W letnim okienku transferowym Legia Warszawa nie należy do najbardziej aktywnych klubów na rynku. Mimo że kibice czekają na wzmocnienia, szczególnie w ofensywie, z Łazienkowskiej mogą raczej wypływać zawodnicy niż napływać nowi. Na sprzedaż może zostać wystawiony jeden z napastników – Migouel Alfarela.
Francuz trafił do Legii latem 2024 roku z SC Bastia za niemal milion euro. W teorii, miał być znaczącym wzmocnieniem siły ofensywnej warszawian. Niestety, jego przygoda w stolicy Polski nie przebiegła zgodnie z planem. W 22 meczach zdobył zaledwie jedną bramkę i zaliczył dwie asysty.
Alfarela nie pasuje do Legii?
W styczniu 2025 roku Alfarela został wypożyczony do Athens Kallithea, gdzie wyraźnie odżył. Strzelił 9 bramek w 17 spotkaniach, w tym aż 7 goli w 16 występach Super League 1 (4 z nich w fazie play-out), co przyciągnęło uwagę kilku greckich klubów. Jego zaangażowanie i forma w Grecji zostały dostrzeżone. Wśród zainteresowanych jego usługami znajduje się Volos NFC, który pilnie poszukuje skutecznego napastnika.
Według informacji serwisu Monobala.gr, Volos rozważa zarówno transfer definitywny, jak i wypożyczenie. W grze pozostaje jednak wiele znaków zapytania – m.in. decyzja nowego trenera Legii, Edwarda Iordănescu, który – jak się mówi – nie widzi miejsca dla Alfareli w swojej koncepcji gry. Francuz podobno „nie trzyma się schematu” taktycznego nowego szkoleniowca, co może przesądzić o jego odejściu.
Wartość rynkowa 27-letniego napastnika wynosi obecnie 500 tys. euro (wg Transfermarkt). Ze względu na formę w Grecji i stosunkowo niski wiek, potencjalna kwota transferu może być jednak wyższa. Dla Legii to szansa na odzyskanie części zainwestowanych środków, a dla zawodnika – możliwość regularnej gry i odbudowy pozycji na rynku.
Czy Alfarela zostanie sprzedany tego lata? Zależy pewnie od tego czy znajdzie się dla niego alternatywa i czy pojawi się konkretna oferta z Volos lub innego klubu.