Real Sociedad z dziewięciu ostatnich spotkań wygrał ledwie jedno. Marna postawa hiszpańskiego klubu zdawała się stanowczo zabijać nadzieję awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kylian Mbappe znalazł się co prawda na cenzurowanym po specyficznym występie przeciwko Monaco, jednak francuski klub miał przewagę z pierwszego meczu i posiadał po swojej stronie więcej argumentów piłkarskich. Luis Enrique postanowił także wystawić od pierwszych minut swojego 25-letniego gwiazdora, licząc, że ten będzie zmotywowany do pokazania swojej najlepszej strony. Mbappe wstał, wszedł na murawę i wybrał przemoc.
Txuri-Urdin od początku starali się odważnie zaatakować PSG
Paryżanom taki scenariusz jak najbardziej opowiadał i mimo że Takefusa Kubo już w 8. minucie mógł otworzyć wynik, ofensywna gra Realu Sociedad pozostawiała wiele przestrzeni, co z kolei przekładało się na szanse szybkich rajdów Kyliana Mbappe. Zawodnik, który prawdopodobnie pożegna się z paryskim klubem po zakończeniu obecnego sezonu w 15. minucie otrzymał podanie od Ousmane Dembele, zakręcił defensorami i pokonał Alexa Remiro. Co więcej, strzał był tak silny, że… została rozerwana siatka. Znakomite wykończenie mimo ledwie 0.06 xG.
Hiszpanie nie mieli innego wyjścia, niż podjęcie prób strzelenia gola kontaktowego. Kończyło się to głównie kolejnymi szansami dla PSG. W 30. minucie mocny strzał Kyliana po ziemi został sparowany przez bramkarza. Resztki nadziei zawodników Realu Sociedad Mbappe odebrał w 56. minucie. Kolejny rajd (doceńmy kapitalne podanie na wolne, jakim popisał się Kang-in Lee), kolejne mistrzowskie wykończenie 25-latka.
Mbappe poziom wyżej niż reszta
Zawodnicy Realu Sociedad zdawali sobie sprawę, że tylko cud może ich uratować. Zaatakowali jednak odważniej, a swoje szanse mieli Kubo oraz Oyarzabal. Brakowało precyzji, a i Gianluigi Donnarumma zachowywał czujność. Dopiero w 89. minucie Mikel Merino znalazł sposób na włoskiego bramkarza, jednak był to tak naprawdę jedynie gol na pocieszenie. Osoby wątpiące w motywację Kyliana Mbappe do dalszej gry w Paryżu otrzymały dzisiaj klarowną odpowiedź. Być może Francuz jest już dogadany z Realem Madryt, jednak to wciąż jeden z najlepszych piłkarzy świata. Fantastyczny piłkarz, który wprowadził PSG do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Z zachwycającą łatwością strzelił dwa gole, przesądzając o losach rywalizacji.