W kadrze Cracovii są piłkarze, którzy mogą być bohaterami głośnych transferów. Z pewnością takim zawodnikiem jest Michał Rakoczy. Młodzieżowy reprezentant Polski to zawodnik o ogromnym potencjale, lecz mający także potrzebne doświadczenie. O jego sytuacji, oraz o innym z piłkarzy Pasów opowiedział trochę w programie „Tętno Piłki” na kanale Goal.pl Mateusz Dróżdż – prezes krakowskiego klubu.
Na Michała Rakoczego jest paru chętnych, lecz ciągle brakuje konkretów. Dróżdż uspokaja jednak sympatyków klubu, że drużyna jest przygotowana na każdą możliwość. Cracovia jest gotowa na jego odejście. To nie jest tak, ze go wypychamy za wszelką cenę. Jeżeli przyjdzie dobra oferta za Rakoczego, to na pewno będzie ona przedmiotem naszej analizy. O jakiej ofercie mowa? Prezes Cracovii rzucił kwotę 2,7 miliona euro, jednak zaznaczył, że jest w stanie negocjować. Dodajmy, że w całej historii klubu zanotowano dotychczas ledwie cztery sprzedaże o wartości miliona euro lub wyższych. Jedną z nich był Patryk Makuch, który kilka tygodni temu przeniósł się do Rakowa Częstochowa.
Na ten moment Cracovia zajmują 4. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy
Zapewnił im to dobry początek sezonu, gdyż w 5 spotkaniach zgarnęli 10 oczek, pokonując ostatnio Mistrza Polski – Jagiellonię Białystok (4:2). Taka dyspozycja to nie przypadek, a na szerszą analizę zapraszamy tutaj. Trzy bramki i jedną asystę po tych meczach ma na swoim koncie napastnik Cracovii Benjamin Källman. O Finie z kolei Mateusz Dróżdż powiedział tak – Jakieś oferty wpływają, ale nie sprzedam Källmana za 600-700 tysięcy euro, bo on zapewni mi miejsce wyższe. Liczę, że może odejdzie za darmo, ale za takie pieniądze będę miał wyższe miejsce.
26-latek faktycznie ma ogromny impakt na grę krakowskiego zespołu. Przyszedł za darmo i w ciągu dwóch sezonów uzbierał 15 bramek w Ekstraklasie (18 licząc te z tego sezonu). Prócz Källmana bramki strzela także Mick van Buren, czyli nowy nabytek Cracovii. Jeśli zarząd klubu faktycznie myśli racjonalnie i odrzuca, powiedzmy sobie szczerze, dobre oferty za swoich piłkarzy, to fani mogą się tylko cieszyć. Stabilizacja i uzupełnianie kadry solidnymi zawodnikami może dać Cracovii naprawdę satysfakcjonujący wynik na koniec sezonu.