Najlepsza XI sezonu Premier League – Arsenal zdominował zestawienie

Wszystkie karty w sezonie 2023/2024 Premier League zostały rzucone. Poznaliśmy mistrza, pucharowiczów i spadkowiczów, więc czas przejść do tego, co wzbudza najwięcej emocji po zakończeniu rozgrywek. Wybrać najlepszą jedenastkę tego sezonu Premier League. Ustawiona została w klasycznej formacji 4-3-3 i została zdominowana przez piłkarzy Arsenalu.

Emiliano Martinez

Przy wyborze najlepszej drużyny sezonu nie ma oczywistych selekcji, a pozycja bramkarza była jedną z tych, na którą było najwięcej kandydatów. Zdobywca złotych rękawic David Raya, Jordan Pickford, który grając w Evertonie stracił czwartą najmniejszą liczbę bramek, czy Guglielmo Vicario, do którego należała pierwsza część rozgrywek. Jednak Martinez wyróżnił się z nich wszystkich chyba najbardziej na przestrzeni całego sezonu zasłużył na to miejsce. Dwukrotnie zatrzymał Arsenal i wielokrotnie ratował Aston Villę z opałów – ze wszystkich powyższych golkiperów uratował zespół przed stratą największej liczby goli – według statystyki xGA wybronił dodatkowe 4,57 bramek. Bez niego The Villans nie mieliby szans na powrót do Ligi Mistrzów.

REKLAMA

Wyróżnienie: David Raya

Ben White

Na prawej obronie również była spora konkurencja. W ofensywie zachwycali Kieran Trippier, Pedro Porro, czy Malo Gusto, a w defensywie brylował Kyle Walker. Jednak nikt inny tak świetnie nie łączył obu tych elementów jak Ben White. Anglik w prawie każdym meczu gwarantował solidność pod własną bramką, ale lubił też zapuścić się w drugie pole karne, co zaowocowało zdobyciem 4 goli i takiej samej liczby asyst. Po raz kolejny 26-latek błyszczał zwłaszcza w ostatnich miesiącach, ale nie było innego obrońcy, który dawałby trenerowi aż taki wachlarz opcji jak White.

Wyróżnienie: Malo Gusto

William Saliba

Po poprzednim sezonie mówiło się, że Arsenal wypadł z wyścigu o mistrzostwo właśnie przez jego kontuzję. W minionych rozgrywkach The Gunners ścigali się z City do ostatniego meczu, a Saliba jako pierwszy w historii klubu zawodnik z pola rozegrał komplet minut w całym sezonie Premier League. To na nim Mikel Arteta oparł defensywę i zdecydowanie się to opłaciło. Francuz potrafił wyłączyć z gry większość napastników ligi i nawet Erling Haaland był bezradny w pojedynkach z 23-latkiem.

Wyróżnienie: Virgil Van Dijk

Gabriel Magalhaes

Jako drugi stoper w zestawieniu musiał znaleźć się Brazylijczyk. Gabriel w duecie z Salibą tworzyli barierę nie do przejścia i stworzyli najlepszą defensywę Premier League. Arsenal stracił najmniej bramek, dopuścił do najmniejszej ilości sytuacji, a rywale oddawali przeciw nim strzały z największej odległości. Jakby tego było mało, poza Ezrim Konsą obrońca Kanonierów miał największą skuteczność odbiorów i dołożył cztery bramki. Chociaż w pierwszych meczach nie miał najsilniejszej pozycji u Artety, to w najlepszy możliwy sposób udowodnił Hiszpanowi, że najlepszy Arsenal to Arsenal z Gabrielem w składzie.

Wyróżnienie: Jarrad Brainthwaite

Antonee Robinson

Minione miesiące w Premier League nie należały do lewych obrońców. Dotychczasowe gwiazdy na tej pozycji albo zawodziły, albo długo mierzyły się z kontuzjami. Andrew Robertson, Luke Shaw czy Ben Chilwell nie mogli zaliczyć tej kampanii do udanej, podobnie jak talenty pokroju Pervisa Estupiniana. W ostatnich tygodniach błyszczał Josko Gvardiol, ale miejsce w jedenastce sezonu należy się za coś więcej niż kilka udanych spotkań, a w ten opis wpisuje się tylko jeden piłkarz – Antonee Robinson. Na przestrzeni całych rozgrywek zawodnik Fulham zdominował statystyki w ofensywie i defensywie wśród wszystkich lewych obrońców. Dlatego to 26-latek musi uzupełnić linię obrony.

REKLAMA

Wyróżnienie: Josko Gvardiol

Rodri

Wiele rzeczy zmienia się w piłce nożnej. Nie zmienia się to, jak ważnym punktem drużyny Pepa Guardioli jest Rodri. Hiszpan to absolutny lider środka pola, z którym w składzie Manchester City nie przegrał ani jednego spotkania w Premier League. Wszystkie porażki – z Aston Villą, Arsenalem i Wolverhampton przydarzyły się Obywatelom, gdy 27-latek był zawieszony za kartki. A gdy Rodri grał, to błyszczał, bo w tym sezonie nie był już w cieniu. Do kapitalnego rozegrania, nadawania tempa gry i asekuracji dorzucił rekord Premier League liczby dokładnych podań, a przede wszystkim kapitalne jak na defensywnego pomocnika liczby – 8 goli i 9 asyst. Takiego piłkarza chciałby mieć w swojej układance każdy trener na świecie.

Wyróżnienie: Alexis Mac Allister

Declan Rice

Był tylko jeden pomocnik, który w tym sezonie był w stanie rzucić rękawice Rodriemu. Aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby Premier League, gdyby Rice zdecydował się dołączyć do Manchesteru City i grał u boku Hiszpana, ale Anglik wybrał Arsenal i pomógł londyńczykom wejść na jeszcze wyższy poziom. Mikel Arteta miał w swojej talii pomocnika kompletnego, a nie „tylko” defensywnego pomocnika świetnego w odbiorze. Dojrzałość jaką wprowadził 25-latek do drugiej linii swojej drużyny była chyba największą różnicą względem poprzedniej kampanii Kanonierów. I podobnie jak Rodri dołożył coś specjalnego z przodu – 7 goli i 9 asyst to statystki, jakich nie powstydziłby się niejeden ofensywny pomocnik.

Wyróżnienie: Douglas Luiz

Cole Palmer

Nie może wybrać jedenastki sezonu bez Cole’a Palmera. Równocześnie jego obecność w tym zestawieniu szokowałaby każdego przed sezonem, ba, po transferze Anglika z Manchesteru City nie brakowało głosów, że Chelsea znów przepłaca za kolejny młody talent. A jednak. Palmer udowodnił całemu światu jak bardzo się mylił i wprowadził The Blues na zupełnie inny poziom. To dzięki niemu drużyna Mauricio Pochettino zaliczyła największy progres punktowy ze wszystkich klubów względem poprzedniego sezonu i zgromadziła aż o 19 oczek więcej. O 22-latku nie można mówić inaczej niż w superlatywach. Drugi najlepszy strzelec ligi. Drugi najlepszy asystent ligi. W końcu najwięcej G/A wśród całego gremium gwiazd. A to wszystko przy zaledwie 29 meczach od pierwszej minuty.

Wyróżnienie: Martin Odegaard

Bukayo Saka

Nie było innej pozycji, na której wybór byłby tak trudny. Cole Palmer, Phil Foden, Bukayo Saka, Mohamed Salah czy Jarrod Bowen mają za sobą świetny rok. Na całe szczęście dwóch pierwszych można umieścić na innych pozycjach w tym zestawieniu i robi się miejsce dla Saki. Anglik znów był liderem Arsenalu i znów nie zawodził. Na szczególne docenienie zasługuje fakt, że potrafił sprawić żeby to jego koledzy błyszczeli. Nie tylko przez kreowane akcje, nie tylko przez oddanie jednego z karnych dla Kaia Havertza, by mógł się przełamać. Przede wszystkim ofensywa Arsenalu opierała się na prawej stronie (żadna inna drużyna nie wyprowadzała prawym skrzydłem tak wielu ataków), a dzięki temu 22-latek skupiając na sobie uwagę obrońców dawał więcej miejsca kolegom. Indywidualnych osiągnięć też mu nie brakowało. Saka jest najmłodszym angielskim piłkarzem od czasu Wayne’a Rooneya, który zdobył 25 G/A w dwóch sezonach Premier League z rzędu. Jednym słowem – starboy.

Wyróżnienie: Mohamed Salah

Ollie Watkins

Niektórzy stwierdzą, że najlepszy napastnik sezonu musi strzelić najwięcej bramek. Jednak Watkins był dla Aston Villi gwarancją czegoś więcej i postacią, na której Unai Emery mógł oprzeć całą ofensywę. A nawet jeśli analizujemy przede wszystkim statystyki, to Watkins był najlepszym asystentem ligi, a wszystkie swoje gole zdobył z gry. Więcej takich trafień miał tylko Erling Haaland (jedno więcej). Więcej G/A od Anglika miał tylko Palmer, ale znów o zaledwie jedno i znów – dzięki rzutom karnym. Biorąc pod uwagę zarówno grę jak i statystyki, żadna dziewiątka nie mogła równać się z 28-latkiem. Unai Emery znów stworzył napastnika kompletnego.

Wyróżnienie: Erling Haaland

Phil Foden

Wisienką na torcie został Foden, który wygrał nagrodę dla najlepszego piłkarza tego sezonu Premier League. Można się spierać czy słusznie, ale w tym zestawieniu młoda gwiazda Manchesteru City po prostu musiała się znaleźć. Obecnie to właśnie od niego, a nie Kevina De Bruyne zależy najwięcej w ofensywie The Citizens. Do kompletu osiągnieć indywidualnych 23-latkowi brakowało chyba tylko zdobycia double-double. Jednak highlightów Fodenowi z pewnością nie brakuje. Miał najwięcej hat-tricków, goli z rzutów wolnych i zza pola karnego, tyle samo bramek z gry co Watkins. Nie mogło go tu zabraknąć.

Wyróżnienie: Anthony Gordon

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ