24 asy Huberta Hurkacza to za mało na Novaka Djokovicia

O co właściwie walczył dzisiaj Hubert Hurkacz? Pod względem sportowym — nie miał żadnych szans na dalszą grę w ATP Finals, o co „zadbał” Stefanos Tsitsipas. Mógł jednak sprawić niemiłego psikusa Novakovi Djokoviciowi, komplikując jego sytuację w turnieju. Przede wszystkim jednak — Polak stanął przed szansą pokazania się z dobrej strony na tle lidera światowego rankingu. Świetna końcówka sezonu dała nadzieję, że Hubi jest w stanie rywalizować nawet z tego typu gigantami jak Serb. Dziś, mieliśmy przekonać się jak wiele brakuje mu do poziomu wielkiego Djoko.

Hurkacz od początku pokazywał to, z czego jest znany — piekielny serwis

Tylko w pierwszym secie uzbierał 10 asów, jednak Novak nie oddawał łatwo gemów przy podaniu Polaka. Obserwowaliśmy zacięty pojedynek bez breakpointów, który doprowadził do tie-breaku. W nim, nadzieje Hurkacza na korzystny wynik szybko zostały pogrzebane. Serb robił swoje, Polak popełniał proste błędy. To nie mogło skończyć się inaczej, niż setem zapisanym na konto lidera rankingu ATP. Przez długi czas nie widzieliśmy wielkiej różnicy poziomów, a jednak — grając przeciwko takiemu rywalowi, nie można pozwalać sobie na łatwe oddawanie punktów. Hurkacz „zawalił” tie-break i set, w którym wyglądał całkiem solidnie, zakończył się niepowodzeniem.

REKLAMA
źródło: ATP Tour w serwisie X

Hubert Hurkacz nie miał nic do stracenia

W drugim secie w końcu wykorzystał chwilę słabości swojego rywala. Djoković został przełamany do zera i chociaż szybko ruszył do odrabiania strat, zmarnował dwa break-pointy i nie był w stanie odzyskać kontroli nad setem. Hurkacz zdołał doprowadzić do wyrównania stanu rywalizacji, co zwiastowało intrygującego trzeciego seta. Niestety. Djoković w odpowiednim momencie pokazał klasę — dwukrotnie przełamał serwis Polaka i bez większego problemu rozbił Huberta Hurkacza.

Nie będziemy owijać w bawełnę, po cichu liczyliśmy na niespodziankę, o tyle trzeci set był po prostu jednostronny. Po spotkaniu możemy napisać to, co piszemy od dawna — Hurkacz ma potencjał, ale by pokonywać takich rywali, margines błędów musi być niewielki. Dziś momenty były, jednak zabrakło spokoju i konsekwencji. Na pocieszenie — Hubert kończy rok z 1055 asami. Niech to będzie dobry prognostyk na kolejny sezon tenisowy. Dziś mistrz Novak stoczył z Polakiem dwa wyrównane sety, ale w trzecim nie pozostawił złudzeń.

Novak Djoković — Hubert Hurkacz 2:1 (7:6, 4:6, 6:1)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,720FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ