Dołączy do Scotta McTominaya? Według portalu TalkSport Kobbie Mainoo jest na celowniku Napoli. Środkowy pomocnik Manchesteru United nie należy do pierwszych wyborów trenera Rubena Amorima, kiedy przychodzi do wyboru wyjściowej jedenastki. Angielski klub jednak wciąż wierzy, że 20-letni piłkarz może kontynuować karierę na Old Trafford. W grę wchodzi więc jedynie wypożyczenie.
Kobbie Mainoo wypadł w tym sezonie z łask Rubena Amorima. Anglik jeszcze w poprzednich rozgrywkach regularnie wychodził w pierwszej jedenastce, jeśli nie był kontuzjowany. Natomiast obecnie wystąpił w 12 spotkaniach Czerwonych Diabłów, lecz tylko jeden z nich zaczął od początku. Trener postawił na niego w meczu drugiej rundy Pucharu Ligi Angielskiej z Grimsby Town, z którym zespół z Manchesteru zaskakująco przegrał po długiej serii rzutów karnych.
20-latek zapewne czuje frustrację z powodu takiego obrotu spraw, lecz większy wyraz niezadowolenia z decyzji portugalskiego szkoleniowca dała rodzina zawodnika. Przyrodni brat Kobbiego, Jordan Mainoo-Hames, podczas ligowego starcia z Bournemouth (zakończonego wynikiem 4:4) został zauważony na trybunie w koszulce z napisem „Free Kobbie Mainoo”.
Trener Amorim zapytany o tą sytuację przed spotkaniem z Aston Villą odpowiedział dyplomatycznie.
– To nie Kobbie założył koszulkę z napisem Free Kobbie Mainoo. Na pewno nie będzie tak, że nie zagra w podstawowym składzie właśnie z powodu koszulki, ani nie usiądzie na ławce z powodu tej koszulki. Jeśli uznamy, że jest odpowiednim człowiekiem do danej roli, to zagra. Jestem do tego przyzwyczajony, jestem tu od roku, musimy sobie z tym radzić. Nie będę robił nic Kobbiemu, bo ktoś z jego rodziny coś zrobił. To nic nie zmienia – zapewnił, zacytowany na łamach portalu Angielskie Espresso.
Kobbie Mainoo dołączy do McTominaya?
Nie zapowiada się, żeby losy młodego Anglika miały się odmienić. Nie pasuje on do stylu gry preferowanego przez trenera Manchesteru, więc będzie mu trudno o zwiększenie liczby minut spędzanych na boisku. Chce więc odejść.
Jak informuje TalkSport, wśród zainteresowanych pozyskaniem 20-latka znajduje się Napoli. W grę wchodzi jednak tylko wypożyczenie. Włodarze Manchesteru United są bowiem przekonani, że przyszłość Mainoo wciąż może być związana z występami w ich zespole. Włosi są na lepszej pozycji negocjacyjnej, ponieważ Czerwone Diabły nie zamierzają oddać swojego zawodnika do któregoś z rywali w Premier League. Sprawę utrudnia jednak kontuzja, której nabawił się Bruno Fernandes. Sprawiła ona, że Anglicy są mniej zdecydowani na wypuszczenie młodego piłkarza.
Gdyby transfer został dopięty, wychowanek Manchesteru mógłby stworzyć duet pomocników ze Scottem McTominayem. Szkot również grał w przeszłości na Old Trafford i też jest produktem akademii angielskiego klubu. We Włoszech znalazł swoją ziemię obiecaną, więc zapewne pomógłby zadomowić się nowemu koledze.
