Jak podaje dziennikarz „Piłki Nożnej” Paweł Gołaszewski, Igor Strzałek jest bardzo bliski transferu z Legii Warszawa do Stali Mielec. Młodzieżowiec miałby tam spędzić rundę wiosenną w ramach wypożyczenia bez opcji wykupu.
Strzałek uznawany jest za piłkarza z ogromnym potencjałem
Jednocześnie jednak dostaje bardzo mało szans od trenera Kosty Runjaicia, mimo że jak najbardziej były ku temu okazje. Podczas rundy jesiennej rozegrał raptem 113 minut w Ekstraklasie i Pucharze Polski, większość czasu występując w trzecioligowych rezerwach (5 meczów, 2 gole, 3 asysty). To jednak absolutnie nie satysfakcjonuje 19-latka, który chciałby częściej wybiegać na ekstraklasową murawę. Generalnie nastoletni gracze w warszawskiej Legii nie mają łatwo. Wyjątkiem jest Kacper Tobiasz, który pełni rolę młodzieżowca numer jeden i zbiera najwięcej minut ze wszystkich.
Z tego powodu najrozsądniejszą opcją dla Igora byłoby właśnie wypożyczenie do zespołu, w którym miałby mniejszą konkurencją. W Legii bowiem niepodważalnym numerem jeden na „dziesiątce” jest Josue i ciężko jest z tym polemizować. Kamil Kiereś natomiast, szkoleniowiec mielczan, z pewnością będzie częściej korzystał z usług tego piłkarza, zwłaszcza że ten ma status młodzieżowca. Dla samej Stali byłoby to wzmocnienie pod kątem walki o utrzymanie w elicie, dla Legii rozwój jednej ze swoich „perełek”, dla pomocnika okazja do regularnych występów. Same plusy.
Dla ekipy z podkarpackiego byłby to drugi nabytek w zimowym okienku transferowym
Wcześniej klub z Mielca wypożyczył z Lecha Poznań Maksymiliana Pingota. Co ciekawe, środkowy obrońca trafił tam docelowo aż na półtora roku. Chyba że „Kolejorz” skróci pobyt swojego stopera, do czego ma możliwość.