Radja Nainggolan: „Każdy czasem popija. Ch.. z tym co o mnie mówią, to ja dziś świętuję”

5 lat temu strzelił gola w ćwierćfinale Mistrzostw Europy. Był istotną postacią Romy, a latem 2018 roku na jego transfer zdecydował się Inter Mediolan. 38 milionów euro nigdy się nie spłaciło, bowiem Radja Nainggolan w barwach „Nerazzurri” rozegrał ledwie 41 spotkań. Dwukrotnie lądował na wypożyczeniu do Cagliari (miało to związek z chorobą nowotworową jego żony, która leczyła się na Sardynii). W trakcie ubiegłego sezonu, Belg miał podobno ofertę dołączenia do PSG, ale odrzucił możliwość występów we Francji, decydując się na angaż w belgijskim Royal Antwerpia. Skąd tak ekscentryczny pomysł?

REKLAMA

W rozmowie ze stację „Eleven Sports” przyznał:

Przyjechałem tu, bo podoba mi się pomysł tego klubu. Dziękuję prezydentowi, który przekonał mnie do tego projektu. Chcę tylko udowodnić swoją wartość na boisku. Nie interesuje mnie to, co ludzie o mnie mówią. Liczy się tylko to, co mogę dać na boisku.

Radja Nainggolan, wywiad dla Eleven Sports, tłumaczenie własne

Hitowy jak na belgijskie realia transfer, rozczarował wielu kibiców

Antwerpia nie zachwycała, a jej nowy gwiazdor niczym szczególnym nie zachwycał. Jego bilans po 8 występach brzmiał nieubłaganie – 0 bramek i 0 asyst. Co więcej, drużyna nie wygrała żadnego z 4 spotkań Ligi Europy, okupując ostatnie miejsce w grupie – za Fenerbahce, Olympiakosem i Eintrachtem Frankfurt. Krytyka mediów skupiła się więc na Nainggolanie, którego często widywano rozluźnionego z papierosem. Czy rzeczywiście ma jeszcze jakąkolwiek motywację do gry w piłkę? Po meczu przeciwko Gent, Nainggolan zniknął, lecząc uraz. W trzech kolejnych meczach ligowych nie pojawił się nawet w kadrze, a dziennikarze nie szczędzili mu cierpkich słów. Jakby tego było mało, po powrocie do Belgii stracił prawo jazdy za jazdą „w stanie nietrzeźwym”.

Źródło: twitter/zWilkiemNaSercu

W niedzielę Antwerpia miała zmierzyć się z Anderlechtem

Do gry dość nieoczekiwanie wrócił Radja Nainggolan i… został jednym z bohaterów meczu. Gola ani asysty nie zaliczył, ale zaprezentował się z bardzo dobrej strony, a jego atomowy strzał (113 km/h) podbija belgijskie social media.

Źródło: Twitter/Eleven Sports

Zwycięstwo 2:0 „uruchomiło” Belga, który po spotkaniu nie omieszkał wrzucić stosownego twitta:

Radja Nainggolan w rozmowie z belgijskimi mediami przyznał, że przez ostatni miesiąc uczestniczył w… czterech sesjach treningowych

Miał wrócić do gry dopiero po przerwie reprezentacyjnej. Uznano jednak, że będzie potrzebny przeciwko takiemu rywalowi jak Anderlecht. Pytany o swoją formę fizyczną odpowiedział:

Zagraliśmy bardzo dobry mecz z Anderlechtem, który ostatnio wyglądał znakomicie. Byliśmy świetni taktycznie i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Cieszę się, że wróciłem i mogłem pomóc zespołowi. To jest najważniejsze. […] Fitness jest dla kulturystów, bieganie dla atletów, ja jestem piłkarzem. Nie lubię pracować fizycznie. Frey [napastnik Antwerpii] za dużo biega, a jako napastnik powinien trzymać się pozycji. […] Nie oszukujmy się, każdy od czasu do czasu wypija szklankę za dużo. Każdy czasem popija. Patrzcie na to co mogę dać na boisku. Ch… z tym co mówią, to ja dziś świętuję. Co jest złego w tym, że palę papierosy? Mam zdrowe płuca, a lubię relaksować się przy fajce.

Radja Naingollan, GVA, tłumaczenie własne

Czy Belg poprowadzi Antwerpię do sukcesów w lidze belgijskiej? Na ten moment są wiceliderami tabeli, ale prestiżowe zwycięstwo nad Anderlechtem może okazać się znakomitą motywację przed resztą sezonu. Radja Nainggolan ma swoje wady, nałogi i dość specyficzne podejście do futbolu. Mimo wszystko, wciąż pokazuje, że potrafi grać w piłkę.

Sourcehln.be
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,558FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ