Najbardziej uniwersalny zawodnik defensywny. Niezwykła przemiana Joelintona

Latem 2019 roku Newcastle pobiło za niego klubowy rekord transferowy. Miał być rozwiązaniem problemu z bramkostrzelnym napastnikiem na kolejne lata. Dziś nikt go już nie kwalifikuje jako „9-tkę”, bowiem od kilku sezonów gra jako pomocnik biegający od jednego pola karnego do drugiego, a czasem pełni nawet rolę… środkowego obrońcy. Joelinton u Eddiego Howe’a przeszedł transformację, która w światowej skali futbolu jest ewenementem.

Czym jest uniwersalność?

Mówiąc o piłkarzach uniwersalnych mamy na myśli tych graczy, którzy dobrze odnajdą się w różnych rolach i na różnych pozycjach na boisku. Najczęściej wymienianym przykładem jest bodajże Bernardo Silva, którego Pep Guardiola ustawia na prawym skrzydle oraz jako „8-kę” lub „10-tkę” na różnych stronach, a próbował go nawet na lewej obronie. Innym zawodnikiem z Manchesteru City, który jako pierwszy przychodzi do głowy na hasło „uniwersalny piłkarz” jest Rico Lewis. 19-latek najczęściej gra jako boczny obrońca, ale w fazie posiadania piłki schodzi do środka na pozycję nr 6 lub 10, a zdarzało mu się też już grać jako typowy środkowy pomocnik. Uniwersalny zawodnicy w przyjętej definicji wyróżniają się inteligencją boiskową i taktyczną oraz dobrym wyszkoleniem technicznym, dzięki czemu są w stanie poradzić sobie w różnych miejscach na murawie.

REKLAMA

Wszystko to odnosi się do tego, co robią z piłką. Trenerzy często mają jednak także ból głowy, jak poukładać zespół w defensywie, aby każdy piłkarz był w stanie wypełniać założenia nakreślone dla zawodnika na jego pozycji. Zmieniają ustawienia w zależności od sposobu bronienia. Zespół przyjmuje inny system przy wysokim pressingu w porównaniu do obrony niskiej. W grze bez piłki również ważni są zawodnicy, którzy będą mogli wcielać się w wiele ról. Wymaga to od nich dyscypliny taktycznej, świetnej wydolności i motoryki oraz – rzecz jasna – podstaw bronienia na wysokim poziomie. Jednym z najbardziej uniwersalnych piłkarzy w kontekście defensywnym jest bohater tego tekstu, Joelinton.

Od napastnika do pomocnika

Gdy Joelinton trafiał do Newcastle oczekiwania z nim związane były zupełnie inne niż wartość, którą obecnie daje zespołowi. Latem 2019 roku Sroki pobiły za 22-latka klubowy rekord transferowy wykładając na stół około 40 mln funtów. Sezon wcześniej Brazylijczyk w barwach Hoffenheim zdobył 7 goli i zanotował 7 asyst w Bundeslidze. Jego statystyki strzeleckie nie były imponujące, ale Newcastle to właśnie w nim zobaczyło swojego nowego napastnika na długie lata. Joelinton okazał się niewypałem. Grał w bardzo defensywnie nastawionym zespole – to fakt – natomiast w debiutanckich rozgrywkach strzelił zaledwie dwa gole w Premier League. Brazylijczyk miał bardzo duży kredyt zaufania, ponieważ ciągle grał regularnie, ale Steve Bruce zaczął szukać mu miejsca na skrzydłach.

Dopiero u Eddiego Howe’a Joelinton na stałe powędrował do drugiej linii. Nowy szkoleniowiec preferuje system 4-3-3, gdzie dwóch skrajnych środkowych pomocników gra na całej długości boiska biegając od jednego pola karnego do drugiego. W następnym sezonie, w którym Newcastle finiszowało w pierwszej czwórce i zapewniło sobie awans do Ligi Mistrzów Brazylijczyk natomiast najczęściej grał na lewym skrzydle z racji na problemy zdrowotne Allana Saint-Maximina i tam też radził sobie bardzo dobrze. Choć stwierdzenie, że Joelinton w fazie posiadania piłki jest kompletnie bezproduktywne byłoby dużym przekłamaniem to docenia go się przede wszystkim za to co robi bez piłki. Jak ciężko pracuje i jak skuteczny w tym jest. Poprzedni sezon trochę stracił przez kontuzję, ale w jeszcze wcześniejszym był czwartym piłkarzem Premier League w liczbie wygranych pojedynków (na ziemi i w powietrzu łącznie).

Joelinton w nowej roli

W tym sezonie oglądamy kolejną metamorfozę Joelintona. Eddie Howe w niektórych fragmentach meczu cofa Brazylijczyka jeszcze głębiej, aby wykorzystać jego zdolności w defensywie. W meczu z Tottenhamem oraz Manchesterem City Sroki próbowały wysokiego pressingu i odbiorów piłki na połowie przeciwnika, ale siłą rzeczy musieli być także przygotowani na grę w obronie niskiej. Wówczas ustawienie Newcastle przybierało kształt 5-4-1, aby rywale atakujący pięcioma graczami w linii ofensywy nie mieli przewagi liczebnej. W takich sytuacjach do defensywy cofał się Joelinton. W spotkaniu z Manchesterem City w minionej kolejce Brazylijczyk stawał się trzecim stoperem (ustawionym po lewej stronie) i miał na oku Rico Lewisa, a także pomagał Burnowi i Scharowi radzić sobie z Haalandem. Przeciwko Tottenhamowi czasem pełnił tą samą funkcję, a niekiedy stawał się lewym wahadłowym (co prawdopodobnie wynikało z obecności na lewej obronie nie Lewisa Halla, a Lloyda Kelly’ego, którego dwoma podstawowymi pozycjami jest środek i bok obrony).

W meczach, w których Newcastle sprawia problemy silniejszym przeciwnikom podstawą sukcesu zawsze jest gra bez piłki w postaci wyprowadzania ataków po odbiorach w wysokim pressingu lub skutecznym zamurowaniu dostępu do pola karnego w niskim bądź średnim bloku. Indywidualnie zawsze jedną z najbardziej imponujących jednostek jest Joelinton. Odgrywa bardzo ważną rolę w pressingu, wspiera środkowych obrońców lub wyłącza stronę przeciwnika, na której gra. Obserwując reakcje Joelintona po skutecznych akcjach defensywnych, wygranych pojedynkach fizycznych czy powrotach za przeciwnikiem trudno znaleźć pomocnika, któremu boiskowa harówka sprawia więcej frajdy. 28-latek wygląda na gościa, który najbardziej lubi właśnie takie mecze. Gdy trzeba się przepychać, walczyć i biegać do upadłego.

Joelinton przeszedł zaskakującą przemianę

Przypadki, w których napastnik został zawodnikiem defensywnym są dobrze znane nawet w polskiej piłce (Łukasz Piszczek i Bartosz Bereszyński). Niemniej jednak, Joelinton funkcjonował już jako napastnik na wysokim poziomie przez kilka lat w seniorskim futbolu. Gdy Eddie Howe po raz pierwszy cofnął Brazylijczyka do pomocy, ten miał już 25 lat. Okazało się, że w przypadku Joelintona na taką zmianę nigdy nie było za późno. Trudno uwierzyć, że piłkarz, który jest w stanie dać zespołowi tak dużo wartości w defensywie grał na pozycji, na której najtrudniej wykazać się w grze obronnej. Obecnie Brazylijczyk jest dla Howe’a kluczowym elementem w podejściu do gry bez piłki. Opracowując strategię pod konkretnego rywala wie, że może pozwolić sobie na dużą elastyczność, ponieważ w razie czego Joelinton może pełnić każdą rolę w defensywie. To też jest uniwersalność.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,703FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ