Z Genoi do Tottenhamu. Czy Radu Dragusin jest potrzebny Kogutom?

Tottenham nie próżnuje tej zimy. Już wcześniej klub ogłosił wypożyczenie Timo Wernera, a teraz poinformował o sprowadzeniu środkowego obrońcy Genoi, Radu Dragusina, o którego wygrał wyścig z Bayernem Monachium. W lecie włoski zespół wykupił go z Juventusu (po wcześniejszym wypożyczeniu) za 5,5 mln euro, a pół roku później sprzedał do Tottenhamu za prawie sześciokrotność tej sumy (25 + 5 mln euro w bonusach), a ponadto otrzymał od Kogutów na wypożyczenie z opcją wykupu za 10 mln euro Djeda Spence’a. Radu Dragusin błyskawicznie przeszedł drogę na szczyt. Czy teraz się na nim utrzyma?

Tottenham potrzebował środkowego obrońcy

źródło: Tottenham Hotspur w serwisie X

Zanim prześwietlimy umiejętności 21-latka, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, które zadajemy sobie przy każdym transferze: czy klub potrzebował wzmocnienia akurat na tej konkretnej pozycji? W przypadku Tottenhamu odpowiedź musi być twierdząca. W jednym z ostatnich tekstów z cyklu wniosków po kolejce Premier League, serii prowadzonej regularnie na naszej stronie, jeden z wniosków brzmiał: „Tottenham musi jak najszybciej sprowadzić środkowego obrońcę”. Koguty od dłuższego czasu już regularnie były łączone z różnymi stoperami, a biorąc pod uwagę rzeczywistą sytuację na tej pozycji w zespole Ange’a Postecoglou można było stawiać dolary przeciwko orzechom, że klub kogoś w zimie ściągnie na ratunek.

REKLAMA

Na początku sezonu Tottenham był jednym z największych pozytywnych zaskoczeń ligi. Grał bardzo ofensywnie i widowiskowo, ale dobre wyniki nie byłyby możliwe dzięki świetnie zgranemu duetowi stoperów, który tworzyli Mickey van de Ven oraz Cristian Romero. Wszystko popsuło jednak feralne starcie z Chelsea (przegrane 1:4). Holender odniósł wówczas kontuzję, którą leczy po dziś dzień, natomiast Argentyńczyk otrzymał czerwoną kartkę i w efekcie zawieszenie na trzy mecze, a niedawno również nabawił sie urazu. Ange Postecoglou musiał więc szyć i w ostatnich starciach na środku obrony ustawiał dwóch bocznych obrońców – Bena Daviesa i Emersona Royala. O ile Walijczyk jako stoper spisuje się zaskakująco solidnie, tak Brazylijczyk na tej pozycji często jest zapalnikiem.

Na potwierdzenie tezy, że Tottenham potrzebował wzmocnienia do defensywy, przywołajmy statystykę. Od początku listopada żaden zespół w Premier League nie stracił więcej goli od Spurs (tyle samo Chelea, Nottingham i Sheffield), a jedynie Newcastle ma gorszy współczynnik oczekiwanych goli straconych (xGC).

Radu Dragusin – charakterystyka

Najogólniej rzecz ujmując – Radu Dragusin to środkowy obrońca, któremu charakterystyką bliżej do opanowanego Micky’ego van de Vena, niż bardzo agresywnie grającego Cristiana Romero. Mimo że reprezentant Rumunii w Genoi występował w duecie stoperów zarówno bliżej prawej, jak i lewej strony, to wydaje się, że Tottenham widzi w nim konkurenta dla Romero, ponieważ jako zawodnik prawonożny bardziej naturalna jest dla niego gra na tej pozycji.

Bycie środkowym obrońcą w systemie Ange’a Postecoglou to zadanie bardzo trudne. Po pierwsze i oczywiste – wysoko ustawiona linia obrony. Po drugie – zespół bardzo mocno stawia na ofensywę, boczni obrońcy nierzadko wbiegają nawet w pole karne, więc siłą rzeczy zabezpieczenie przed kontratakami jest słabsze niż w wielu zespołach. Środkowi obrońcy Tottenhamu muszą być szybcy, potrafić bronić w sytuacjach 1v1 oraz asekurować boczne sektory. Radu Dragusin na papierze ma umiejętności, dzięki którym powinien być w stanie spełniać te warunki. 21-latek, mierzący 192 cm wzrostu, jest nie tylko mocny fizycznie, ale także szybki, a wspomnianą siłę potrafi wykorzystać w pojedynkach z przeciwnikiem. W tym sezonie Rumun został przedryblowany tylko raz.

Radu Dragusin znakomicie gra w powietrzu

W 61 meczach dla Genoi strzelił 6 goli, co jest bardzo dobrym wynikiem, jak na środkowego obrońcę. Przede wszystkim jednak 21-latek świetnie wykorzystuje tą umiejętność przy bronieniu. Nowy nabytek Tottenhamu bardzo mądrze ustawia się we własnym polu karnym i przyciąga piłki dośrodkowywane w szesnastkę jak magnes. W tym sezonie Serie A tylko jeden piłkarz ma więcej wybić od niego. Wprawdzie w Tottenhamie rzadziej będzie miał okazję wykorzystywać ten atut, ponieważ nowy zespół nie broni tak głęboko, jak Genoa, tak bez wątpienia będą fragmenty, w których te umiejętności będą niezbędne, ponieważ dotychczas Tottenham, będąc zepchniętym we własne pole karne, często zaczynał się gubić. Jego doskonała gra w powietrzu oczywiście przyda się także w innym wymiarze. Dragusin w trwającym sezonie ligi włoskiej zajmuje 2. miejsce w liczbie wygranych pojedynków główkowych, a jego skuteczność wynosi 69,9%.

Przeskok z Genoi do Tottenhamu

Największym wyzwaniem dla Radu Dragusina prawdopodobnie będzie przeskok z beniaminka Serie A do drużyny walczącej o prawo gry w Lidze Mistrzów w Premier League. Poziom to jedno, ale to także dwa zespoły preferujące zupełnie różne sposoby gry. Wspomnieliśmy już o różnicach w bronieniu, natomiast kolejną zmianą dla 21-latka będzie częstotliwość kontaktów z piłką. Genoa opierała swoją grę na bieganiu bez piłki. Mają drugi najniższy w lidze wskaźnik posiadania futbolówki. W liczbie podań są czwartym zespołem od końca. Ich bramkarz dość często otwiera grę dalekim bezpośrednim zagraniem na połowę rywala. Krótko mówiąc – obrońcy nie biorą dużej odpowiedzialności za progresję. W Tottenhamie jest zupełnie inaczej. Czasem można odnieść wrażenie, że podopieczni Ange’a Postecoglou uparcie próbują wychodzić spod pressingu krótkimi podaniami nawet w meczach, w których rywal gra fantastycznie pressingiem i tylko na tym korzysta – tak, jakby piłkarze mieli zakaz gry dalekim podaniem.

Aby oddać dyspoporcje pomiędzy obiema drużynami, weźmy pod lupę liczbę kontaktów z piłką środkowych obrońców w przeliczeniu na 90 minuty gry:

  • Cristian Romero – 95,5
  • Mickey van de Ven – 74,9
  • Ben Davies – 83,5
  • Radu Dragusin – 47,8

Oczywiście, sama gra w klubie niestawiającym na posiadanie piłki nie oznacza, że zawodnik nie potrafi obchodzić się z futbolówką. Gdyby tak było – Tottenham nie sięgnąłby po Dragusina. Rumun radzi sobie w rozegraniu całkiem nieźle. W oczy rzucają się jego dalekie podania oraz umiejętność operowania obiema nogami.

REKLAMA

Obrońca z potencjałem

Radu Dragusin to bez wątpienia obrońca z dużym potencjałem, natomiast dobre tylko pół roku na wysokim poziomie każe postawić lekki znak zapytania zastanawiając się, czy może on stać się stoperem klasy światowej. Tak czy inaczej, 21-latek ma idealną bazę, na której można budować – znakomite warunki fizyczne, dobrą motorykę oraz boiskową inteligencję defensywną (mądre ustawienie, przewidywanie, timing wejścia w kontakt z rywalem). Po ostatnich transferach w letnim okienku oraz pracy Ange’a Postecoglou można stwierdzić, że dla tego trenera tyle wystarczy. Jeśli jesteś w stanie grać na wysokiej intensywności, to już wkupiłeś się w łaski Australijczyka. Wtedy masz szansę rozwinąć się także na polu technicznym, czy taktycznym. Radu Dragusin już teraz ma swoje atuty, aby wzmocnić Koguty, natomiast 21-latek jest także inwestycją w przyszłość. Na Tottenham Hotspur Stadium może on przejść przemianę, dzięki której w pełni wykorzysta swój potencjał.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ