OFICJALNIE: Marcin Kamiński piłkarzem Wisły Płock!

Łączono go z Lechem Poznań. Sugerowano, że może wzmocnić Pogoń Szczecin. Ostatecznie to Wisła Płock będzie nowym pracodawcą siedmiokrotnego reprezentanta Polski. 33-letni Marcin Kamiński wraca na boiska Ekstraklasy po 9 latach spędzonych w Niemczech. Środkowy obrońca podpisał kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2027 roku.

33-letni defensor swoją piłkarską drogę zaczynał w rodzinnym Koninie, w klubie Aluminium. W wieku 13 lat trafił do Akademii Lecha Poznań, gdzie stopniowo piął się po szczeblach młodzieżowych drużyn. Debiut w pierwszym zespole Kolejorza zaliczył w listopadzie 2009 roku. W mistrzowskim sezonie 2009/2010 pojawił się na boisku w czterech ligowych spotkaniach. Przełomowy był dla niego sezon 2011/2012. Stał się wówczas ważną postacią Lecha i wywalczył powołanie do reprezentacji Polski na Euro 2012, w której zagrał dwa mecze towarzyskie przed turniejem.

REKLAMA

W Lechu Poznań występował do końca sezonu 2015/2016. W Ekstraklasie zanotował 158 meczów, zdobył 8 bramek i zaliczył asystę. Do tego dołożył 24 spotkania w Pucharze Polski, 2 w Superpucharze. Błysnął również w europejskich pucharach. Na jego dorobek składa się 6 meczów w fazie grupowej Ligi Europy, a także 18 występów w eliminacjach do Ligi Europy i Ligi Mistrzów. Z Lechem dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Polski i raz po Superpuchar. Przez ostatnie cztery sezony reprezentował barwy niemieckiego Schalke 04, a wcześniej również VfB Stuttgart i Fortuny Düsseldorf. Jego łączny dorobek za zachodnią granicą to 63 mecze, 2 bramki i asysta w Bundeslidze, 120 meczów, 6 bramek i 4 asysty w 2. Bundeslidze oraz 9 meczów, 2 bramki i asysta w Pucharze Niemiec.

Marcin Kamiński? To kapitalne wzmocnienie!

Lech Poznań czy Pogoń Szczecin nie skorzystały z szansy angażu Marcina Kamińskiego. Oba kluby prawdopodobnie uznały go za piłkarza, który zbliża się do końca kariery. 33 lata jak na środkowego obrońcę to nie jest jednak wiek, który dyskwalifikuje gry na najwyższym poziomie. Pamiętajmy o tym, że Kamiński jeszcze w poprzednim sezonie regularnie występował na zapleczu Bundesligi. W Schalke miał status piłkarza pierwszego składu, chociaż oczywiście jego związek z klubem z Gelsenkirchen miał swoje lepsze i gorsze momenty. Napiszemy więcej — Wisła Płock dokonała kapitalnego wzmocnienia. Dziwi, że mocniejsze kluby PKO BP Ekstraklasy nie zgłosiły się po Marcina Kamińskiego. To powinien być lider defensywy beniaminka.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,961FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ