Wychowanek Lecha w Warcie. Co się dzieje w Poznaniu, zostaje w Poznaniu

Filip Borowski to blisko 20-letni zawodnik z Bydgoszczy, który występował już zarówno w akademii piłkarskiej Lecha Poznań, jak i jego drugiej i pierwszej drużynie. Władze Lecha i Warty doszły do porozumienia w sprawie wypożyczenia piłkarza do ekipy „Zielonych” na interesujących warunkach.

Filip to jak na swój wiek bardzo ograny na poziomie centralnym piłkarz. Występuje z prawej strony bloku defensywnego. Przyjście tego zawodnika daje nam dużo większe możliwości przy konstruowaniu składu czy nawet daje opcję zmiany ustawienia. Jest graczem wybieganym, zadziornym w walce o piłkę, a w ofensywie potrafi celnie dograć piłkę w pole karne. […] Filip przychodzi do nas na roczne wypożyczenie, a w umowie między klubami zostały zawarte różne opcje, które pozwalają skrócić wypożyczenie, jak również dają Warcie możliwość wykupienia zawodnika. Cieszymy się, że udało się wypracować porozumienie satysfakcjonujące wszystkie strony.

– mówi Tomasz Pasieczny, pełniący obowiązki dyrektora sportowego Warty Poznań.
REKLAMA

Jeśli Lech będzie wiązał przyszłość z młodym zawodnikiem, będzie mógł on wrócić po rundzie jesiennej na Bułgarską

W tym przypadku „transfer czasowy” polega na tym, że Filip Borowski teoretycznie jest wypożyczony do końca sezonu. Praktycznie Kolejorz ma prawo skrócić wypożyczenie już zimą, tuż po najbliższej rundzie. Gdyby niebiesko-biali chcieli z niego jednak zrezygnować, Warta ma prawo do wykupu na zasadzie transferu definitywnego.

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy Kolejorz wysyła swoją uzdolnioną młodzież na przetarcie do mniejszego na papierze klubu. Jak pokazała praktyka; to się sprawdza, bo zawodnicy wracają ograni i bardziej przystosowani do włączenia do pierwszego zespołu w Lechu. Taką ścieżką podążali m.in. Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak, Michał Skóraś. Odmiennie było za to np. u Jakuba Kamińskiego czy Filipa Marchwińskiego.

Kiedyś wypożyczenia lechitów w głównej mierze były skierowane do zaplecza Ekstraklasy, ostatnio statystycznie chyba więcej ląduje w Ekstraklasie. Warta Poznań wydaje się idealnym klubem do długookresowej współpracy na takich warunkach. Wracając do samego Filipa Borowskiego, to prawy obrońca, który ma spore doświadczenie w rozgrywkach na szczeblu centralnym. W październiku skończy 20 lat.

Cieszę się, że przychodzę do Warty Poznań. Chcę się rozwijać, a to jest klub, który daje taką możliwość: jest tu bardzo fajna drużyna i bardzo fajny trener. Postaram się to wykorzystać jak najlepiej. Mam nadzieję, że uda mi się zaliczyć kilka asyst w tym sezonie. […] Przepracowałem cały okres przygotowawczy, grałem też w sparingach. Także jestem gotowy do tego, żeby walczyć o miejsce w składzie i starać się pomóc Warcie.

– mówi Filip Borowski, który w ostatnich tygodniach ćwiczył z pierwszym zespołem Lecha Poznań.

Jest zielono i jest niebiesko, czyli w Poznaniu dobrze jak nigdy

Lech Poznań ostatnio intensywnie pracuje nad swoją marką. Właściciel klubu, Piotr Rutkowski, jest bardzo zadowolony z niedawnego tytułu mistrzowskiego, gry w europejskich pucharach i łączenia występów w Europie z ekstraklasowymi. Co więcej, Lech sukcesywnie co roku sprzedaje za granicę swoich wychowanków (ostatni przykład Michała Skórasia). Lechici m.in. z tego tytułu mogą sobie pozwalać na coraz to droższe transfery, przekraczające 6 zer, co potwierdzili nawet w tym okienku.

Klub podpisał jedną z najwyższych umów sponsorskich w dziejach Ekstraklasy z bukmacherem Superbet. Przedłużył umowę z lokalnym Lech Pils i doczekał się sponsora tytularnego stadionu miejskiego w Poznaniu — Enea, czyli koncernu, który również dysponuje swoją siedzibą w Poznaniu.

W Poznaniu stawiają na lokalność, co również jest na rękę Warcie. Jak dobrze pewnie wiecie, w stolicy Wielkopolski większość kibiców ma Lech, ale obie grupy kibicowskie darzą się szacunkiem i wzajemną sympatią, co rzadko jest spotykane wśród drużyn z jednego miasta. Warta wbrew przeciwnościom (jeden z najmniejszych budżetów w lidze) utrzymuje się z roku na rok i to z relatywnie wysoką lokatą w tabeli. Mają świetnego trenera, który potrafi wykrzesać z zespołu bardzo wiele. Niedawno zrobili mały rebranding, odwołując się do historii. Planują nowy stadion o wysokich ekologicznych standardach.

Futbol w Poznaniu ma się dobrze.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ