ZAKSA po raz kolejny pokazała swoją fantastykę! Druga wygrana nad PROJEKTEM

Świątecznych emocji nie brakowało! Drugie spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu w fazie pucharowej i drugie zwycięstwo na koncie drużyny prowadzonej przez Tuomasa Sammelvuo. ZAKSA w niesamowitym stylu odwróciła losy czwartego seta i wygrała przed własną publicznością jakże ważne spotkanie.

REKLAMA

Drugi mecz o półfinał lepiej rozpoczęła ZAKSA, która już na samym początku zatrzymała kilka razy na siatce lidera warszawian Artura Szalpuka

Kędzierzynianie bardzo dobrze weszli w ten mecz. Praktycznie przez całego seta mieli kilka punktów przewagi, świetnie pracowali blokiem i nawet słabsza końcówka nie odebrała finaliście Ligi Mistrzów przekonujące zwycięstwa na otwarcie tego pojedynku. Po krótkiej przerwie zaczął do głosu dochodzić coraz wyraźniej Projekt. Seria Kuby Kowalczyka w polu serwisowym praktycznie ustawiła tego seta. Doświadczony środkowy zdobył aż trzy asy serwisowe i sprawił, iż Bednorz oraz Śliwka mieli coraz większe problemy w defensywie… To nie był dobry set ZAKSY. Dużo błędów własnych, oraz przede wszystkim bardzo dobra postawa podopiecznych Piotra Grabana i po nieco ponad kwadracie mieliśmy remis w drugim ćwierćfinałowym spotkaniu. Projekt chciał więcej.

Otwarcie kolejnej partii, kilka udanych akcji i m.in. zmieniony został lider ZAKSY Bartosz Bednorz, który dziś nie miał dobrego dnia. Świetnie po drugiej stronie prezentowali się niemiecki atakujący Linus Weber oraz Damian Wojtaszek. I choć wejście Wojciecha Żalińskiego ożywiło postawę kędzierzynian, to właśnie Weber wraz z Wojtaszkiem sprawili, iż Projekt był bliżej wygrania tego seta. Coraz więcej problemów miała ZAKSA. Najpierw błąd Żalińskiego, następnie świetna praca w defensywie szalonego Wojtaszka i goście mieli już drugiego seta na swoim koncie. U gospodarzy coraz bardziej widać było gołym okiem zmęczenie, które wcześniej czy później po tej szalonej serii gier musiało ich dopaść.

Projekt umiał to wykorzystać. Goście na samym początku uciekli na kilka punktów i kontroli przebieg tej ostatni partii. Cenne punkty dokładał Artur Szalpuk, który po bardzo złym otwarciu zaczął grać z biegiem czasu, jak z nut. Świetny poziom trzymał Linus Weber, a defensywę zabezpieczył bezcenny dziś Damian Wojtaszek. Wszystko wskazało na to, że w tym meczu już nic ciekawego się nie wydarzy, tymczasem ZAKSA po raz kolejny pokazała swój niesamowity mental. Przy zagrywce Marcina Janusza udało odrobić się straty, a kilka chwil później to co, wydawało się niemożliwe do zrealizowania, stało się faktem.

ZAKSA odrobiła straty i doprowadziła do wyrównania stanu rywalizacji tego starcia!

W tie-breaku kędzierzynianie poszli za ciosem. Zmiana Żalińskiego okazała się strzałem w dziesiątkę. Doświadczony przyjmujący w tie-breaku radził sobie doskonale, a do niego dołączyła reszta — Śliwka, Kaczmarek oraz Smith z Huberem. ZAKSA wyszła z niebywałych opresji w tym meczu. Odwróciła losy czwartej partii, a później zrobiła co swoje i wygrała po tie-breaku drugie ćwierćfinałowe spotkanie mistrzostw Polski!

GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE 3 vs 2 PROJEKT WARSZAWA

ZAKSA: Janusz – Kaczmarek – Smith – Paszycki – Śliwka – Bednorz – Shoji

PROJEKT: Firlej – Weber – Kowalczyk – Wrona – Tillie – Szalpuk – Wojtaszek

Autor: Jakub Balcerzak

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,647FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ