Na transferze Lewandowskiego zarobią też polskie kluby

Robert Lewandowski dołączył już do FC Barcelony przebywającej aktualnie na Florydzie na przedsezonowym zgrupowaniu. RL9 ma wkrótce przejść testy medyczne, po których podpisze kontrakt i wtedy oficjalnie zostanie zaprezentowany jako nowy piłkarz Blaugrany. Co niemniej ważne, przy okazji tego transferu zastrzyk gotówki dostaną też polskie zespoły, w których grał Lewandowski. Wszystko w ramach tzw. „solidarity contribution”.

REKLAMA

„Solidarity contribution” to przepis wprowadzony przez FIFA

W ramach niego 5% z transferu trafia do klubów, w których gracz występował między 12. a 23. rokiem życia. Idąc dalej w szczegóły, 5% z „solidarity contribution” dostają zespoły, w których zawodnik grał między 12. a 15. rokiem życia. Przy kolejnych latach jest to już 10% wspomnianej kwoty. Wszystko po to, aby wspierać ekipy, które także miały udział w rozwoju piłkarza. W przypadku Roberta, przy okazji transakcji z Bayernu Monachium do FC Barcelony, zarobią także:

Varsovia (2000 — 2004): 2 mln 937 tys. 500 zł
Delta Warszawa (2005): 587 tys. 500 zł
Legia Warszawa (2005 — 2006): 1 mln 175 tys. zł
Znicz Pruszków (2006-2008): 2 mln 350 tys. zł
Lech Poznań (2008-2010): 2 mln 350 tys. zł
Borussia Dortmund (2010-2012): 2 mln 350 tys. zł

Orientacyjne kwoty wyliczył portal Onet przy dwóch założeniach: że Barca zapłaci 50 mln euro monachijczykom oraz przy średnim kursie euro wynoszącym 4.70 zł.

Jak widać, aż pięć polskich klubów wzbogaci się na tym ruchu. Z pewnością to ogromne wsparcie finansowe dla Varsovii, Delty czy Znicza Pruszków. A i Legia Warszawa czy Lech Poznań nie pogardzą takim przelewem.

Sam Lewandowski pewnie chętnie cofnąłby wypłatę pieniędzy dla Legii. To właśnie tam oceniono go na „za słabego” i olany przez ówczesnego dyrektora sportowego Mirosława Trzeciaka. Ten stwierdził, że ma lepszego napastnika od „Lewego”. Tym lepszym napastnikiem był… Mikel Arruabarrena. Hiszpan w Legii rozegrał 10 meczów i strzelił 0 goli.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ