Dzisiaj o godzinie 14:00 miała miejsce ceremonia rozlosowania turniejowych drabinek wielkoszlemowego French Open. Brali w niej udział zwycięzcy ubiegłorocznych edycji: Iga Świątek i Carlos Alcaraz, ale również gość specjalny – piłkarz Paris Saint-Germain: Ousmane Dembélé. Czy są powody do zadowolenia? Jak prezentuje się droga naszych reprezentantów w drugim turnieju Wielkiego Szlema w tym sezonie?
O niezbyt szczęśliwym losowaniu może mówić Hubert Hurkacz. Trafił on do jednej ćwiartki z ubiegłotygodniowym finalistą imprezy ATP Masters 1000 w Rzymie – Jannikiem Sinnerem. Aczkolwiek nie to powinno być w tym momencie jego największym zmartwieniem.
Ousmane, Carlos and Iga 📸#RolandGarros pic.twitter.com/ROjFZoq6sj
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 22, 2025
Rywalem Polaka w meczu otwarcia będzie młoda, brazylijska gwiazda – Joao Fonseca. 18-latek błysnął w ostatnim czasie kilkukrotnie. Pod koniec ubiegłego roku triumfował w Next Gen ATP Finals, a w styczniu podczas Australian Open sprawił ogromną sensację ogrywając w trzech setach Andreya Rubleva. Jednak to nie wszystko, w połowie lutego Brazylijczyk zgarnął swój pierwszy tytuł na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Było to w Buenos Aires, gdzie w pięciu meczach pokonał aż czterech reprezentantów gospodarzy, w tym rozstawionego z “5” Francisco Cerundolo.
Od tego czasu natomiast, na poziomie ATP Tour nie radzi sobie najlepiej. Szybko odpadał z imprez w Rio i w Indian Wells, a w Miami zanotował trzecią rundę. A jeśli chodzi już o pełnoprawny sezon gry na kortach ziemnych, to Fonseca wygrał tylko jedno spotkanie: w pierwszej rundzie madryckiego mastersa.
Oczywiście miesza on swoje występy w głównym cyklu z poziomem ATP Challenger Tour. Tam osiągnął w tym roku dwa turniejowe triumfy – na początku stycznia w australijskiej stolicy oraz w połowie marca w Phoenix.
Obecnie ma za sobą serię trzech porażek z rzędu, ale moim zdaniem będzie niezwykle trudnym przeciwnikiem dla Huberta. Chociaż po tym co Polak zaprezentował w Rzymie i prezentuje teraz w Genewie, możemy być optymistycznie nastawieni. Trzymamy kciuki i liczymy na awans.
The 2025 Men's singles draw 🔒#RolandGarros pic.twitter.com/4eh3Ts4IzQ
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 22, 2025
Straszna drabinka Świątek
Los nie był łaskawy również dla naszej najlepszej tenisistki – Igi Świątek. Polka ma na swojej potencjalnej drodze do zwycięstwa mnóstwo groźnych rywalek.
W pierwszym meczu trafiła na Rebeccę Sramkovą, ale od kolejnej rundy zaczyna się prawdziwe piekło:
2. runda – zwyciężczyni US Open 2021: Emma Raducanu.
3. runda – Marta Kostyuk.
4. runda – wielokrotna pogromczyni Świątek i triumfatorka Roland Garros 2017: Jelena Ostapenko lub mistrzyni Wimbledonu 2022: Jelena Rybakina.
Ćwierćfinał – ubiegłotygodniowa zwyciężczyni z Rzymu: Jasmine Paolini.
Półfinał – trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa – Aryna Sabalenka lub złota medalistka olimpijska z Paryża: Qinwen Zheng.
Finał – triumfatorka US Open 2023: Coco Gauff lub pogromczyni Igi z tegorocznego Australian Open (oraz jego zwyciężczyni): Madison Keys.
Jak widzimy, z całą pewnością nie będzie łatwo. Jednak czy o to chodzi w turnieju Wielkiego Szlema? Mam nadzieję, że Iga poradzi sobie również pod względem mentalnym i nie pozwoli ponieść się emocjom. Nie ma obecnie swojego najlepszego czasu, ale wszyscy wiemy, że w Paryżu potrafi wygrywać.
Great to have you back, champ 👑#RolandGarros pic.twitter.com/D2MnvYamqJ
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 22, 2025
Triumfowała w czterech z ostatnich pięciu edycji. Wprawdzie w tym roku nie jest główną faworytką, ale trzeba traktować ją z szacunkiem. Rok temu przecież była jedną piłkę od odpadnięcia z imprezy, a mimo wszystko zakończyła paryski turniej jako mistrzyni.
Fręch kontra groźna rywalka
Magdalena Fręch w pierwszym rundzie wylosowała Ons Jabeur. Tunezyjka podobnie jak Iga Świątek, nie ma teraz najlepszego okresu w karierze. Na ostatnie siedem spotkań wygrała tylko jedno, a było to dokładnie 20 marca.
W przeszłości 30-latka osiągała trzy wielkoszlemowe finały (jeden grała z Igą). A jej najwyższą pozycją w światowym rankingu było drugie miejsce (na koniec 2022 roku).
I już w meczu otwarcia zmierzy się ona z Magdą Fręch. Ich bilans spotkań bezpośrednich nie wygląda dla Polki najlepiej – jest to 2:0 na korzyść Jabeur. Oba mecze rozegrały w 2023 roku, a jeden z nich był pojedynkiem wielkoszlemowym. Było to na Wimbledonie, wtedy Tunezyjka wygrała w dwóch gładkich setach.
Na ceglanej mączce natomiast zmierzą się po raz pierwszy. Fręch nie będzie w tym starciu faworytką, ale niebędąca w formie Jabeur jest jak najbardziej do pokonania.
A jeżeli Polce by się to udało, to już w kolejnym meczu może zagrać z mistrzynią Wimbledonu sprzed dwóch lat – Marketą Vondrusovą.
The 2025 Women's singles draw ✔️#RolandGarros pic.twitter.com/nRsQSMq3I1
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 22, 2025
Majchrzak zagra z Serbem
Nasz drugi reprezentant w męskiej części imprezy trafił na 77. w światowym rankingu Serba: Hamada Medjedovica. W głównym cyklu rozgrywkowym panowie nigdy ze sobą nie grali, ale na poziomie ATP Challenger Tour spotykali się dwukrotnie. Bilans to 1:1, oba mecze kończyły się w dwóch setach, ale były to pojedynki na kortach twardych.
Podobnie jak w przypadku Magdy Fręch – zobaczymy co przyniesie nowa nawierzchnia. Wiadomo, że Majchrzak na cegle grać potrafi (ostatnio wygrał challengera w Madrycie), jednak czy pokaże to w tej wielkoszlemowej potyczce?
Polsko – duński pojedynek Magdy Linette
Druga Magda – Magda Linette wylosowała na start Clarę Tauson. Młoda Dunka ma już w tym roku na koncie jeden tytuł rangi WTA Tour oraz finał imprezy rangi WTA 1000 w Dubaju.
Polka natomiast nie zdobyła w tym sezonie jeszcze żadnego tytułu. A jeśli chodzi o jej najlepsze rezultaty to są to: ćwierćfinały w Abu Dhabi, Miami oraz w Strasburgu.
Panie nie miały jeszcze okazji ze sobą rywalizować, także ich paryskie starcie będzie sporą niewiadomą. Ale z racji miejsc zajmowanych w światowym rankingu, to Tauson jest typowana jako faworytka do zwycięstwa.
Wszyscy jednak trzymamy kciuki za Polkę i liczymy, że to właśnie ją zobaczymy w meczu drugiej rundy.
W kwalifikacjach występuje jeszcze jedna nasza reprezentantka – Linda Klimovicova. Już jutro o godzinie 11:00 zmierzy się z Hiszpanką Leyre Romero Gormaz o bezpośredni awans do głównej drabinki French Open.
🚨 Linda Klimovicova w finale kwalifikacji!
— Dawid Żbik (@DawidZbik) May 22, 2025
Kolejny bardzo dobry mecz Lindy i kolejna dobra rywalka pokonana. Sawangkaew z mączką ma niewiele wspólnego, ale jednak to zawodniczka z zaplecza czołowej setki.
Dziś Klimovicova wygrała przede wszystkim batalię forhendową. Dużo… pic.twitter.com/DGhjxX7I2A
Start imprezy – 25.05