Molde FK – spojrzenie z bliska na rywala Legii w Lidze Konferencji

15. lutego na Aker Stadion w Molde odbędzie się pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Konferencji pomiędzy Molde FK a Legią Warszawa. Będzie to zacięty dwumecz dwóch drużyn na bardzo podobnym poziomie. Jak Molde radziło sobie w tym sezonie? Gdzie Legia może upatrywać swoich szans? Na kogo w Molde warto uważać?

REKLAMA

Za Molde sezon poniżej oczekiwań

W Norwegii liga odbywa się systemem wiosna-jesień, zatem tamtejsze rozgrywki dobiegły już końca. Dla Molde był to najgorszy ligowy sezon od 2016 roku. Tak samo jak w 2016, zajęli w tym roku 5. miejsce w tabeli. Od 2017 do 2022 zespół ten jednak zajmował wysokie miejsca w tabeli ligi Norweskiej. Przez te 6 sezonów zajmowali 4 razy drugie miejsce i zdobyli dwa razy mistrzostwo Norwegii, więc 5. miejsce w tabeli w tym roku było dla kibiców Molde bardzo rozczarowujące.

Cel na początek sezonu był jasny, obronić mistrzostwo z zeszłego roku. Sezon dla Molde rozpoczął się bardzo słabo. Po 4 kolejkach bilans wyglądał następująco: 1 remis, 4 porażki i przedostatnie 15. miejsce w tabeli. Jak na zespół, który ma niedługo walczyć o ligę mistrzów wyglądało to bardzo nieciekawie. Jednak dalsza część rundy jesiennej wyglądała dla Molde bardzo obiecująco. Od maja do końca lipca, 12 zwycięstw, jeden remis i tylko dwie porażki wlały na nowo nadzieje w serca kibiców Molde, i zespół znów był w czołówce tabeli mając realne szanse na tytuł mistrzowski. Nadzieje te nie trwały jednak długo, po przerwie wakacyjnej ligowa forma Molde spadła i nadzieje na tytuł były coraz mniejsze.

Mimo wszystko, udało się zdobyć trofeum

W tym samym czasie Molde biło się o awans do fazy grupowej ligi mistrzów, gdzie zawodnicy „Blå-hvit” pokazali się z bardzo dobrej strony i na ostatniej prostej odpadli po bardzo zaciętym dwumeczu z Galatasaray i spadli do fazy grupowej ligi europy. Gdy pod koniec jesieni forma ligowa Molde spadała coraz bardziej i stało się jasne, że drużyna prowadzona przez Erlinga Moe nie ma już szans na zdobycie mistrzostwa, cel na sezon zmienił się całkowicie.

Zespół musiał sobie zapewnić miejsce w europejskich pucharach na przyszły sezon, czyli trzeba było zająć miejsce w top 3 ligowej tabeli lub wygrać puchar Norwegii. W lidze Molde szło coraz gorzej i na koniec sezonu zajęli wspomniane wcześniej 5. miejsce. Nadzieje na europejskie puchary dawał już tylko triumf w pucharze Norwegii, gdzie w finale mierzyli się z nowo upieczonym mistrzem kraju, Bodø/Glimt, z którymi przez ostatnie sezony dominowali ligę. Mecz ten zakończył się wynikiem 1:0 dla Molde po bardzo dramatycznej końcówce meczu i kibice Molde mogli odetchnąć z ulgą, gdyż ich zespół w przyszłym sezonie zagra w kwalifikacjach do Ligi Europy.

Przebieg zmagań Molde w Lidze Europy

W fazie grupowej zespół Molde trafił na Bayer Leverkusen, Qarabag i Häcken. W Molde nastroje były optymistyczne, a oczekiwania na awans z grupy – wysokie. Początek był jednak bardzo gorzki dla Norweskiego zespołu. Już w pierwszej kolejce przegrali 0:1 z Qarabagiem, największym rywalem do bezpośredniego awansu, gdyż od początku zakładano, że zespół Bayeru Leverkusen na spokojnie wyjdzie z tej grupy. W drugiej kolejce nadeszła kolejna porażka, tym razem z faworytem z Leverkusen.

Później „Niebiesko-Biali” zanotowali dwa zwycięstwa ze Szwedzkim Häcken: 5-1 u siebie i 1-3 na wyjeździe przed decydującym starciem u siebie z Qarabagiem, gdyż ten mecz miał zadecydować kto wyjdzie z drugiego miejsca w grupie. Oba zespoły miały tyle samo punktów przed tym meczem, a z grupy w takim przypadku wychodzi drużyna mająca lepszy bilans w bezpośrednim pojedynku. Mecz zakończył się remisem 2:2 i Molde straciło praktycznie wszystkie szanse na awans z grupy, gdyż Qarabag zwyciężył z Molde u siebie. Wtedy ostatnią nadzieją na awans było zdobycie więcej punktów w ostatniej kolejce z Leverkusen niż Qarabag z Häcken. Jak wszyscy się spodziewali, tak się nie stało. Molde doznało upokorzenia przegrywając w Leverkusen 1:5, a Qarabag wygrał z Häcken 2:1. Zespół Molde musiał się wtedy pogodzić z faktem, że na wiosnę zagra w lidze konferencji.

Podsumowanie fazy grupowej Ligi Europy w wykonaniu Molde:

  • Qarabag 1-0 Molde
  • Molde 1-2 Bayer Leverkusen
  • Molde 5-1 Häcken
  • Häcken 1-3 Molde
  • Molde 2-2 Qarabag
  • Bayer Leverkusen 5-1 Molde

1. Bayer Leverkusen 18p

2. Qarabag 10p

REKLAMA

3. Molde 7p            

4. Häcken 0p

Styl gry Molde, na kogo zwrócić szczególną uwagę?

Molde przez cały sezon grało ustawieniem 3-5-2 z dwoma wahadłowymi. Liczby dwóch podstawowych wahadłowych mówią same za siebie. Martin Linnnes i Kristoffer Haugen, bo o nich mowa, łącznie w tym sezonie zdobyli 9 bramek i 9 asyst. Do tego również świetnie występujący na tej pozycji zmiennik Mathias Løvik ma na koncie 2 bramki i 2 asysty. Na pewno szczególną uwagę trzeba będzie zwrócić na wahadłowych Molde, których liczby przemawiają same za siebie, jak i dwóch ofensywnych pomocników: Kristiana Eriksena i Magnusa Eikrema, którzy w europejskich pucharach prezentowali dotąd bardzo dobrą formę. Problem Molde ma jednak na pozycji napastnika.

Przed rozpoczęciem zeszłego sezonu wydali 4 miliony euro na transfer Vetona Berishy, który okazał się niewypałem, gdyż przez cały sezon zdobył on jedynie 5 bramek. W letnim okienku transferowym Molde pozyskało kolejnego napastnika, był nim 31-letni Fredrik Gulbrandsen, który po kilku latach powrócił do Molde. W barwach norweskiego klubu zanotował on 5 trafień w sezonie jesiennym.

Dobry sezon w barwach Molde zanotował również środkowy pomocnik Emil Breivik, na którego w normalnych warunkach trzeba by było zwrócić szczególną uwagę przed meczem z Legią. Niestety zawodnik ten doznał poważnej kontuzji w meczu finałowym pucharu Norwegii i na 99% nie zagra z Legią.

Duże zmiany personalne

Co może więc czekać Legię w tym dwumeczu z Molde? Jest to duża niewiadoma, gdyż w tym okienku na Aker Stadion szykuje się duża rewolucja składu. Klub opuścili już Benjamin Tiedemann Hansen, Erling Knudtzon i Martin Ellingsen. Poza tym Christian Cappis wraca po półrocznym wypożyczeniu w Molde do Brøndby, a Harun Ibrahim przechodzi na wypożyczenie do szwedzkiego GAIS. Na Aker Stadion zawitał natomiast wielki 17-letni talent Sondre Granaas. Spekuluję się, poza tym, że do Molde przejdą również 36-krotny reprezentant Norwegii: Mats Møller Dæhli i młodzieżowy reprezentant Norwegii: Alwande Roaldsøy. Klub na pewno będzie szukał wzmocnień w pomocy i w obronie, gdyż na tych pozycjach były największe braki po odejściach kluczowych zawodników w letnim okienku transferowym. Ponowne zainteresowanie ekipa „Bla-hvit” wyraziła również w stosunku do Ariela Mosóra. Obrońca Piasta Gliwice przykuł uwagę norweskiej drużyny już latem, a teraz rywal Legii w Europie ma być jeszcze bardziej zdecydowany na ten ruch.

Molde wybiera się teraz na obóz przygotowawczy do Algarve w Portugalii, gdzie zmierzą się z Silkeborg, Midtjylland i FC Kopenhagą przed dwumeczem z Legią. W tym Legia na pewno może upatrywać swoich szans, że Molde nie będzie w porządnym rytmie meczowym przed dwumeczem z Legią poza tymi trzema meczami towarzyskimi.

aut. Oliwier Deuter

Pierwszy mecz między Molde a Legią Warszawa w Molde 15.lutego o godzinie 18:45, a rewanż w Warszawie tydzień później, 21.lutego o godzinie 21.00.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ