkarz dostał dwuletni zakaz gry w reprezentacji Polski. Po tych wszystkich wydarzeniach Ryszard Kulesza podał się do dymisji, a reprezentację objął Antoni Piechniczek. W grupie eliminacyjnej z NRD i Maltą spisaliśmy się świetnie wygrywając wszystkie mecze. Ponadto nowy selekcjoner znacznie przyczynił się do tego, aby nałożone kary zostały skrócone. W ten sposób do reprezentacji o wiele szybciej wrócili Młynarczyk, Żmuda i Boniek. Terlecki z kolei nie okazał skruchy za swoje postępowanie i w reprezentacji nigdy już nie zagrał.
Problemy reprezentacji Polski nie skończyły się jednak wraz z wywalczeniem kwalifikacji na finały Mistrzostw Świata w Hiszpanii. 7 miesięcy przed startem turnieju w kraju wprowadzono stan wojenny. Przygotowania do mundialu zostały maksymalnie utrudnione. Żadna reprezentacja nie chciała grać z krajem, który jest w stanie wojny, więc kadra Antoniego Piechniczka podczas zagranicznych zgrupowań (m.in. w Hiszpanii i w Niemczech) podejmowała zespoły klubowe. W Polsce z kolei z powodu niedostatecznych warunków najintensywniej ćwiczyli przygotowanie fizyczne.
Szansa dla słabszych
Mundial rozegrano w dniach 13 czerwca – 11 lipca 1982 roku. Powiększenie liczby drużyn z 16 do 24 zmusiło organizatorów do zmiany systemu rozgrywek. Nadal kontynuowano format, w którym po pierwszej fazie grupowej nie było formatu pucharowego, w którym przegrany odpada. Zespoły po raz kolejny dzielono na grupy. W pierwszej fazie było to 6 grup po 4 reprezentacje, z których dwie najlepsze awansowały do następnej rundy. Następnie drużyny dzielono na 4 grupy po 3 zespoły w każdej, z których zwycięzca awansował do półfinału.
Przed losowaniem sześć reprezentacji zostało już przydzielonych do poszczególnych grup i do nich losowano pozostałych. Były to teoretycznie te najmocniejsze zespoły: Anglia (mimo, że nie brała udziału w dwóch ostatnich MŚ), Hiszpania, RFN, Włochy, Argentyna oraz Brazylia (dwie ostatnie reprezentacje nie mogły trafić w grupie na kraje z Ameryki Południowej). Resztę zespołów podzielono na trzy koszyki.
Podział grup wyglądał następująco (kolejność według koszyków):
- Grupa 1: Włochy, Polska Peru, Kamerun
- Grupa 2: RFN, Austria, Chile, Algieria
- Grupa 3: Argentyna, Węgry, Belgia, Salwador
- Grupa 4: Anglia, Czechosłowacja, Francja, Kuwejt
- Grupa 5: Hiszpania, Jugosławia, Irlandia Północna, Honduras
- Grupa 6: Brazylia, ZSRR, Szkocja, Nowa Zelandia
Wprowadzenie do turnieju większej egzotyki i powiększenia miejsc dla reprezentacji z Azji, Oceanii, czy strefy CONCACAF sprawiło, że do Hiszpanii pojechało kilka debiutantów. Dla Kuwejtu, Nowej Zelandii, Hondurasu, Kamerunu i Algierii był to pierwszy udział w Mistrzostwach Świata.
Mundial 1982: Grupa 1
Nasza reprezentacja trafiła do grupy z Włochami. Nic dziwnego więc, że z uwagi na wcześniej opisywane okoliczności i sytuację w kraju celowaliśmy raczej w awans z drugiego miejsca, dlatego bezbramkowy remis ze Squadra Azzura przyjęto w naszym kraju z optymizmem. Niemniej jednak, po drugim 0:0 – tym razem z niżej notowanym Kamerunem – na zespół Antoniego Piechniczka spadła duża fala krytyki. Selekcjoner przed decydującym o awansie spotkaniem z Peru zdecydował się na zmianę, którą uważa się za kluczową dla dalszych losów naszej reprezentacji na MŚ w Hiszpanii. Przesunął do ataku Zbigniewa Bońka, za jego plecami zagrał Janusz Kupcewicz, a na ławkę powędrował Iwan. Polacy długo się męczyli, ale w 55. minucie w końcu wynik otworzył Włodzimierz Smolarek.
Tym samym reprezentacja Polski, po 235 minutach posuchy, strzeliła pierwszą bramkę na mundialu. Worek z bramkami się rozwiązał. W ciągu 21 minut wpakowaliśmy rywalom 5 goli, a ich było tylko stać na trafienie honorowe. Co ciekawe, był to jedyny mecz w grupie A, który skończył się innym rezultatem niż podziałem punktów. Wiele remisów sprawiło, że 4 punkty (za zwycięstwo przyznawano wówczas 2 pkt) wystarczyły biało-czerwonym, aby wyjść z pierwszego miejsca.
Faza grupowa nie była najlepsza w wykonaniu Włochów, którzy remisując wszystkie mecze szczęśliwie zajęli drugie miejsce. O sporym pechu może mówić Kamerun, który odpadł z turnieju nie przegrywając meczu i tracąc zaledwie jedną bramkę. O braku awansu zadecydowała liczba strzelonych goli (Włosi zdobyli jedną bramkę więcej).
Mundial 1982: Grupa 2
Grupa 2 rozpoczęła się od sensacji. Debiutanci z Algierii pokonali faworyzowane RFN 2:1. Po meczu wobec reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów padły oskarżenia, jakoby obstawili na zwycięstwo Algierii. Bukmacherzy płacili za taki zakład 100:1. W następnym spotkaniu udowodnili jednak swoją jakość pokonując Chile 4:1. Austria pokonała Algierię w drugim meczu, więc wiadome było, że z walki o awans przed ostatnią kolejką fazy grupowej wypisali się już Chilijczycy. W ostatnim spotkaniu ulegli oni Algierii i bez żadnych punktów wrócili do kraju. Wygrana kraju z Afryki 3:2 oznaczała, że RFN musi pokonać Austrię, aby być dalej w grze.
Okazało się, że taki układ – porażka w niskich rozmiarach – pasuje również Austriakom. W tej sytuacji wszystkie trzy reprezentacje miałyby po 4 punkty, więc o kolejności decydowałby bilans bramkowy. A ten najgorszy miała Algieria. W meczu pomiędzy Austrią, a RFN piłkarze nawet nie udawali, że starają się grać o jak najlepszy wynik. Mistrzowie Świata z 1974 roku w 10. minucie strzelili na 1:0 i obie ekipy czekały już tylko na końcowy gwizdek. Niemiecki komentator otwarcie nazywał ten splot zdarzeń hańbą, a sprawozdawca z Austrii na znak protestu od 60. minuty nie odezwał się ani słowem. Wszyscy widzieli, że obie ekipy dogadały się na taki wynik, ale nikt nie mógł posądzić ich o jakiś przekręt.
Hańba w Gijon – jak nazwano podłożenie się przez Austriaków – zmusiła FIFA do działań i podjęcia najbardziej racjonalnej decyzji. Od tej pory ostatnia kolejka w danej grupie miała być rozgrywana o tej samej godzinie, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Mundial 1982: Grupa 3
Z wysokiego C rywalizację w grupie rozpoczęli Węgrzy, którzy rozbili Salwador 10:1. Po dziś dzień jest to najwyższe zwycięstwo w historii finałów Mistrzostw Świata. To nie jedyny rekord, który dzierży to spotkanie. Laszlo Kiss zanotował w tym starciu najszybszego hat-tricka. Węgier pojawił się na boisku w 56. minucie, a trzy bramki zdobył w przeciągu 7 minut – od 70’ do 76’. To jednak jedyne miłe wspomnienia związane z mundialem w Hiszpanii dla Węgrów. W następnych spotkaniach nie dali rady Argentynie oraz Belgom i mimo zdobycia 12 goli w trzech meczach pożegnali się z turniejem.
Po pierwszym spotkaniu pod ścianą znalazła się Argentyna, która przegrała z Belgią (0:1). W kluczowym meczu z Węgrami świetnie zaprezentował się Maradona strzelając dwa gole i obrońcy tytułu dopełniając formalności z Salwadorem zameldowali się w drugiej rundzie. Jedną z niespodzianek fazy grupowej okazali się Belgowie, którzy jak dotąd ani razu nie przebrnęli fazy grupowej na mundialu, choć 2. miejsce przed dwoma laty na Mistrzostwach Europy sugerowało, że trzeba się z nimi liczyć.
Zespół | M | W | R | P | Br+ | Br− | +/− | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Belgia | 3 | 2 | 1 | 0 | 3 | 1 | +2 | 5 |
Argentyna | 3 | 2 | 0 | 1 | 6 | 2 | +4 | 4 |
Węgry | 3 | 1 | 1 | 1 | 12 | 6 | +6 | 3 |
Salwador | 3 | 0 | 0 | 3 | 1 | 13 | -12 | 0 |
Mundial 1982: Grupa 4
W grupie 4 najlepszym zespołem bez żadnych wątpliwości okazali się Anglicy. Trzy mecze i trzy zwycięstwa, tylko jedna stracona bramka. Walka o drugą lokatę rozegrała się pomiędzy Francją, a Czechosłowacją. Nasi sąsiedzi jednak mocno skomplikowali sobie sprawę remisem z Kuwejtem i w bezpośrednim meczu o awans w ostatniej rundzie tylko zwycięstwo dawało im pozostanie na mundialu. Udało się jedynie podzielić punktami i to Francja awansowała do drugiej rundy.
Kuwejt ten jeden punkt może nawet uznać za sukces, choć ich debiutancki (i jak dotąd jedyny) występ na Mistrzostwach Świata został zapamiętany głównie z innego powodu. A zadbał o to ówczesny książę Kuwejtu, Fahad Al-Ahmad Al-Sabah. W meczu przeciwko Francji, kiedy rywale strzelili gola na 4:1 – drużyna Kuwejtu zaczęła protestować, ponieważ ich zdaniem nie został on zdobyty prawidłowo. Na boisko wtargnął również wspomniany szejk i naciskał na arbitra, aby gola anulował. Po kilku(nastu) minutach arbiter uległ presji, co nie wpłynęło najlepiej na jego karierę. FIFA zdyskwalifikowała radzieckiego sędziego do końca trwania MŚ.
Zespół | M | W | R | P | Br+ | Br− | +/− | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Anglia | 3 | 3 | 0 | 0 | 6 | 1 | +5 | 6 |
Francja | 3 | 1 | 1 | 1 | 6 | 5 | +1 | 3 |
Czechosłowacja | 3 | 0 | 2 | 1 | 2 | 4 | -2 | 2 |
Kuwejt | 3 | 0 | 1 | 2 | 2 | 6 | -4 | 1 |
Mundial 1982: Grupa 5
W grupie 5 znaleźli się gospodarze, którzy turniej rozpoczęli od falstartu dzieląc się punktami z Hondurasem po wątpliwie wywalczonym rzucie karnym. Okazało się jednak, że Honduras nie był chłopcem do bicia w tej grupie i dzielnie stawiał się rywalom. W drugim meczu zremisował z Irlandią Północną i przed ostatnią kolejką nadal zachowywał szanse na awans do drugiej rundy, jednak porażka z Jugosławią pogrzebała ich nadzieje. Gospodarze ostatecznie zajęli drugie miejsce, ale styl gry spotkał się z ogromną krytyką ze strony narodu. W drugim spotkaniu pokonali Jugosławię 2:1 dzięki jedenastce podyktowanej za faul przed polem karnym. Hiszpanie grali futbol bardzo toporny i pozbawiony finezji, czyli elementu, z którego obecnie ich kojarzymy. W ostatnim spotkaniu przegrali 0:1 z Irlandią Północną, która tym samym wygrała grupę E.
Dla Wyspiarzy był to dopiero drugi występ na Mistrzostwach Świata. W pierwszym – w 1958 roku w Szwecji – dotarli do ćwierćfinału i w Hiszpanii również namieszali. Mimo zaledwie dwóch strzelonych bramek zajęli 1. miejsce w grupie, a w ich szeregach zagrał najmłodszy uczestnik finałów Mistrzostw Świata. Norman Whiteside w chwili debiutu w pierwszym mundialowym meczu z Jugosławią miał 17 lat i 41 dni.
Zespół | M | W | R | P | Br+ | Br− | +/− | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Irlandia Północna | 3 | 1 | 2 | 0 | 2 | 1 | +1 | 4 |
Hiszpania | 3 | 1 | 1 | 1 | 3 | 3 | 0 | 3 |
Jugosławia | 3 | 1 | 1 | 1 | 2 | 2 | 0 | 3 |
Honduras | 3 | 0 | 2 | 1 | 2 | 3 | -1 | 2 |
Mundial 1982: Grupa 6
Głównym faworytem do złota byli Brazylijczycy, którzy trafili do grupy z ZSRR, Szkocją i Nową Zelandią. Problemy mieli tylko w pierwszym meczu z Sowietami ratując zwycięstwo w ostatnim kwadransie, a w pozostałych meczach wygrali pewnie strzelając po 4 gole. Ekipa Tele Santany z Zico, Falcao, czy Socratesem grała porywający futbol i wielu ekspertów uznawało tą drużynę jako jeden z najlepszych zespołów w historii.
Drugie miejsce wywalczyła reprezentacja ZSRR, która zdobyła tyle samo punktów co Szkocja (w ostatnim, kluczowym meczu podzielili się punktami), ale miała lepszy bilans bramkowy. Niska porażka z Brazylijczykami okazała się tu zbawienna. Nowa Zelandia swojego debiutu nie zaliczy do udanych – komplet porażek i bilans bramek 2:12. Przynajmniej udało się coś strzelić.
Zespół | M | W | R | P | Br+ | Br− | +/− | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Brazylia | 3 | 3 | 0 | 0 | 10 | 2 | +8 | 6 |
ZSRR | 3 | 1 | 1 | 1 | 6 | 4 | +2 | 3 |
Szkocja | 3 | 1 | 1 | 1 | 8 | 8 | 0 | 3 |
Nowa Zelandia | 3 | 0 | 0 | 3 | 2 | 12 | -10 | 0 |
Mundial 1982: Runda druga
W drugiej rundzie zespoły zostały podzielone w następujący sposób:
- Grupa A: Polska, Belgia, ZSRR
- Grupa B: RFN, Anglia, Hiszpania
- Grupa C: Włochy, Argentyna, Brazylia
- Grupa D: Austria, Francja, Irlandia Płn.
Nasza reprezentacja tę fazę turnieju rozpoczęła od spotkania z Belgią. Dobra forma z meczu przeciwko Peru została podtrzymana, Polska wygrała 3:0, a hat-trickiem popisał się Zbigniew Boniek. Co ciekawe, nasz snajper dzień przed meczem miał gorączkę i musiał zagrać na środkach przeciwbólowych. W drugim spotkaniu ZSRR wygrało z Belgią 1:0, co oznaczało, że remis w bezpośrednim pojedynku da nam awans do strefy medalowej. Polacy zagrali na 0:0 i udało się osiągnąć ten wynik. Do historii przeszły obrazki, jak Włodzimierz Smolarek “kradł czas” zastawiając się przy chorągiewce w narożniku boiska. Byliśmy w półfinale, ale niestety okupiliśmy ten mecz poważną stratą. Żółtą kartkę zobaczył Boniek, więc nie mógł zagrać w następnym spotkaniu.
W grupie B najlepszy okazał się RFN. Wszystko w swoich rękach w ostatnim spotkaniu mieli Anglicy, ale zremisowali bezbramkowo z Hiszpanami. Tym samym Wyspiarze odpadli z turnieju tracąc tylko 1 gola w 5 spotkaniach.
Decydujący pojedynek w grupie C rozegrał się pomiędzy Włochami, a Brazylią.
Jako że Brazylia pokonała Argentynę różnicą dwóch bramek, a Włochy – tylko jednego gola – w uprzywilejowanej pozycji byli Canarinhos. Co więcej, wydawało się, że dla tak świetnie grającego zespołu będzie to jedynie formalność. Jednakże, Squadra Azzura rozpędzała się z meczu na mecz i w samą porę przebudził się napastnik reprezentacji, Paolo Rossi, który strzelił wszystkie trzy gole w wygranym 3:2 meczu z Brazylią.
Po spotkaniu nie zabrakło nawiązań do finału MŚ w 1970 roku. Wówczas brazylijska fantazja triumfowała nad włoskim kunktatorstwem. Przez te 12 lat nacisk na przygotowanie fizyczne znacznie się zwiększył i Squadra Azzura się odegrała. Brazylijski pomocnik Zico powiedział, że “to był dzień, w którym umarła piłka”. W rzeczywistości to spotkanie wyznaczyło koniec ery indywidualności, którą zapoczątkował futbol totalny Holendrów oparty na szaleńczym pressingu. Coraz bardziej liczył się system i balans pomiędzy ofensywą, a defensywą. Brazylia mimo tego, że potrzebowała tylko remisu to zakorzeniony w ich nacji romantyzm kazał atakować nawet przy korzystnym wyniku i to ich zgubiło. Zresztą nie pierwszy raz (pamiętacie historię MŚ 1950 i “finał” z Urugwajem?).
Komplet półfinalistów uzupełniła Francja, która skorzystała z przyjaznego losowania i pokonała zarówno Austrię, jak i Irlandię Północną.
Rossi katem Polaków
Jak zastąpić Zbiegniewa Bońka? To pytanie, nad którym przed półfinałem głowił się Antoni Piechniczek. Najbardziej oczywistym wyborem wydawał się być Andrzej Szarmach, jednak selekcjoner nie pałał sympatią do “Diabła”. Zdecydował się przesunąć na pozycję napastnika Grzegorza Latę, a w jego roli ustawił Włodzimierza Ciołka. Nie powiodło się. Ciołek nie wyszedł na drugą połowę, a nasza reprezentacja nie potrafiła zdobyć gola. Po latach Piechniczek przyznał, że posłanie Szarmacha na trybuny w tym meczu było błędem. Włosi – w porównaniu do pierwszego meczu z nami – tym razem mieli większą siłę ognia, ponieważ Paolo Rossi rozstrzelał się na dobre i jego dwa trafienia wprowadziły ich do finału.
Podwójnie szczęśliwy musiał być selekcjoner Włoch Enzo Bearzot, ponieważ Rossi był jego pupilkiem. W 1980 roku piłkarz został zdyskwalifikowany na 3 lata w związku z aferą “totonero”. Bearzot użył jednak swoich wpływów i tuż przed MŚ kara została anulowana, więc napastnik pojechał na mundial. Do meczu z Brazylią selekcjoner był mocno krytykowany za wystawianie Rossiego, który w pięciu meczach nie strzelił żadnego gola. Na kluczową fazę turnieju napastnik jednak odpalił.
W drugim półfinale zmierzyła się Franja z RFN.
To spotkanie zostało zapamiętane jako jedne z najciekawszych w historii Mistrzostw Świata. Zarówno ze względu na emocje czysto piłkarskie, jak i kontrowersje. Niemiecki bramkarz, Schumacher wychodząc poza pole karne staranował swojego rywala, Battistona. Z pełnym impetem uderzył biodrem w jego twarz, przez co Francuz miał wstrząs mózgu, stracił trzy zęby i złamał szczękę. Sędzia nie dopatrzył się jednak przewinienia i bramkarz RFN został na boisku. Nie było to bez znaczenia, ponieważ po remisie 3:3 po raz pierwszy w historii finałów Mistrzostw Świata zwycięzcę miały wyłonić rzuty karne. W nich Schumacher zatrzymał dwóch rywali i wprowadził swoją reprezentację do finału. Po meczu bramkarz nie widział nic złego w swoim wejściu, ale możemy wytłumaczyć to emocjami związanymi z awansem do finału i grą na wielkim turnieju. Z czasem się zreflektował i odwiedził Battistona w szpitalu.
8 lipca 1982 21:15 | RFN Littbarski 17′ Rummenigge 102′ Fischer 108′ | 3:3 (po dogrywce) k. 5:4 | Francja Platini 26′ (k.) Trésor 92′ Giresse 98′ |
Już za cztery lata, już za cztery lata, Polska będzie mistrzem świata!
To, czego nie zrobił Piechniczek w półfinale – zrobił w meczu o 3. miejsce. Andrzej Szarmach zagrał swój pożegnalny mecz dla reprezentacji i zdobył bramkę na 1:1. Finalnie nasza reprezentacja wygrała 3:2 i po raz drugi byliśmy trzecią reprezentacją na świecie.
10 lipca 1982 20:00 | Polska Szarmach 40′ Majewski 44′ Kupcewicz 46′ | 3:2 | Francja Girard 13′ Couriol 72′ |
W finale po raz kolejny o sobie znać dał Paolo Rossi, który rozpoczął strzelanie. Swoje gole dołożyli jeszcze Tardelli i Altobelli, a RFN było tylko stać na honorowe trafienie Breitnera. Włosi turniej rozpoczęli bardzo słabo, od trzech remisów, zdobywając tylko 2 gole w pierwszej rundzie i wychodząc z grupy tylko dzięki liczbie strzelonych bramek. Byli jednak klasyczną drużyną turniejową, która rozkręcała się z meczu na mecz, a zwyżka formy Paolo Rossiego, który w trzech ostatnich meczach zdobył 6 goli i został królem strzelców wydatnie w tym pomogła.
Losy reprezentacji Polski na turnieju w Hiszpanii były łudząco podobne do tego, co działo się w roku 1974.
Również jechaliśmy na mundial bez większych nadziei, a finalnie 3. miejsce wspominane jest z lekkim niedosytem. Dwukrotnie odpadaliśmy z przyszłym mistrzem świata, a po latach piłkarze wspominają, że mieli drużynę nawet na zdobycie złota. Po mundialu w Hiszpanii na lotnisku w Okęciu reprezentację witało mnóstwo Polaków śpiewając: “Już za cztery lata, już za cztery lata, Polska będzie mistrzem świata!”. A o tym, jak dokładnie spisała się nasza reprezentacja na MŚ w 1986 roku przeczytacie w następnej części naszego cyklu “Historia MŚ”.
***
Zapoznaj się z historią wcześniejszych mundiali:
- Urugwaj 1930 – chaotyczne początki
- Włochy 1934 – Vittorio Pozzo czy Benito Mussolini? Kto stał za triumfem Włochów?
- Francja 1938 – ustawiony finał?
- Brazylia 1950 – najsłynniejszy finał MŚ, który… nie był finałem
- Szwajcaria 1954 – Gloria Victis, czyli Złota jedenastka Węgier
- Szwecja 1958 – Pele, Garrincha i psycholog reprezentacji Brazylii
- Chile 1962 – Dominacja Brazylii pod batutą Garrinchy
- Anglia 1966 – Football’s coming home
- Meksyk 1970 – najlepsza Brazylia w historii?
- RFN 1974 – Orły Górskiego z medalem
- Argentyna 1978 – niespełnione nadzieje Polaków
Bibliografia:
- https://nabramke.pl/mundial-1982-po-medal-wbrew-wszystkiemu/
- https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/historia-ms-hiszpania-1982/7q07n0p
- Jerzy Cierpiatka, Marek Latasiewicz, Mirosław Nowak – Mundial. Historia. Od Urugwaju do Rosji
- Jonathan Wilson – Odwrócona Piramida
- Kopalnia. Sztuka futbolu 2