Trudny początek Jadona Sancho i Donny’ego van de Beeka

Jadona Sancho i Donny’ego van de Beeka łączy wiele. Obaj swego czasu zapracowali na transfer do Manchesteru United, który zapłacił za nich odpowiednio 85 mln euro i 39 mln euro. Dla obu związek z Czerwonymi Diabłami zmienił się w koszmar związany z brakiem gry, więc na początku 2024 roku przenieśli się na wypożyczenie do klubów Bundesligi. Plan był prosty — wykorzystać rundę wiosenną, by odbudować formę i wrócić do świata wielkiej piłki.

REKLAMA

Sancho cieniem Malena

Bilans 23-letniego Anglika po powrocie do Dortmundu to póki co jedna asysta w pięciu spotkaniach. Uczciwie trzeba przyznać, że skrzydłowy z meczu na mecz prezentuje się coraz słabiej. Zaczął co prawda od obiecującego występu przeciwko Darmstadt, w którym dograł piłkę przy trafieniu Marco Reusa. Niestety, już na tle Wolfsburga czy PSV Eindhoven wypadł nijako. W tym drugim starciu był prawdopodobnie najsłabszym ogniwem BVB. Anglika trudno porównywać do kogoś takiego jak Donyell Malen, który w międzyczasie uzbierał 5 trafień i zachwycał wysoką formą. Edin Terzić po wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów przyznał, że występu Jadona Sancho nie można nazwać udanym. Dodajmy — Borussia Dortmund nie ma opcji wykupu Anglika. Dziennikarze niemieckiego serwisu GGFN stawiają odważną, ale rozsądną tezę. Poświęcanie Jamiego Bynoe-Gittensa, by odbudowywać Sancho, nie jest opłacalną praktyką. Edin Terzić próbuje tak naprawdę reaktywować karierę piłkarza, którego z końcem czerwca i tak straci.

Donny van de Beek po trzech przeciętnych występach dla Eintrachtu Frankfurt przesiedział na ławce rezerwowych spotkanie przeciwko Kolonii. Z Bochum wszedł na murawę w 21. minucie z powodu kontuzji kolegi z drużyny. Pojedynek z Freiburgiem ponownie obejrzał zza linii bocznej. Mecz z Royalem Union Saint-Gilloise podziwiał z trybun, bowiem Eintracht w ogóle nie zgłosił go do kadry na Ligę Konferencji Europy. 4 ostatnie spotkania Frankfurtu, ledwie 63 minuty gry Holendra. Van de Beek nie tylko nie broni się sportowo. Nie jest przede wszystkim gotowy na grę przez pełne 90 minut. Zasadnicza różnica z Sancho polega na opcji wykupu z Manchesteru United. Być może cierpliwość i okazywanie zaufania względem Holendra finalnie doprowadzą do odbudowy jego formy, a Eintracht zdecyduje się na dłuższą współpracę?

Czas mija nieubłaganie

Trenerzy Borussii Dortmund i Eintrachtu Frankfurt próbują odzyskać dwóch niespełnionych piłkarzy Manchesteru United. Do końca sezonu pozostało jeszcze 12 ligowych kolejek, więc obaj prawdopodobnie dostaną jeszcze kilka szans pokazania swoich możliwości. W ostatnich tygodniach otrzymaliśmy jednak jasną odpowiedź, że brak gry w Premier League nie był dziełem przypadku czy zawiści Erika ten Haga. Anglik i Holender grają o udowodnienie swojej wartości. Ta w ostatnich latach systematycznie spadała, a pierwsze tygodnie po powrocie do Bundesligi nie zmieniły tego trendu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ