Nie Lech Poznań, co swego czasu sugerowano, a koreański Jeonbuk Hyundai Motors będzie najprawdopodobniej nowym pracodawcą Tomasa Petraska. Tego typu informację przekazał Tomasz Włodarczyk z serwisu „meczyki.pl”. Dziennikarz wskazał, że 31-letni środkowy obrońca odchodzący z Rakowa Częstochowa zostanie podopiecznym byłego trenera Wisły Kraków – Dana Petrescu.
Korzyści finansowe, korzyści sportowe?
Czech w sezonie 2022/23 rozegrał 13 spotkań na boiskach Ekstraklasy, ale jego całkowity dorobek w Rakowie zamknął się na 171 występach. Petrasek miał przed sobą szansę walki o prestiżowy awans do Ligi Mistrzów, jednak postanowił poszukać sobie nowych wyzwań otwierając się na przygodę w egzotycznych ligach. Długo łączono go z Lechem Poznań, co nie może dziwić – defensor w pełni zdrowia byłby wartościowych wzmocnieniem wielkopolskiej drużyny. Dlaczego więc wybrał angaż w Korei Południowej? Oczywistym czynnikiem są zapewne pieniądze. Jeonbuk Hyundai Motors ma kadrę zawodniczą z najcenniejszą wartość rynkową. W obecnym sezonie zajmuje jednak dopiero 5. miejsce w swojej lidze. Drużyna potrzebowała zmian, stąd zatrudnienie Dana Petrescu. Petrasek będzie jedynym Europejczykiem w zespole i z miejsca stanie się jedną z gwiazd. Gwiazd, których Koreańczycy zapewne potrzebują, by przyciągnąć kibiców na potężny obiekt Jeonju World Cup Stadium.
Petrasek nie mówi jeszcze ostatniego słowa
Warto dodać, że w lidze koreańskiej jedynym z najlepszych strzelców jest obecnie Valeri Qazaishvili, były zawodnik Legii Warszawa. Petrasek całą swoją karierę spędził w Czechach i Polsce, więc jesteśmy w stanie zrozumieć, że skusił się na podjęcie wyzwania z Korei Południowej. Pamiętajmy też o tym, że ma 31 lat. Absolutnie nie zdziwimy się, jeśli pewnego dnia zobaczymy go jeszcze na polskich boiskach.