Ranking UEFA z polskiej perspektywy. Krajobraz po 3. rundzie eliminacji

Aby móc gonić rywali przed nami w rankingu UEFA awans do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji był obowiązkiem zarówno dla Lecha, jak i Rakowa. Zespół Marka Papszuna – podobnie, jak w drugiej rundzie – zrobił swoje wygrywając oba mecze ze Spartakiem Trnava i w obu zachowując czyste konto. Na rollercoaster emocji fanów polskiej piłki wziął za to Lech Poznań. Kolejorz najpierw przegrał na Islandii, ale u siebie odrobił straty i po dogrywce wyeliminował Vikingur Reykjavik. Niesmak jednak pozostał. Jak wygląda ranking UEFA z polskiej perspektywy? Zapraszamy do tekstu.

REKLAMA

Na początek oczywiście warto przypomnieć, jak wyglądał ranking UEFA przed rozpoczęciem zmagań trzecich rund eliminacji europejskich pucharów.

screen:90minut.pl

Biorąc pod uwagę, że większość interesujących nas krajów (szczególnie te przed nami) miała po trzech przedstawicieli to zbieranie punktów rankingowych mogło wydawać się dość trudne. Kluczowe było wprowadzenie dwóch zespołów do fazy play-off Ligi Konferencji, aby nasi rywale nam nie odskoczyli. To się udało, więc cel jako polska piłka na 3. rundę eliminacyjną spełniliśmy. Sprawdźmy zatem, jak poszło konkurencji.

3. runda eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europy

Zacznijmy od zespołów, które nie spadły jeszcze do eliminacji LKE. Po losowaniu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów wiedzieliśmy, że któryś z naszych rywali dostanie szanse w fazie play-off LM, ponieważ Qarabag trafił na Ferencvaros. Lepsi okazali się Azerowie i teraz na ich przeszkodzie stanie Viktoria Pilzno. Bukmacherzy w roli nieznacznych faworytów tego dwumeczu widzą Czechów. Niemniej jednak, co oznaczałby awans Qarabagu do fazy grupowej Ligi Mistrzów w kontekście rankingu UEFA? Za samo wejście do LM otrzymaliby 1 punkt, czyli równowartość czterech zwycięstw w eliminacjach lub dwóch w fazie zasadniczej, aczkolwiek już w fazie grupowej Champions League bardzo ciężko byłoby im o punkty.

Na placu boju o Ligę Mistrzów pozostał także Ludogorets, który przegrał oba spotkania z Dinamem Zagrzeb i o fazę grupową Ligi Europy zagra z Zalgrisem Wilno. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że Bułgarzy będą mieć zespół w Lidze Europy (co z perspektywy samego rankingu UEFA powinno akurat działać na naszą korzyść).

W 3. rundzie eliminacji Ligi Europy interesowały nas przede wszystkim dwa zespoły – Slovan Bratysława i Maribor. Obie drużyny przegrały z – odpowiednio – Olympiakosem oraz HJK Helsinki. Tym samym liczba zespołów, która ma zagwarantowaną grę w Europie na jesień nie uległa zmianie w porównaniu do tego, co wiedzieliśmy po drugiej rundzie eliminacyjnej. Dalej jest to tylko azerski Qarabag, węgierski Ferencvaros i bułgarski Ludogorets.

3. runda eliminacji Ligi Konferencji

Losowanie fazy play-off Ligi Konferencji ułożyło się jednak w taki sposób, że wiadomym jest, iż kolejny z naszych rywali będzie miał drużynę w europejskich pucharach jesienią. W ścieżce mistrzowskiej Cluj trafił na Maribor. Dla nas lepiej, gdyby to ten drugi zespół okazał się lepszy w tym pojedynku, ponieważ Maribor to jedyny klub, który ratuje honor słoweńskiej piłki w Europie i musiałby stać się cud, aby w pojedynkę prześcignął Polskę w tym sezonie. Wracając jednak do tego, co za nami – prześledźmy, jak radzili sobie nasi konkurencji w 3. rundzie el. LKE:

  • Bułgaria – 0,500 pkt (liczone razem z Ludogortsem) – z dwóch zespołów o fazę grupową Ligi Konferencji zagra tylko jeden. Levski niespodziewanie odpadł z maltańskim Hamrunem, a CSKA Sofia pokonała irlandzki St. Patricks. W starciu z FC Basel nie będą jednak faworytem.
  • Węgry – 0,875 pkt – podobna sytuacja jak wyżej. Mistrz kraju zagra o fazę grupową Ligi Europy, a z dwóch zespołów grających w 3. rundzie el. Ligi Konferencji jeden awansował do następnego etapu i trafił tam na bardzo wymagającego rywala. Jest to Fehervar, który aby zagrać w europejskich pucharach na jesień musi pokonać FC Koeln.
  • Rumunia – 1,125 pkt – Rumunia skorzystała na obecności czterech zespołów w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji. O fazę grupową tych rozgrywek zagrają aż trzy zespoły. O pojedynku mistrzu kraju, CFR Cluj z Mariborem pisaliśmy już wcześniej. Pozostałe kluby mogą mówić o pewnym szczęściu w losowaniu. FCSB zagra z norweskim Viking FK, a Craiovia z izraelskim Hapoelem Beer Sheva. Gdybyśmy mieli wskazać kraj z największą szansą na dwa zespoły w fazie grupowej byłaby to właśnie Rumunia. Wtedy gonić ich będzie niezwykle ciężko.
  • Słowacja – 0,500 pkt – przede wszystkim duże brawa dla Rakowa, który wyeliminował Spartaka Trnavę. Dunajska Streda też przegrała oba mecze (z rumuńskim FCSB) i Słowakom został tylko Slovan, który w dwumeczu ze Zrinjskim Mostarem wcale nie jest oczywistym faworytem.
  • Azerbejdżan – 0,625 pkt – Neftci Baku odpadło po dogrywce z Rapidem Wiedeń, więc Azerom został tylko Qarabag. O tym, co oznaczałby ich awans do fazy grupowej LM pisaliśmy już wyżej.
  • Kazachstan – 0,500 pkt – Kyzylzhar i Tobol odpadły w 3. rundzie el. LKE, więc już wiemy, że jesienią Kazachstan nie będzie miał żadnego przedstawiciela w europejskich pucharach.
  • Słowenia – 0 pkt – tylko mistrz kraju Maribor, o którym pisaliśmy już wyżej ratował honor słoweńskiej piłki w 3. rundzie eliminacyjnej.

Ranking UEFA – szansa na wyprzedzenie Słowacji

Polska przez minione dwa tygodnie polepszyła swój ranking UEFA o 0,750 pkt, więc mimo posiadania tylko dwóch drużyn nie wypadliśmy wcale tak źle. Dwie drużyny w fazie play-off Ligi Konferencji to już przyzwoity wynik. Dla porównania – u konkurencji wygląda to następująco:

  • Bułgaria – 2 zespoły – 1x Q4 LE, 1x Q4 LKE
  • Węgry- 2 zespoły – 1x Q4 LE, 1x Q4 LKE
  • Rumunia – 3 zespoły – 3x Q4 LKE
  • Słowacja – 1 zespół – Q4 LKE
  • Azerbejdżan – 1 zespół – Q4 LM
  • Kazachstan – brak
  • Słowenia – 1 zespół – Q4 LKE

Aktualnie tak prezentuje się interesujący nas fragment rankingu UEFA

screen: 90minut.pl

Teoretycznie Słowacja jest do wyprzedzenia już w następnej rundzie. Patrząc jednak realistycznie na wspinanie się w rankingu UEFA musimy czekać do fazy grupowej. Lech mimo nieprzekonującej gry i tak jest zdecydowanym faworytem starcia z Dudelange, a Raków w pucharach gra tak pewnie, że nie można go skreślać w dwumeczu ze Slavią Praga. Jeśli uda się wprowadzić dwa zespoły do fazy grupowej Ligi Konferencji wtedy można myśleć o polepszeniu swojej pozycji w rankingu krajowym UEFA. Jeśli na jesień będziemy mieć jednego przedstawiciela – to oczywiście zależy też od rywali – ale wówczas realnie w zasięgu powinna być tylko Słowacja. O czarnym scenariuszu, w którym i Lech, i Raków odpadają w 4. rundzie el. LKE lepiej nawet nie myśleć. Wówczas wygrzebywanie się z obecnej pozycji zajmie dużo więcej czasu niż zakładamy.

REKLAMA

Obserwuj autora na Twitterze i Facebooku

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,603FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ