Raków Częstochowa nie zwalnia tempa. Mistrzowie Polski starają się zamknąć kadrę na sezon 2023/24 – wyjątkowy sezon, bowiem podopieczni Dawida Szwargi po raz pierwszy w historii powalczą o awans do Ligi Mistrzów. Pomóc w tym ma 24-letni zawodnik pozyskany z Cracovii — Kamil Pestka.
Pestka ma potencjał, ale…
Ocena potencjału piłkarskiego lewego obrońcy/lewego pomocnika nie jest łatwa. Gdy był zdrowy, aspirował nawet do gry w reprezentacji narodowej. Przez długi czas wydawało się, że Cracovia ma perełkę, która będzie warta ogromne pieniądze. Niestety, Pestka rzadko pojawiał się na murawie. Jego dorobek w zespole „Pasów” zamyka się na ledwie 93 występach, co nie wydaje się dużym wynikiem, biorąc pod uwagę, że był związany z Cracovią od dziecka. Miniony sezon w wykonaniu Kamila Pestki to ledwie 6 spotkań na boiskach Ekstraklasy. Rozczarowujący wynik, ale jednocześnie sam piłkarz uznał, że najlepsza dla jego kariery będzie zmiana otoczenia.
Bardzo się cieszę, że trafiam do Rakowa. To bardzo ważny moment w mojej karierze. Dotychczas występowałem w jednym klubie, teraz przechodzę do Rakowa. To taki naturalny krok do przodu. Mam nadzieję, że to będzie bardzo owocny czas dla mnie i dla klubu.
Kamil Pestka
Raków skorzystał z możliwości pozyskania ciekawego piłkarza „za darmo”. To, czy Pestka stanie się zawodnikiem pierwszej jedenastki drużyny, jest obecnie wielką niewiadomą. W Częstochowie zdają sobie jednak sprawę, że chęć walki w europejskich pucharach wywiera presję na poszerzenie kadry, a skoro pojawiła się szansa pozyskania Pestki, to po prostu z niej skorzystano. Wypali — będziemy mieli przykład kolejnego znakomitego ruchu na rynku transferowym. Zawodnik nie spełni oczekiwań? W 2025 roku Raków nie skorzysta z możliwości przedłużenia współpracy i bez żalu podziękuje zawodnikowi. Ryzyko niewielkie, szanse na spore korzyści – wysokie.
Cieszymy się, że Kamil mimo wielu ofert zdecydował się dołączyć do Rakowa. Jest uniwersalnym zawodnikiem, który może występować na pozycji pół-lewego obrońcy oraz na lewym wahadle. Kamil ma za sobą ciężki rok spowodowany kontuzją, ale wierzymy, że warunki, które mu stworzymy, pozwolą mu się odbudować i w pełni zaprezentować swoje umiejętności.
dyrektor sportowy Rakowa, Robert Graf