Bartosz Białkowski – cichy bohater Championship

Bartosz Białkowski, fot. Wiki CC-AA 4.0

298 spotkań na boiskach Championship – w tym 85 czystych kont i 5x tytuł piłkarza roku (3x w Ipswich, 2x w Millwall). Aktualnie 113 spotkań ligowych z rzędu w barwach Millwall. Łącznie 433 spotkania, 119 cs (czyste konta) i 38 889 minut spędzonych we wszystkich rozgrywkach na Wyspach. Przed Państwem Bartosz Białkowski – cichy bohater jakiego potrzebujemy, a na którego nie zasługujemy.

Bartosz Białkowski pod koniec sezonu 20/21 odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika Millwall po raz drugi z rzędu. W czasach gry dla Ipswich Town, Białkowski zgarnął podobne wyróżnienie 3-krotnie.

Bezcenne doświadczenie

Bartosz Białkowski trafił do Anglii w styczniu 2006 roku. Southampton zapłaciło wówczas Górnikowi Zabrze 50 tys. euro za 19 letniego bramkarza z Polski. W podobnym okresie na Wyspy przenosili się m.in. Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. Popyt na polskich golkiperów w Wielkiej Brytanii był wtedy naprawdę duży. Od tamtego czasu, Białkowski poza grą dla „Świętych” występował w barwach Barnsely i Notts County, aż w lipcu 2014 r. trafił na stałe do Ipswich. To właśnie na Portman Road nasz rodak wypracował sobie status zawodnika z wielkimi zasługami i zdobył zaufanie kibiców.

Bartosz przez kilkanaście lat nauki piłkarskiego fachu, napotkał na swojej drodze wiele ciekawych osobowości. Jedną z nich jest Irlandczyk Mick McCarthy, z którym Ipswich Town znalazło się w play-offach. Białkowski, który był wtedy najbliżej awansu do Premier League, tak wypowiadał się na temat McCarthy’ego:

Mega, jest to jeden z najlepszych trenerów i ludzi, jakich spotkałem na swojej drodze. Bardzo ciepło go wspominam. Był to specyficzny trener i człowiek, ale nie mogę powiedzieć na niego złego słowa. Zawsze był otwarty, zawsze porozmawiał i miał świetny kontakt z drużyną. Zbudował wokół siebie zaufany sztab szkoleniowy, który również miał znakomity kontakt z resztą zespołu.

Bartosz Białkowski w wywiadzie dla Angielskiego Espresso

Niestety potem Ipswich z powodu konfliktu zwolniło irlandzkiego szkoleniowca, a klub zaliczył ogromny regres i spadł do League One. Polak otrzymał nawet swego czasu ofertę od Crystal Palace, które oferowało 4 mln funtów (kwotę 4 krotnie wyższą niż wartość rynkowa Białkowskiego), ale Ipswich żądało aż 8 mln i na tym temat transferu do Premier League się zakończył. Czy to oznacza, że polski bramkarz stracił już ostatnią szansę na grę w najlepszej angielskiej lidze? Niekoniecznie.

Marzenie o Premier League

Białkowski ma w tej chwili 34 lata. Wielokrotnie powtarzał, że gra w Premier League to jego marzenie, ale nie jest też tak, że Bartosz narzeka na swoją pozycję. W Millwall, podobnie jak w Ipswich, jest szanowany i doceniany przez całe środowisko drużyny. Począwszy od zawodników, trenera, pracowników klubu, po fanów pojawiających się regularnie na londyńskim The New Den. Polak jest pod tym względem wielkim profesjonalistą. Nie wydziwia, nie naciska na transfer – po prostu robi swoje. Najlepiej świadczy o tym obecny rekord bramkarza „The Lions”. 113 meczów z rzędu w Championship, od czasu dołączenia do Millwall plasuje go pod tym względem na 3 miejscu w historii klubu. Niesamowity wynik, który sam Białkowski komentował następująco:

Na pewno w tych czasach zmienia się bardzo świadomość piłkarzy do swoich obowiązków, diety i ogólnie pojętego profesjonalizmu. Ja też szukam różnych rozwiązań, ale głównym bodźcem do pracy jest po prostu radość z gry, chęć rozwijania się każdego dnia i rozegrania jak największej liczby meczów pod rząd, bo to też pomaga bardzo mocno. 

Bartosz Białkowski dla Angielskiego Espresso

Wzór do naśladowania

Bartosz Białkowski obok Łukasza Fabiańskiego wydaje się być jednym z najlepszych wzorców dla młodych bramkarzy z Polski. Duży spokój, ciężka praca, mądre zarządzanie karierą, lojalność i hierarchia wartości. Dzięki takiej postawie, Białkowski wywalczył sobie powołanie do Reprezentacji Polski i udział w Mistrzostwach Świata 2018 w Rosji. Teraz stoi przed kolejną szansą, aby trafić do upragnionej Premier League.

Białkowski od początku sezonu 19/20 utrzymał aż 36 czystych kont. Więcej spośród bramkarzy PL i C’ship ma jedynie Ederson Moraes.

Po 21. kolejkach obecnego sezonu Championship, Millwall Białkowskiego znajduje się na 8. pozycji w tabeli. Strata do szóstego Stoke i szansy gry w play-offach, wynosi jedynie 4 pkt. Gary Rowett, aktualny trener „The Lions” stale rozwija ekipę, której bramki strzeże Białkowski. Jeśli Polak utrzyma wysoką formę w kolejnych miesiącach i nabawi się żadnej kontuzji, to jego szanse na transfer powinny wzrosnąć niezależnie od tego, czy Millwall awansuje do PL, czy też nie. To byłaby piękna historia, której pomyślnego zakończenia życzymy Bartoszowi. Zasługuje na to.