Real z autostradą do mistrzostwa! 5 wniosków po 24. kolejce LaLiga

Hiszpańska liga w ostatnim czasie dostarcza wielu emocji. 24 kolejka bardzo dobrze pokazała obecny układ sił w tabeli LaLiga. Real drugi raz w sezonie pokonał Gironę, nie dając jej nawet strzelić gola. Barcelona nadal ma swoje problemy, a Atletico chyba już na dobre wypisało się z walki o mistrzostwo Hiszpanii. Znajdą się też pochwały dla innych.

Real oddzielił chłopców od mężczyzn

Girona bez wątpienia jest rewelacją całych rozgrywek. Jednak mecz z Realem pokazał, że nie są w stanie zostać „hiszpańskim Leicester”. Królewscy bezlitośnie zlali zespół Michela (4:0), pokazując kto na ten moment jest zespołem lepszym i bardziej poukładanym. Real jak na razie jest jedynym zespołem, który był w stanie znaleźć sposób na pokonanie Girony (dwukrotnie). Los Blancos obecnie mają pięć punktów przewagi nad wspomnianą Gironą i pewnie zmierzają po mistrzostwo Hiszpanii. To zwycięstwo tylko pokazało, że Królewscy w tym sezonie nie mają na siebie mocnych i jedynie kto może im przeszkodzić w wygraniu ligi są oni sami. Podopieczni Carlo Ancelottiego oddzieli prawdziwych mężczyzn od chłopców, którymi piłkarze Michela obecnie są. Katalończycy nie są jeszcze zespołem, który będzie walczył o mistrzostwo Hiszpanii. Muszą przetrwać trudniejszy moment i spokojnie mogą powalczyć o miejsce w top 4, gwarantujące grę w rozgrywkach Champions League.

REKLAMA
źródło: Football Tweet w serwisie X

Atletico oficjalnie wypisało się z walki o mistrzostwo Hiszpanii?

Atletico w ostatnim czasie coś nie może odnaleźć swojej optymalnej formy. Właśnie przegrali swoje drugie spotkanie z rzędu. Po porażce w pucharze Króla z Bilbao – pierwszej na własnym stadionie w obecnej kampanii, przyszedł czas na porażkę z broniącą się przed spadkiem Sevillą. Los Colchoneros zaliczają coraz więcej wpadek i uciekają im cenne punkty. Złośliwi mogą powiedzieć, że dobrze w tym sezonie idzie im tylko w meczach z Realem Madryt. Coś w tym jest, lecz do wspomnianych Królewskich tracą obecnie 13 punktów i nic nie wskazuje na to by ta strata miała w przyszłości się zmniejszyć. Na 99% Atletico takimi porażkami wypisało się z walki o mistrzostwo Hiszpanii. Dodatkowo muszą uważać na goniący za plecami Athletic Bilbao, który do końca sezonu z pewnością będzie starał się zapewnić sobie miejsce w rozgrywkach Champions League na przyszły sezon.

Sevilla w końcu zagrała dobre spotkanie

W końcu Sevilla dobrze wyglądała dodatkowo na tle bardzo dobrego przeciwnika. W obronie świetnie spisywał się duet Ramos – Bade. Skoro nie idzie w ostatnim czasie w ofensywie to trzeba skupić się na defensywie. A tam swoją drugą młodość przeżywa nie kto inny jak wspomniany Sergio Ramos. Znakomicie piłkarze Sevilli w spotkaniu z Atletico (1:0) potrafili wyłączyć z gry podopiecznych Diego Simeone. Szczelna defensywa to podstawa do utrzymania się w lidze. Obecnie taką mamy rzeczywistość w tym klubie i oby to był początek czegoś dobrego dla zespołu prowadzonego przez Quique Sancheza Floresa. Los Nervionenses wygrali drugi mecz z rzędu i oddalili się od strefy spadkowej na sześć punktów.

Pan piłkarz Lamine Yamal

Kryzys w Barcelonie trwa w najlepsze, lecz w ostatnim czasie Lamine Yamal dostarcza kibicom tego klubu jakichkolwiek powodów do radości. 16-latek znakomicie wykorzystuje swoje „pięć minut”, które otrzymał dzięki kontuzji Raphinhi i śmiało można pokusić się o stwierdzeni, że jest obecnie najlepszym zawodnikiem Blaugrany. To wiele mówi o tym zespole, lecz jeszcze więcej o młodym piłkarzu. Yamal w tym sezonie ligowym strzelił już trzy gole i zanotował dwie asysty. Potrafi również być znakomitym zmiennikiem. Nie boi się szukać ryzykownych decyzji. Ma niesamowitą wizję gry i świetnie uderzenie zza pola karnego. A to wszystko w wieku 16 lat. Prawdziwy diament, o którego mam nadzieję, że odpowiednio zadbają w Barcelonie.

źródło: OptaJose w serwisie X

Barcelona po raz kolejny pomaga słabszym

Kolejny raz w tym sezonie potwierdza się teza, która ewidentnie pokazuje, że jeżeli się szuka punktów to warto zagrać z Barceloną. Poza tym obecnie Duma Katalonii jest najgorszą defensywą ze wszystkich drużyn grających w ligach top 5. Obecnie Barcelony nie boi się nikt i nie dziwią głosy, które sugerują, że mecz Ligi Mistrzów z Napoli może być ostatnim Xaviego na ławce trenerskiej Blaugrany. Działacze są już tak zmęczeni obecnym stanem rzeczy, że wolą dokończyć sezon ze strażakiem w postaci Rafaela Marquza. Gorzej chyba już być nie może. Mecz z Granadą (3:3) pokazał, że każdy może wygrać lub urwać punkty Barcelonie. Nawet drużyna, która broni się przed spadkiem i przeprowadza kilka ratunkowych transferów w trakcie zimowego okienka. Bycie kibicem Barcelony w ostatnim czasie jest po prostu zawstydzające.

źródło: OptaJose w serwisie X

Co jeszcze wydarzyło się w 24. kolejce LaLiga?

  • Real Betis wygrał swoje drugie spotkanie wyjazdowe z rzędu. Zespół Manuela Pellegriniego pokonał Cadiz 2:0. Debiutancie trafienie zaliczył Pablo Fornals.
  • Villarreal wciąż nie wygrywa. Tym razem podopieczni Marcelino zremisowali z Deportivo Alaves 1:1.
  • Real Sociedad przegrał z Osasuną (1:0) Porażka sprawiła, że zespół Imanola Alguacila spadł na siódme miejsce tabeli.
  • Valencia po raz kolejny pokazała, że nie radzi sobie na wyjazdach. W tej kolejce Nietoperze polegli z Las Palmas (2:0)
  • Getafe po bardzo otwartym meczu pokonało Celtę Vigo (3:2). Drużyna Jose Bordalasa traci zaledwie pięć punktów do szóstego w tabeli Realu Betis.
  • Almeria z cennym punktem. Ostatni zespół ligowej tabeli zremisował bezbramkowo z Athletikiem Bilbao.
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,726FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ