Mijają kolejne tygodnie, a przyszłość Bartosza Bereszyńskiego wciąż pozostaje niepewna. 33-letni prawy obrońca nadal nie znalazł nowego klubu, choć zainteresowanie jego pozyskaniem wykazuje Raków Częstochowa. Według doniesień Sebastiana Staszewskiego, o 58-krotnego reprezentanta Polski stara się wicemistrz Polski, a także jeden z klubów włoskiej Serie B. Gdzie ostatecznie zagra Bartosz Bereszyński?
Bartosz Bereszyński wróci na polskie boiska?
Według powyższego źródła Bartosz Bereszyński oczekiwał dotychczas pensji rzędu 500 tysięcy euro. W Ekstraklasie większe pieniądze prawdopodobnie zapłaci Legia Warszawa Kacprowi Urbańskiemu (600 tysięcy euro). Trudno spodziewać się, by 33-letni obrońca mógł oczekiwać niewiele mniejszych pieniędzy. Wydaje się jednak, że czas nie gra na korzyść polskiego defensora. Właśnie z tego skorzystać może Raków Częstochowa. Jeśli 58-krotny reprezentant Polski obniży swoje oczekiwania, wicemistrz Polski może zyskać doświadczonego gracza. Dla Bereszyńskiego angaż w czołowej drużynie PKO BP Ekstraklasy to także ciekawe wyzwanie.
33-latek wyjechał z Polski w 2017 roku. We Włoszech reprezentował barwy Sampdorii, Napoli oraz Empoli. Na boiskach Serie A rozegrał łącznie 207 spotkań. Ostatnio grał jednak jedynie w Serie B. Trudno oczekiwać, by o jego usługi biły się kluby z elity. Tak, lato 2025 to dobry moment na powrót do Ekstraklasy, a Raków Częstochowa to rozsądny wybór. Pytanie, czy Bartosz Bereszyński uzna podobnie, czy jednak uzna, że chce jeszcze pograć we Włoszech.