12 piłkarzy, których Manchester United powinien pożegnać latem

Do końca sezonu jeszcze trochę zostało, choć fani Manchesteru United zapewne chcieliby, aby ten właśnie się skończył. Sezon 2023/24 to całkowita kompromitacja tego zespołu we wszystkich rozgrywkach (oprócz Pucharu Anglii) i nic go już nie uratuje. Warto więc przyjrzeć się, kto powinien naszym skromnym zdaniem opuścić latem Old Trafford.

REKLAMA

Bramkarze

Zacznijmy od bramkarzy. To jest jedyna komfortowa pozycja w tym klubie, na której nie powinno dojść do żadnej rewolucji. Andre Onana koniec końców wielokrotnie ratował Erikowi ten Hagowi „tyłek”, Altay Bayindir nie chce być rezerwowym, choć po spotkaniu z Newport udowodnił, że najbardziej nadaje się właśnie do grzania ławki. Tom Heaton zaś to solidny ligowiec, który przez swój wiek (38 lat) nie może być traktowany jako ktoś więcej, niż trzeci bramkarz. Nie ma więc co doszukiwać się na siłę rewolucji w bramce, zwłaszcza iż nie starczyłoby wtedy pieniędzy na obsadzenie dużo ważniejszych pozycji. Choć jakby nie patrzeć – i tak ich nie starczy, ponieważ klub nie zakwalifikował się do europejskich pucharów, przez co trwająca od lat „rewolucja” nie zakończy się zbyt szybko.

Środkowi Obrońcy

Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że w poprzednim sezonie to właśnie obrońcy odegrali kluczową rolę w dobrej grze United. Oczywiście prawa obrona przeciekała, ale środek czy lewa strona spisywały się świetnie i pomogły Davidowi de Gei zdobyć złote rękawice. W obecnym sezonie sytuacja się jednak skomplikowała przez kontuzje Martineza i regres formy chociażby Raphaëla Varane’a.

Lisandro Martinez – Argentyńczyka trzeba zostawić. Jest to najlepszy transfer ery ten Haga. Niski człowiek o sercu lwa pokazał w poprzednim sezonie kolegom, co to znaczy mieć jaja. W obecnym niestety nie gra przez kontuzję.

Raphael Varane – obrońca bardzo szklany co przy kontuzjach jego kolegów skreśla go z tego klubu już na samo starcie. Dodatkowo nie wniósł przez swój pobyt w Anglii „genu Realu Madryt”. Jedna z najwyższych tygodniówek w całej lidze oraz bardzo duży regres formy w porównaniu do poprzedniego sezonu nakazują dać mu „czerwoną kartkę”.

Victor Lindelöf – Szwedzki obrońca od lat jest albo podstawowym zawodnikiem, albo pierwszym zmiennikiem. Obecny sezon jest bardzo słaby w jego wykonaniu, ale należy dać mu ostatnią szansę w kolejnym sezonie. „Żółta kartka” dla 29-latka.

Harry Maguire – Były piłkarz Leicester City przeszedł w obecnym sezonie drogę z piekła do nieba. Wreszcie pokazywał się dobrze na tle kolegów… co nie najlepiej o nich świadczy. 31-latkiem interesują się inne kluby, więc należy rozważyć jego sprzedaż. Nie ma co budować zespołu na dużym, powolnym kolosie.

Jonny Evans – tutaj zachęcam was do przeczytania mojego tekstu, który napisałem o nim kilka miesięcy temu. Irlandczyk spisywał się na tyle solidnie, że spokojnie mógłby zostać na kolejny sezon jako „zapchajdziura”.

Willy Kambwala – debiut w zespole od pierwszych minut miał całkiem udany, ale na dłuższą metę nie jest to zawodnik gotowy na tak wysoki poziom. 19-latek powinien wylądować na wypożyczeniu.

Boki obrony

W obecnym sezonie to właśnie boczni stoperzy prezentują się moim zdaniem najgorzej w całej drużynie. Duży w tym udział mają kontuzję i brak w składzie nominalnych zawodników na lewą stronę boiska.

REKLAMA

Diogo Dalot – najwyższy czas pożegnać Portugalczyka. Jest to zawodnik, który w niczym nie jest dobry. Wszystko wychodzi mu przeciętnie, a w defensywie ogrywany jest jak małe dziecko.

Aaron Wan-Bissaka – do byłego obrońcy Crystal Palace pałam szczerą sympatią za jego akrobacyjne wślizgi, ale nie jest to poziom europejskich pucharów. „Żółta kartka” i warto rozważać wymienienie go za rok na kogoś lepszego, ponieważ jest mocno ograniczony w ofensywie.

Luke Shaw – Wychowanek Southampton to gracz o naprawdę wysokich umiejętnościach. Poprzedni sezon był rewelacyjny w jego wykonaniu, zwłaszcza iż omijały go kontuzję. Demony przeszłości dają jednak o sobie znać w obecnym, gdyż Shaw jest cały czas kontuzjowany. Przez to United potrzebuje dobrego rezerwowego. Problem jest jednak taki, że aktualnie nie ma dla niego żadnego zmiennika.

Tyrell Malacia – Jeden z nielicznych udanych transferów podczas pracy ten Haga na Old Trafford. Jego pierwszy sezon rozbudzał spore nadzieje w kibicach klubu. Młody i tani Holender, który na boisku grał zawsze z uśmiechem na twarzy. Wszystko co dobre jednak szybko się kończy. Malacia złapał kontuzję przez którą nie rozegrał, ani nie rozegra żadnego spotkania w obecnym sezonie. Do tego media donosiły kilka miesięcy temu o depresji stopera. Tutaj należy trzymać za niego kciuki i mieć nadzieję, że wróci na najwyższy poziom w kolejnym sezonie. Jeśli nie – to trzeba szukać nowego rezerwowego.

Pomocnicy

Od lat w tej formacji klub ma spore problemy. W erze postfergusonowej nie było pełnego sezonu, w którym ta formacja spisywałaby się wyśmienicie. W poprzednim zaś były tylko chwilowe momenty, w których można było być zadowolonym z ich gry.

Sofyan Amrabat – Marokańczyk zawiódł oczekiwania kibiców i udowodnił, że jest zawodnikiem jednego turnieju. Nie przekuł formy z Mundialu w Katarze na boiska Premier League, więc nie ma sensu go wykupywać.

Casemiro – Były zawodnik Realu Madryt zaliczył fenomenalny pierwszy sezon w Anglii. Klub wreszcie posiadał defensywnego pomocnika klasy światowej. Jest to więc niewiarygodne jaki regres Brazylijczyk zaliczył w obecnym. Ma być on zdaniem mediów na wylocie z klubu i nic dziwnego, że tylko tureccy giganci się nim interesują.

Christian Eriksen – Analogia podobna do tej z Casemiro. Udany start. Wreszcie United miało kogoś kto potrafi przetrzymać ze spokojem piłkę i odciążyć Bruno. Duńczyk jednak na początku 2023 roku złapał kontuzję przez którą fizycznie wygląda, jakby miał zaraz kończyć karierę. Nie ma innej opcji niż po sezonie pozbyć się byłego gracza Tottenhamu.

Bruno Fernandes – znienawidzony przez kibiców innych drużyn kapitan klubu. Zawodnik o największych umiejętnościach w zespole. Zostawić i ściągnać graczy, którzy pozwolą pokazać mu pełnię umiejętności.

Kobbie Mainoo – kibice United już w poprzednim sezonie mogli usłyszeć o olbrzymim potencjale płynącym w nogach Anglika. Kobbie na swoje szanse musiał jednak czekać jeszcze rok. Obecnie zastępuje Eriksena w jego roli i wychodzi mu to całkiem dobrze. 19-latek ma talent, aby być graczem na lata w tym klubie.

Scott McTominay – o postawie Szkota w obecnym sezonie należałoby zrobić osobny tekst. Przeszedł on bowiem olbrzymią metamorfozę z defensywnego pomocnika na środkowego napastnika. Jako dżoker, który wchodzi gdy trzeba gonić wynik jest on idealny. A jakby grał jako napastnik, to mógłby być jeszcze lepiej wykorzystywany w tym zespole.

Mason Mount – niektórzy już okrzyknęli go flopem transferowym. I słusznie. Danie mu legendarnego numeru ,,7″ i zapłacenie olbrzymich pieniędzy to był strzał w kolano. Tutaj należy jednak zacisnąć zęby i lekko usprawiedliwić go kontuzjami oraz brakiem wsparcia od reszty zespołu. Następny sezon powinien go zweryfikować.

Ofensywa

Ofensywa jest formacją, w której niestety, ale ten zespół nie ma klarownego lidera. Tylko niektórzy gracze raczą radować kibiców swoimi przebłyskami jak Alejandro Garnacho, nie tak dawno temu Rasmus Hojlund, czy ostatnio Antony.

Antony – Zaliczam się do licznego grona, które uważa Brazylijczyka za najgorszy transfer w historii klubu. Należy się go pozbyć jak najszybciej.

Amad Diallo – Początek sezonu stracił przez kontuzję. Iworyjczyk otrzymał bardzo mało szans, ale tak naprawdę poza spotkaniem z Liverpoolem nie zaprezentował nic spektakularnego. Należy się mu „żółta kartka” na przyszły sezon.

Marcus Rashford – 56 spotkań, 30 bramek i 10 asyst to nie liczby Cristiano Ronaldo, a tego o to wychowanka Manchesteru United. To za te liczby dostał bajoński kontrakt, po którego podpisaniu przestał jednak grać na swoim poziomie. Wielu kibiców już go skreśla uważając, że gra w klubie już tyle lat, iż wreszcie powinien być regularny w swojej formie. Osobiście dałbym mu sygnał ostrzegawczy i zweryfikował go w przyszłym sezonie. No chyba, że PSG chciałoby zapłacić za niego 100 milionów euro.

Alejandro Garnacho – Diament, który należy szlifować. Nie ma szans, aby ktokolwiek w klubie mógł myśleć o jego sprzedaży.

Rasmus Hojlund – Duński napastnik na pewno posiada spory potencjał, który powinien w tym klubie, jako jego fan, urzeczywistnić. Jest on jednak zbyt mało doświadczony jak na kosztującego 75 milionów euro zawodnika. Należy ściągnać mu poważnego rywala i zostawić go w klubie.

Anthony Martial – Gdy myślę o Francuzie, od razu nasuwa mi się absurdalny zapis w jego umowie transferowej. 10 milionów za nominację do złotej piłki. No cóż, Martial się nawet o takie wyróżnienie nie otarł. Na szczęście Pan Szklanka w lipcu będzie musiał szukać nowego pracodawcy.

Piłkarze wypożyczeni

Facundo Pellistri – Skrzydłowy z szybkimi nogami, ale bardzo zestresowaną i wolno myślącą głową. Urugwajczyk to zdecydowanie nie jest zawodnik na poziomie Premier League.

Mason Greenwood – Pod względem sportowym nie ma co dyskutować o przydatności Greenwooda dla Czerwonych Diabłów. Śmiem stwierdzić, że jakby wrócił na Old Trafford, to byłby jednym z najlepszych zawodników w klubie z marszu. Zachęcam do przeczytania tekstu, który napisałem o nim jakiś czasu.

Jadon Sancho – Dla mnie to nieważne, czy Sancho koniec końcow ten Haga przeprosi, czy Holender w klubie zostanie, czy że Jadon zalicza świetne pół roku w Dortmundzie. To najwyższy czas, aby z klubem żegnano nieprofesjonalnych graczy, którzy nie przekładają się do swojej pracy oraz publicznie podważają trenera.

Donny van de Beek – Były piłkarz Ajaxu prawdopodobnie nie miał ani jednego dobrego momentu, od kiedy trafił do United. A szkoda, ponieważ swego czasu był jednym z najlepiej zapowiadających się pomocników w Europie. Dla jego kariery nie ma już raczej ratunku i dobrym pytaniem jest czy ktokolwiek w ogóle będzie zainteresowany zapłaceniem za niego jakiejkolwiek gotówki. Niestety, Eintracht Frankfurt nie ma zamiaru na transfer definitywny, więc trzeba będzie znaleźć innego chętnego.

Podsumowanie

Czerwone kartki: Varane, Maguire, Dalot, Wan-Bissaka, Amrabat, Casemiro, Eriksen, Antony, Martial, Pellistri, Sancho, van de Beek.

Żółte kartki: Lindelöf, Kambwala, Malacia, Diallo, Rashford.

To oznacza tyle, że moim zdaniem z klubu powinno NA PEWNO odejść przynajmniej 12 graczy! Ostrzeżenia zaś powinno otrzymać pięciu, co każe rozpatrywać pozycję w klubie aż siedemnastu piłkarzy. Koszmarnie duże liczby idealnie podsumowujące dno, w jakie wpadł ten klub. Nie oszukujmy się – w ciągu jednego okna transferowego nie ma szans, aby Old Trafford opuściło całe to zacne grono. Z poprzednimi działaczami to obawiałbym się czy odejdzie chociażby 1/4 tych zawodników. Ale tak szczerze od kiedy sir Jim Ratcliffe wziął się za ten klub, zacząłem odczuwać nadzieję, że naprawdę może być lepiej. Może chociaż połowę tych zawodników uda się latem pożegnać? Pytanie ile by na nich zarobiono? Na pewno nie dużo, przez co mogłyby wystąpić braki kadrowe niczym w Tottenhamie. W końcu United już na pieniądzach nie śpi i ciężko będzie ściągnać niewiadomo jaką ilość jakościowych graczy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,654FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ