Niewypał transferowy Man City wreszcie odchodzi na wypożyczenie

Gdy latem 2022 roku Manchester City sprowadzał Kalvina Phillipsa wydawało się, że jest to znakomity ruch, że Anglik będzie idealnym zmiennikiem Rodriego. Rzeczywistość szybko zweryfikowała te tezy. Kalvin Phillips w Man City kompletnie się nie odnalazł, a w tym sezonie został odsunięty na boczny tor, więc klub szukał najlepszego rozwiązania dla obu stron. Wreszcie udalo się go wypożyczyć do West Hamu. Padło już „here we go” od Fabrizio Romano, więc możemy przyjąć, że transfer jest pewny.

Kalvin Phillips to jeden z bohaterów tego okienka

W Anglii tej zimy niewiele się dzieje, więc rozwiązanie sytuacji Kalvina Phillipsa było jedną z ciekawszych sag transferowych. Wśród zainteresowanych usługami 28-latka wymieniało się początkowo Newcastle i Juventus, później media wplątały Barcelonę, ale stanowisko wszystkich klubów łączonych z Kalvinem Phillipsem klubów bylo identyczne – nie podołamy finansowo. Manchester City podobno miał oczekiwać około 6 mln funtów opłaty za wypożyczenie Anglika i chciał umieścić w umowie opcję wykupu pomocnika po zakończeniu okresu wypożyczenia. Warunki dość wymagające, ale wreszcie znalazł się chętny.

REKLAMA

West Ham ponoć zaakceptował pensję Anglika na poziomie 130 tysięcy funtów tygodniowo oraz ewentualne bonusy, które będzie trzeba wypłacić zawodnikowi. Fabrizio Romano oraz David Ornstein z The Athletic potwierdzają, że West Ham ma opcję wykupu Kalvina Phillipsa, natomiast nie podają dokładnej kwoty.

Man City może czuć się wygranym, a Phillips?

Nie ma wątpliwości, że Kalvin Phillips jest dobrym pomocnikiem, inaczej wszak nie trafiłby na Etihad Stadium. Był kluczową postacią Leeds i stanowił o sile podstawowego składu reprezentacji Anglii na EURO 2020. West Ham bierze jednak piłkarza w najgorszym momencie jego kariery i musi go odbudować. Z perspektywy Kalvina Phillipsa nie jest to naszym zdaniem najlepszy ruch, jednak innych opcji po prostu nia miał. Młoty mają bardzo dobrego defensywnego pomocnika w postaci Edsona Alvareza, którego w drugiej linii wspierają Tomas Soucek i James Ward-Prowse. To oczywiście nie są zawodnicy nie do wygryzienia ze składu, natomiast musimy pamiętać, że David Moyes jest mocno przywiązany do nazwisk i bardzo rzadko rotuje składem. Kalvin Phillips nie może być więc pewny regularnej gry. Ba! Stawiamy tezę, że o minuty będzie miał ciężko.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ