Dokładnie miesiąc temu na naszej stronie zastanawialiśmy się, którzy zawodnicy opuszczą PKO BP Ekstraklasę już w zimowym okienku transferowym. Jednym z omawianych graczy był Bogdan Racovitan, któremu z końcem czerwca 2026 roku wygasała umowa z Rakowem Częstochowa. Kibice wicemistrza Polski mogą jednak odetchnąć z ulgą — rumuński defensor zgodził się na przedłużenie współpracy do końca czerwca 2028 roku.
„Kontrakt przedłużony w maju o rok. Na wiosnę ponownie dostanie możliwość podpisania nowej umowy. Jako podstawowy stoper w wieku 25 lat może liczyć na szerokie zainteresowanie — Raków ryzykuje, że odejdzie za darmo. Nasza prognoza: odejdzie z Rakowa skuszony lepszą ofertą. Niewykluczone, że jego kontrakt zostanie spieniężony już zimą” — tak pisaliśmy przed miesiącem. Obawy o odejście Racovitana były jak najbardziej uzasadnione. Reprezentant Rumunii ma 25 lat. Co prawda opuścił początek sezonu, jednak od 7. kolejki Ekstraklasy regularnie wybiegał w podstawowym składzie zespołu prowadzonego przez Marka Papszuna. Raków Częstochowa mógł stracić ważnego zawodnika, który z pewnością nie narzekał na brak zainteresowania na rynku transferowym. Tym większym sukcesem jest przedłużenie współpracy.
Bogdan Racovitan 2028
„Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z tego, że zostaję tutaj dłużej. Chcę podziękować klubowi za zaufanie, jakim mnie obdarzył. Za mną mnóstwo ciężkiej pracy po groźnej kontuzji. Cieszę się, że wróciłem i notuję tak dobre występy na boisku” — powiedział Bogdan Racovitan, cytowany przez klubowe media.
Co ważne, tym razem Raków Częstochowa nie przedłużył umowy z defensorem jedynie o rok, lecz aż o kolejne dwa sezony. To ważny sygnał także w kontekście nadchodzącego odejścia Marka Papszuna. Szkoleniowiec odejdzie do Legii Warszawa, ale ambitny projekt zdecydowanie się nie kończy, a Bogdan Racovitan pozostanie jego ważnym elementem.
