CO TAM SIĘ STAŁO!? Z 2:3 na 4:3 w doliczonym czasie!

Do hitowego spotkania Premier League podeszły dwie drużyny z szatniami wywietrzonymi od kontuzji. Od początku sezonu Chelsea oraz Manchester United mają z nimi bardzo duże problemy. Gospodarze jednak ostatnio radzili sobie całkiem dobrze, żeby znaleźć przegrany przez nich mecz w lidze, trzeba cofnąć się do początków lutego. Piłkarze z Manchesteru są za to świeżo po remisie z Brentford, które całkowicie ich stłamsiło. Media zaś nie zostawiły wówczas suchej nitki na graczach Erika ten Haga.

REKLAMA

Momenty wstydu i chwały Antonego!

Już na początku spotkania graczom United zabrakło koncentracji. Najpierw piłkę stracił Kobbie Maino, a później defensorzy wraz z Casemiro nie upilnowali graczy rywali. Wykorzystał to Connor Callagher strzelając gola. Czerwone Diabły ruszyły do odrabiania strat, poprzez przetrzymywanie piłki i próby zagrania jej do skrzydłowych. Z piłką regularnie do środka schodził Antony, który zajął miejsce bardzo słabego w tym sezonie Marcusa Rashforda. Gdy już chciało się napisać, że Brazylijczyk wyglądał pewniej na boisku niż ostatnio… to sprokurował rzut karny rywalom. Sfaulował Cucurelle, a jedenastkę na bramkę zamienił Cole Palmer. Mina ten Haga mówiła w tamtym momencie więcej niż tysiące słów. Swoją drogą sam faul był mocno naciągany.

Gdy United już nic nie szło, prezent sprezentował im Moises Caicedo. Wypuścił Alejandro Garnacho do sytuacji z bramkarzem rywali. Argentyńczyk okazję od losu wykorzystał i trafił do siatki. Warto docenić… Antonego, który nie pozwolił wcześniej piłce wypaść poza linię boiska. I dzięki temu ta trafiła do nóg pomocnika The Blues. Chwilę później po kolejnej ładnej akcji gospodarzy, nadzieje w tym spotkaniu przedłużył Andre Onana swoją świetną interwencją po strzale Enzo Fernandesa. I co wtedy się wydarzyło! Czerwone Diabły zaatakowały i strzeliły bramkę wyrównującą! Antony zagrał dobrą piłkę do Garnacho, ten zagrał Diogo Dalotowi, a ten zagrał na daleki słupek do Bruno Fernandesa, który mimo niskiego wzrostu strzelił bramkę głową! Jak dało się sprawdzić komentarze fanów, Ci bardzo docenili Antonego za jego determinację w tym spotkaniu. Brzmi to jak na siłę doszukiwanie się pozytywów u Brazylijczyka, ale naprawdę wyglądał dużo lepiej niż Rashford w ostatnich występach. Przed końcem połowy blisko strzelenia drugiej bramki w tym spotkaniu był Callagher. Mocny strzał Anglika trafił jednak w słupek.

Niesamowite emocje w końcówce

W przerwie spotkania doszło tylko do jednej zmiany. W zespole z Manchesteru zameldował się na boisku Jonny Evans w miejsce Raphaela Varana. I doszło do czegoś… ciekawego. Do ataku ruszyli wszyscy gracze ten Haga, chwilę po wznowieniu gry strzał z pola karnego oddawał… Harry Maguire! Kontynuacje świetnego widowiska z pierwszej połowy dalej mieliśmy okazje oglądać. Piłkarzom obu drużyn zależało na podwyższeniu wyniku spotkania, dzięki czemu nie można było się nudzić, oglądając to spotkanie.

W 64. minucie świetny rajd przy bocznej linii boiska poprowadził Antony. W szoku byli tak bardzo jego koledzy, że nie biegli wraz z akcją, przez co nikt nie zamknął jego centrostrzału. Matko boska, co chwilę później on zrobił! Najpierw świetnie odebrał piłkę rywalom, potem zagrał idealne podanie do Garnacho, a Alejandro dał prowadzenie drużynie z Old Trafford. Jakby tego było mało, w siódmej minucie doliczonego czasu gry Diogo Dalot wywrócił Noniego Madueke w polu karnym, a arbiter odgwizdał rzut karny. Był on jednak ponownie bardzo kontrowersyjny. Koniec końców jedenastkę wykorzystał Cole Palmer pewnym strzałem przy słupku. Chwilę po rzucie karnym skomplementował hat-tricka. Chelsea rozegrała bardzo ciekawie rzut rożny, a Anglik strzelił w Scotta McTominaya. Piłka po rykoszecie znalazła drogę do siatki zostawiając na boisku tylko jednych zwycięzców. Coś niesamowitego! Chelsea prowadziła 2:0, przegrywała 2:3, a ostatecznie wygrywa 4:3! Głównymi gwiazdami widowiska byli zdecydowanie Callagher, Palmer, Garnacho i Antony. Tyle, że tylko Ci dwaj pierwsi mogą być zadowoleni z wyniku tego spotkania.

Chelsea — Manchester United 4:3 (Callagher 4′, Palmer 20′, 90+10′, 90+11′ – Garnacho 34′, 67′, Bruno 39′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,630FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ