Manchester United złowi gwiazdę Crystal Palace?

Każdy kibic, który ogląda grę Manchesteru United powie, że klubowi brakuje dobrych skrzydłowych. Antony, Amad Diallo czy Marcus Rashford to nie są gracze, którzy regularnie pokazują swoje walory techniczne. Stąd od dawna Czerwone Diabły interesują się gwiazdą Crystal Palace, na którą zdaje się, że wreszcie zarzucą wędkę.

REKLAMA

Piłkarz, którego United potrzebuje

Mowa oczywiście o Michaelu Olise, który od wielu miesięcy jest łączony z klubem z Old Trafford. Skrzydłowy jest niekwestionowaną gwiazdą swojego zespołu. W 16 spotkaniach w Premier League miał udział przy 11 trafieniach Orłów. Dla porównania Marcus Rashford na 40 rozegranych meczy miał udział przy… 13 golach. Jest jednak jeden poważny problem w przypadku Olise. Są nim jego regularne kontuzje. To przez nie rozegrał tylko 32% możliwego czasu gry w tym sezonie. Przy tym, że United dysponuje fatalnym sztabem medycznym, który pozwolił na odniesienie kilkudziesięciu kontuzji w tym sezonie, można obawiać się o dyspozycyjność Francuza.

United ma pewien problem – jest wielce prawdopodobne, że nie zagra w żadnych europejskich pucharach. Straci więc bardzo dużo pieniędzy co ograniczy działaczom pole manewru na rynku transferowym. W obecnej umowie Olise znajduje się klauzula odstępnego, którą media szacują na 60 milionów funtów. Aby zbić tą cenę w transakcji zaoferowany ma być Aaron Wan-Bissaka. Angielski obrońca już od dłuższego czasu łączony jest z powrotem do Londynu. Także nie oszukując się – nie jest to zawodnik przystający do zespołu z takimi aspiracjami, jakie nadal wysuwa United. Co ciekawe, Wan-Bissaka to najdroższy piłkarz sprzedany dotychczas przez Crystal Palace (55 mln euro). Czyżby Francuż miał pobić ten wynik?

Olise potrzebuje United?

Dla samego Olise transfer to United byłby sporym krokiem do przodu. Kto wie czy MU nie podąży drogą Tottenhamu, który rok temu nie zakwalifikował się do żadnych europejskich pucharów, dokonał zmiany trenera i kilku zmian w składzie, a obecnie rywalizuje o miejsce dające Ligę Mistrzów. Pokazanie się zaś przed szerszym gronem publiczności, ale wciąż z nie nadmiernie wysoką presją (brak pucharów oraz dążenia do walki o mistrzostwo kraju) pozwoli Michaelowi zaliczyć spory progres sportowy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,652FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ