Słoweniec na celowniku Legii! Tylko jest pewien szkopuł

Według portalu sportklub.n1info.si Jošt Urbančič, lewy obrońca Olimpiji Lublana, znajduje się na liście transferowej Legii Warszawa. Klub z polskiej stolicy chce odbić się od dna ligowej tabeli, więc sonduje różne opcje. Poza tym zainteresowany ma być też jeszcze jeden, bliżej nieokreślony zespół z Ekstraklasy. Słoweńcy jednak nie będą chcieli puścić swojego zawodnika za grosze, bo ten ma za sobą dobrą rundę jesienną.

Przyjście Marka Papszuna to pierwszy krok Legii w drodze do obudzenia się po przespanej jesieni. Kolejnym będzie realne wzmocnienie zespołu na kilku newralgicznych pozycjach. Najwidoczniej w Warszawie uznano, że jedną z nich jest lewa obrona, a właściwie lewe wahadło, bo z nowym szkoleniowcem zmieni się przecież wyjściowa formacja. Na ten moment piłkarzami, którzy mogą występować w tej części boiska, są Patryk Kun, Ruben Vinagre oraz Arkadiusz Reca. O żadnym z nich nie powiemy, że prezentował się dobrze w minionej rundzie. Według Wojskowych kimś, kto wniósłby poziom rywalizacji wśród wymienionych piłkarzy na wyższy poziom, jest Jošt Urbančič.

REKLAMA

Jošt Urbančič jest ceniony w Lublanie

24-letni boczny defensor w trwających rozgrywkach grał dla słoweńskiej Olimpiji, która przechodzi przez trudny czas. W Prvej Lidze zajmuje dopiero piąte miejsce z 25 punktami na koncie. Strata do liderującego NK Celje wynosi więc 18 oczek. To ciąży lublańskiemu klubowi – w końcu broni on tytułu mistrzowskiego. Brak kwalifikacji do fazy ligowej do europejskich pucharów również nie spodobał się jego działaczom. Dlatego Smoki zamierzają podczas nadchodzącego okienka transferowego dokonać czystki.

Szkopuł w tym, że jej ofiarą nie będzie Urbančič, bo ten spisywał się na miarę oczekiwań. W Słowenii zastanawiają się nawet co by było, gdyby na początku sezonu nie zmagał się z kontuzjami oraz niechęcią trenera Jorge Simão. Lewy obrońca grał tak dobrze, że mówiło się o powołaniu go do reprezentacji narodowej. Olimpija zakomunikowała interesantom, że nie zamierza go sprzedawać – albo że pojawi się oferta z kategorii tych nie do odrzucenia.

Nie tylko te okoliczności mogą utrudnić Legii ściągnięcie 24-latka. Słoweniec jest bowiem letnim nabytkiem Olimpiji. Wcześniej ponad dwa i pół roku grał w Norwegii dla Vikinga FK. A zagłębiwszy się jeszcze bardziej w jego CV, zauważymy, że to wychowanek lublańskiej drużyny. Pytaniem jest więc nie tylko wysokość kwoty odstępnego, ale też sama chęć zawodnika do ponownej przeprowadzki – i to z zespołu, który go wychował. Dodatkową trudnością jest zainteresowanie jeszcze innego, nieokreślonego z nazwy klubu z Ekstraklasy, o czym wspomniały słoweńskie media.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    143,127FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ