Historia MŚ: mundial 1970 w Meksyku – najlepsza Brazylia w historii? 

Mistrzostwa świata to nieodłączna część futbolu. Co 4 lata cały piłkarski świat wstrzymuje oddech, a oczy wszystkich kibiców skierowane są na kraj, w którym odbywa się turniej. Nudzą nas przerwy reprezentacyjne, ale mundialowe mecze wciągamy jeden po drugim, jak odkurzacz. Do startu nietypowych – ze względu uwagi na termin – MŚ w Katarze zostało jeszcze trochę, a my ten czas oczekiwania umilimy Wam przybliżając historię każdego mundialu. Dzisiaj cofamy się w czasie na mundial 1970 w Meksyku 

REKLAMA

Wojna futbolowa 

Po tym, jak Anglicy podnieśli puchar Julesa Rimeta na swojej ziemi turniej, zgodnie z obietnicą FIFA, zawitał do Ameryki. A konkretnie do Meksyku. Kraj ten miał mocne argumenty organizacji Mistrzostw Świata w postaci dobrej infrastruktury, która przygotowywana była na Igrzyska Olimpijskie, które odbywały się dwa lata przed światowym czempionatem. Obawy organizatorów budziły tylko miejsce rozgrywania spotkań. Przykładowo stadion w Toluce był położony na wysokości 2680 m.n.p.m, co znacznie utrudniało grę piłkarzom. Chęć gry na MŚ 1970 zadeklarowało aż 75 reprezentacji.

Ostatecznie do eliminacji dopuszczono 70 drużyn. Zgłoszenia Albanii, Gwinei, Kuby i Zairu odrzucono z powodu zaległości finansowych względem FIFA, a Koreę Północną wyrzucono po tym, jak odmówiła gry przeciwko Izraelowi. Polska znalazła się w grupie z Bułgarią, Holandią i Luksemburgiem. Do awansu brakło niewiele, bo tylko jednego punktu. Do Meksyku pojechali Bułgarzy. Najciekawsze – choć nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu – rzeczy podczas eliminacji działy się w starciu Hondurasu z Salwadorem. Stosunki pomiędzy oboma krajami już wcześniej były napięte, a dwumecz dał tylko upust emocjom obu krajom. 14 lipca 1969 roku rozpoczęły się krwawe walki, które zostały nazwane “wojną futbolową”. 

Wszyscy lubimy niespodzianki, a tych w kwalifikacjach do MŚ 1970 nie brakowało. Portugalia, czyli brązowy medalista przed czterema laty zajęła ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej z Grecją, Szwajcarią i Rumunią. Do Meksyku nie pojechali także Węgrzy, mistrzowie olimpijscy z 1968 roku, którzy opuścili pierwszy mundial od 20 lat. Do sensacji doszło także w Ameryce Południowej, gdzie Peru wywalczyło sobie awans na Mistrzostwa Świata kosztem Argentyny. Dla Albicelestes był to pierwszy raz, kiedy nie udało im się przebrnąć przez fazę kwalifikacyjną. Po bojkocie poprzednich eliminacji przez kraje Afrykańskie FIFA zagwarantowała temu kontynentowi jedno miejsce na finałach MŚ bez konieczności rozgrywania barażów, jak to było wcześniej. 

Kartki i zmiany 

Mundial w Meksyku był pierwszym, na którym drużyny mogły dokonywać zmian, a piłkarze mogli być karani żółtymi i czerwonymi kartkami. Na ten drugi pomysł wpadł angielski arbiter Kenneth Aston, kiedy siedział w aucie i czekał na światłach. Wtedy uznał, że na boisku może być podobnie, jak na drodze. Czerwona kartka – nie możesz grać i musisz opuścić boisko. Żółta – ostrzeżenie. Organizatorzy pozwalali na wykonanie maksymalnie dwóch zmian w meczu, a do kadry meczowej można było zgłosić nie więcej niż 16 zawodników. 

Sam format turnieju zmienił się tylko nieznacznie. Wciąż było to 16 zespołów podzielonych na 4 grupy, z których dwie najlepsze awansują do ćwierćfinałów. O kolejności miejsc – po liczbie punktów rzecz jasna – decydowała różnica bramek, a w fazie pucharowej w przypadku remisu po dogrywce – tak, jak na poprzednich MŚ – o awansie miało zdecydować losowanie. Na szczęście i tym razem żaden zespół nie był skazany na los w tak ważnym momencie. 

Grupa śmierci 

Ostateczny skład uczestników mundialu w Meksyku prezentował się następująco:  

  • Grupa A: Meksyk, Belgia, Salwador, ZSRR 
  • Grupa B: Izrael, Szwecja, Urugwaj, Włochy 
  • Grupa C: Brazylia, Anglia, Czechosłowacja, Rumunia 
  • Grupa D: Bułgaria, Maroko, Peru, RFN 

Przed losowaniem grup drużyn nie podzielono na żadne koszyki, a to spowodowało, że rzekomo po raz pierwszy użyto terminu, który w czasach nowożytnych używany jest przed każdym wielkim turniejem tysiące razy – “grupa śmierci”. Tak nazwano rywalizację Brazylii, Anglii, Czechosłowacji i Rumunii. 

Z uwagi na fakt, że Mistrzostwa Świata były transmitowane niemal we wszystkich europejskich krajach (wyjątkiem była Albania i… Polska) na kolorowych ekranach organizatorzy dostosowali terminy rozgrywania spotkań do widowni ze Starego Kontynentu. To na pewno nie była dobra informacja dla piłkarzy, którzy często musieli rozgrywać spotkania w pełnym upale. Taki obrót spraw zdecydowanie premiował kraje, które przyzwyczajone są do gorącego klimatu. 

Mundial 1970: grupa A 

Mecz otwarcia pomiędzy Meksykiem, a ZSRR zakończył się bezbramkowym remisem, ale przeszedł do historii z innego powodu. W 31. minucie niemiecki sędzia Kurt Waldemar Tschenscher pokazał pierwszą żółtą kartkę w historii MŚ. Napomnianym zawodnikiem był reprezentant ZSRR, Jewgienij Łowczew. ZSRR było też pierwszym zespołem, który dokonał zmiany. W przerwie meczu Anatolij Puzacz zastąpił Wiktora Sieriebriannikowa. Obie reprezentacje wygrały swoje dwa następne mecze i fazę grupową zakończyły z takim samym dorobkiem punktowym i identyczną różnicą bramek. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było więc losowanie, co było pierwszym takim przypadkiem w historii Mistrzostw Świata. Los uśmiechnął się do Rosjan. 

REKLAMA

Trzecie miejsce w grupie zajęła Belgia, która w inauguracyjnym meczu pokonała debiutanta z Salwadoru i to były ich jedyne punkty w tym turnieju. Salwador wrócił do kraju bez punktów i bez strzelonej bramki. Stracił ich z kolei dziewięć. 

ReprezentacjaPktMWRPBr+Br-+/-
 ZSRR53210615
 Meksyk53210505
 Belgia2310245-1
 Salwador0300309-9
tabela grupy A

Mundial 1970: grupa B 

Grupa B była zdecydowanie najnudniejszą ze wszystkich na mundialu w Meksyku. W 6 meczach padło zaledwie 6 bramek. Duża w tym zasługa Włochów, którzy w całej fazie grupowej nie stracili żadnej bramki, a strzelili tylko jedną. Bezbramkowe remisy z Urugwajem i Izraelem oraz zwycięstwo ze Szwecją zapewniło Squadra Azzura pierwszą lokatę w grupie. Drugie miejsce zajęli Urusi, którzy lepszą różnicą bramek wyprzedzili Szwedów, mimo że w bezpośrednim pojedynku górą byli Skandynawowie. Izrael, dla którego był to pierwszy i jak dotąd ostatni występ na mundialu wstydu swoim kibicom nie przyniósł, jednak dwa remisy nie wystarczyły nawet do zajęcia przedostatniej lokaty w grupie. 

ReprezentacjaPktMWRPBr+Br-+/-
 Włochy43120101
 Urugwaj33111211
 Szwecja33111220
 Izrael2302113-2
tabela grupy B

Mundial 1970: grupa C 

Wkraczamy do grupy śmierci, gdzie było znacznie ciekawie niż w dotychczas opisywanych grupach. Brazylia, po blamażu na poprzednim mundialu, kiedy to odpadli już na etapie fazy grupowej, jechała do Meksyku z dużymi oczekiwaniami. Złote medale zdobywane 8 i 12 lat wcześniej były efektem nie tylko znakomitego pokolenia piłkarzy, ale także starannego przygotowania sztabu szkoleniowego i szukania przewagi w najdrobniejszych detalach. W roku 1970 Canarinhos również przygotowali się do mundialu wzorowo. Reprezentacja Brazylii przygotowania do MŚ rozpoczęła już 19 tygodni przed ich startem, a na niespełna trzy miesiące przed startem imprezy pojawili się już w Meksyku. Każdy zawodnik miał indywidualnie dopasowane korki oraz plan diety i snu, a stroje zostały zaprojektowane w taki sposób, aby nie stawały się cięższe pod wpływem potu. 

Brazylia nie miała sobie równych w eliminacjach do MŚ odnosząc komplet zwycięstw i strzelając 23 gole w 6 meczach. Selekcjonerem kadry był wówczas Joao Saldanha, były piłkarz, który przed objęciem reprezentacji pełnił zawód dziennikarza. Przygotowując się do mundialu Saldanha odbył wizytę w Europie podpatrując tamtejsze reprezentacje.

Wniosek? Na Starym Kontynencie dominuje futbol defensywny, fizyczny i brutalny.

A, jako że Canarinhos wylosowali w grupie Anglię, Czechosłowację i Rumunię to selekcjoner zaczął zmieniać oblicze drużyny, chciał zespołu bardziej odpowiedzialnego w defensywie. I to w połączeniu z jego porywczym charakterem doprowadziło do zwolnienia. W kraju nikt nie był zwolennikiem zmiany stylu gry reprezentacji narodowej, a wyniki Brazylii po zakończeniu eliminacji do MŚ uległy pogorszeniu. Na zwolnienie szkoleniowca ponadto nalegał ówczesny prezydent kraju, więc nie było innego wyjścia. Joao Saldanhę zastąpił Mario Zagallo, podstawowy zawodnik reprezentacji Brazylii, kiedy ta sięgała po złoto na MŚ w 1958 i 1962 roku. 

Nowy selekcjonera zrobił to, czego oczekiwali kibice – pozwolił zawodnikom na ofensywną grę. Tym sposobem Canarinhos wygrali grupę z kompletem zwycięstw strzelając aż 8 goli. W meczu z Rumunią, kiedy Brazylijczycy po 22 minutach prowadzili 2:0 trener rywali był tak zirytowany postawą swojego bramkarza, Stere Adamache, że zdjął go z boiska, a na plac gry wprowadził innego golkipera, Raducanu Neculę. Tak oto dokonała się pierwsza w historii MŚ zmiana bramkarza. Obok Canarinhos do fazy pucharowej awansowała broniąca tytułu Anglia, która Rumunię i Czechosłowacje ograła skromnie po 1:0 i takim samym dorobkiem uległa w meczu z Brazylią. Minimalna porażka z Brazylią jednak nadal nie zmieniała pozycji Anglii jako jednego z faworytów do końcowego triumfu. Selekcjoner obrońców tytułu przyznał, że z uwagi na wysokie temperatury w Meksyku jego drużyna chciała dłużej utrzymywać się przy piłce, co w tym przypadku nie było bronią ofensywną, a raczej defensywną.

ReprezentacjaPktMWRPBr+Br-+/-
 Brazylia63300835
 Anglia43201211
 Rumunia2310245-1
 Czechosłowacja0300327-5
tabela grupy C

Mundial 1970: grupa D 

W swoim debiutanckim meczu na najbardziej prestiżowej imprezie piłkarskiej Maroko było bliskie sprawienia niespodzianki. Piłkarze z Afryki do przerwy prowadzili z RFN, ale dzięki golom Uwe Seelera i Gerda Mullera to nasi sąsiedzi zgarnęli 2 punkty (bo tyle wówczas przyznawano za zwycięstwo). Dla tego pierwszego był to czwarty mundial, na którym trafiał do siatki, co czyniło go pierwszym – obok Pelego – piłkarzem z takim osiągnięciem. Gerd Muller w końcówce starcia z Marokiem otworzył swój worek z bramkami na tym mundialu. W następnych meczach, przeciwko Bułgarii i Peru, dwukrotnie skompletował hat-tricka i fazę grupową zakończył z 7 golami. Cała reprezentacja Niemiec z kolei 10-krotnie pokonywała bramkarza rywali, co sprawiało, że do fazy pucharowej przeszli jako najlepsza ofensywa. 

Łowcę bramek w swoich szeregach miało również Peru. Cztery gole Teofilo Cubillasa wydatnie przyczyniły się do zwycięstw z Bułgarią oraz Marokiem i awansu do ćwierćfinałów. Bułgaria i Maroko były bardzo zgodne. Po porażkach z RFN i Peru w ostatnim meczu między sobą podzieliły się punktami i miały nawet taki sam bilans bramek (-4).

ReprezentacjaPktMWRPBr+Br-+/-
 RFN633001046
 Peru43201752
 Bułgaria1301259-4
 Maroko1301226-4
tabela grupy D

Brazylijskie starcie 

Hitem ćwierćfinału zapowiadał się pojedynek Anglii z RFN, w którym Niemcy chcieli zrewanżować się za ostatni finał mundialu. Podopieczni Helmuta Schona stawiali na podobną grę do Anglików – długo utrzymywali się przy piłce, jednak w ich przypadku przekładało się to na dużą liczbę goli. A w polu karnym rywala królował Gerd Muller. I to właśnie “Bomber der Nation” przesądził o losach spotkania strzelając w dogrywce zwycięską bramkę na 3:2. Niemcy do tego stopnia dostosowywali swoją grę do warunków klimatycznych w Meksyku, że sugerowano, iż w meczu z Anglią specjalnie najczęściej przenosili grę w najbardziej zacenione miejsce. 

Z pragmatycznym podejściem w ćwierćfinale zerwali Włosi pokonując gospodarzy turnieju 4:1.

Dla Meksyku ważną sprawę odegrało wspomniane wcześniej losowanie. Szczęście im nie sprzyjało i nie dość, że musieli mierzyć się z trudniejszym rywalem to stracili mecz na Estadio Azteca. Obiekcie, na którym doping kibiców mógł zdziałać cuda. 10 meczów MŚ, jakie rozegrano na tym stadionie obejrzało prawie milion widzów. Dla porównania – 4 lata wcześniej na wszystkich 32 meczach podczas turnieju w Anglii łączna frekwencja wyniosła 1,5 mln. 

Mecze z udziałem Urugwaju z kolei nadal nie obfitowały w gole i na pierwszą bramkę w meczu z ZSRR, dającą Urusom przepustkę do ćwierćfinałów trzeba było czekać aż do dogrywki. Ćwierćfinał pomiędzy Peru, a Brazylią był wyjątkowy dla selekcjonera reprezentacji Peru Didiego, który wcześniej dwukrotnie wygrywał z Brazylią tytuł Mistrza Świata. – Kiedy przed meczem zagrano brazylijski hymn musiałem wziąć do ręki dwie kostki lodu. To było okropne – przyznał po meczu Didi. Peru nie miało większych argumentów w rywalizacji z Pele, Jairzinho i spółką. Przegrali 2:4. 

14 czerwca 1970
12.00
 Włochy
Guzmán 25” (sam.)
Riva 63”, 76”
Rivera 70”
4-1 Meksyk
González 13”
14 czerwca 1970
12.00
 Brazylia
Rivelino 11”
Tostao 15”, 52”
Jairzinho 75”
4-2 Peru
Gallardo 28”
Cubillas 70”
14 czerwca 1970
12.00
 RFN
Beckenbauer 68”
Seeler 86”
Müller 108”
3-2 (po dogrywce) Anglia
Mullery 31”
Peters 49”
14 czerwca 1970
12.00
 Urugwaj
Espárrago 116”
1-0 (po dogrywce)ZSRR
wyniki ćwierćfinałów

Dogrywka stulecia 

Patrząc na skład półfinalistów wiadomo było już, że ktokolwiek zostanie mistrzem świata to ten wyczyn powtórzy. Na placu boju została Brazylia, która triumfowała w 1958 i 1962, Urugwaj zostawał najlepszą drużyną globu w roku 1930 i 1950, Włochy – podobnie, jak Brazylia – triumfowały na dwóch imprezach z rzędu, w 1934 i 1938 roku. Najmniej utytułowanym zespołem w stawce była reprezentacja RFN, która mundial wygrała w 1954 roku. Jedynym krajem, który mógł pochwalić się tytułem mistrza świata, a zabrakło go w półfinale była Anglia, obrońca tytułu. 

Canarinhos zmierzyli się z Urugwajem i grając według reguły “nieważne, ile stracisz, ważne, aby strzelić jedną bramkę więcej od przeciwnika” awansowali do finału. W drugim pojedynku, pomiędzy Włochami, a RFN, było znacznie więcej emocji. Włosi szybko wyszli na prowadzenie i zamurowali się. Grali bardzo brutalnie, nabierali sędziego i wydawało się, że takimi nieczystymi zagrywkami wejdą do finału. Niemcy w 90. minucie doprowadzili jednak do wyrównania.

W dogrywce działy się niesamowite rzeczy. 

Najpierw prowadzenie objęło RFN, potem Włosi zdobywając dwie bramki byli na pole position. Mało? No to Niemcy wyrównali, aby minutę później znów Squadra Azzura objęła prowadzenie, którego nie wypuściła do końca meczu. Nie obyło się też bez kontrowersji, wymiotowania zawodników wraz z końcowym gwizdkiem sędziego i grającego z wybitym barkiem Franza Beckenbauera, który prawą rękę przywiązaną miał na temblaku. Nic dziwnego, że ta dogrywka została nazwana “dogrywką stulecia”. Dziennikarz relacjonujący to spotkanie dla “Bilda” dla eksperymentu podpiął się do urządzenia mierzącego tętno. Wynik? 139 uderzeń serca na minutę. 

W meczu o trzecie miejsce RFN pokonało Urugwaj 1:0. Z kibicowskiego punktu widzenia możemy żałować, że Brazylia w finale nie zagrała właśnie z naszymi zachodnimi sąsiadami, ponieważ według wielu reprezentacja RFN z 1970 roku uznawana jest za najlepszą w historii. Król strzelców z Meksyku Gerd Muller (10 goli), Uwe Seeler, Berti Vogts, Franz Beckenbauer, Sepp Maier. Ich chwila chwały miała jednak nadejść. Została tylko odłożona w czasie.

17 czerwca 1970Włochy 
Boninsegna 8′
Burgnich 98′
Riva 104′
Rivera 111′
4-3 (po dogrywce)RFN 
Schnellinger 90′
Mueller 94′, 110′
17 czerwca 1970Brazylia 
Clodoaldo 44′
Jairzinho 76′
Rivelino 89′
3-1Urugwaj 
Cubilla 19′
wyniki półfinałów

20 czerwca 1970
16:00
RFN 
Overath 26′
1-0Urugwaj 
mecz o 3. miejsce

Strzelecka uczta 

W finale Brazylia musiała zmierzyć się z wyrachowanymi Włochami. Dla reprezentacji Mario Zagallo żaden przeciwnik nie stanowił jednak problemu. Szósty mecz na tym turnieju zakończył się szóstym zwycięstwem. Dla Pelego, który rozpoczął strzelanie w finale był to trzeci raz, kiedy został mistrzem świata. Finał był wyjątkowy także dla Jairzinho, którego gol w finale oznaczał, że trafiał do siatki w każdym meczu mundialu w Meksyku. Na listę strzelców wpisali się ponadto Gerson, a wynik spotkania ustalił prawy obrońca Carlos Alberto, który kilka chwil później podniósł trofeum dla najlepszej drużyny globu jako kapitan Canarinhos. Ostatnia bramka była zresztą symbolem tego meczu. Przy korzystnym wyniku Brazylijczycy ani na chwilę nie spuścili nogi z gazu. Przy akcji, którą trafieniem do siatki zwieńczył Carlos Alberto futbolówkę przy nodze miało aż ośmiu reprezentantów Canarinhos. La Zabawa. 

21 czerwca 1970
12:00
Brazylia 
Pelé 18′
Gérson 66′
Jairzinho 71′
Carlos Alberto 86′
4-1Włochy 
Boninsegna 37′
finał

Mundial 1970 zakończył pewną epokę

Triumf Brazylii był wyjątkowy z wielu powodów. Po pierwsze, trzecie złoto oznaczało, że dostali na własność Złotą Nikę, a FIFA musiała zaprojektować i stworzyć nowe trofeum. W Brazylii reprezentacja z roku 1970 uznawana jest za najlepszą w ich niezwykle bogatej historii. To nie był zespół nastawiony na wynik. On zabawiał publiczność, a przy okazji wygrywał. Kwartet ofensywny w postaci Pele-Tostao-Jairzinho-Rivelino był nie do zatrzymania. Na papierze ustawienie Canarinhos rozrysowywano jako 4-4-2, ale w praktyce cały ofensywny kwartet (napastnicy i skrzydłowi) często wymieniał się pozycjami i miał dość dużą swobodę. Dlatego grał tak widowiskowo. Każdy był na swój sposób artystą, ale w całości tworzyli zgrany zespół. 

Styl gry Brazylii idealnie wpasował się do nowej epoki. Przynajmniej tak się wydawało. Transmisje w kolorze miały zapowiadać początek nowego wspaniałego świata, a tak naprawdę mundial w Meksyku był ostatnim, na którym królowała widowiskowość. Warunki klimatyczne i czas rozgrywania spotkań nie pozwolił, aby mistrzostwa zdominował mający coraz większe znaczenie w futbolu pressing, więc Brazylia mogła grać to, co lubi najbardziej i umie najlepiej. Poprzedni selekcjoner, Joao Saldanha mówiąc o zmieniających się trendach w futbolu wcale się nie mylił. Tylko wypowiedział te słowa trochę za wcześnie. Mundial w roku 1970 był ostatnim, na którym królował futbol z elementami wyniesionymi z podwórka. Później zaczęła się już era organizacji i systemów. Futebol de resultados zastąpił futebol arte

***

Zapoznaj się z historią wcześniejszych mundiali:

Bibliografia:

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,580FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ