Samobój Czerwińskiego na wagę 3 pkt dla Rakowa!

Raków w poprzedniej kolejce mimo znacznej przewagi tylko zremisował w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą. Dzisiaj jednak podopieczni Marka Papszuna po ponad trzech miesiącach wrócili na swój stadion, na którym nie przegrali od ponad roku. Piast natomiast, (który w tej rundzie będzie walczył o utrzymanie) mimo dobrej gry i wielu sytuacji, tylko zremisował z Jagiellonią.

REKLAMA

Samobój Czerwińskiego daje zwycięstwo Rakowowi

Piast przyjechał na bardzo trudny dla siebie teren. „Piastunki” w Częstochowie przegrały wszystkie dotychczasowe mecze i w żadnym z nich nie potrafiły zdobyć nawet jednej bramki. Sytuacja na zmianę tej statystyki pojawiała się przed gliwiczanami bardzo szybko. Po błędzie Vladana Kovačevicia okazji w polu karnym nie potrafił wykorzystać jednak Damian Kądzior.

Trzeba przyznać, że mimo znaczącej przewagi Rakowa w posiadaniu piłki, goście bronili się mądrze i nie dopuszczali „Medalików” do dobrych sytuacji. Największe zagrożenie stwarzały w zasadzie próby Iviego ze stałych fragmentów. Niemoc podopieczni Marka Papszuna zdołali przełamać dopiero kilka minut przed przerwą. Pod dośrodkowaniu Iviego z drugiej linii, piłkę na piąty metr zgrał Stratos Svarnas. Po dużym zamieszaniu Szymon Marciniak wskazał, że futbolówka przekroczyła linię bramkową, a gol został zapisany jako samobój Jakuba Czerwińskiego.

Źródło: Twitter/@CANALPLUS_SPORT

W drugiej części meczu Raków powiększał tylko swoją przewagę, a Piast na połowie rywala wyglądał gorzej niż w pierwszej połowie. Aleksandar Vuković zaś dość długo zwlekał z ofensywnymi zmianami, mimo że w ataku jego drużyny brakowało pomysłu na grę. Nawet pomimo korekt jednak Piast nie potrafił zniwelować strat. W końcówce nawet (z powodu opadów śniegu) ciężko było z trybun stadionu w Częstochowie dostrzec piłkę. Nie przeszkodziło to gospodarzom, którzy utrzymali korzystny wynik do końca meczu.

Raków wygrywa mimo ciężkich warunków w końcówce

Raków (co prawda nie bez problemów) dopisuje dzisiaj kolejne trzy punkty do swojego dorobku i umacnia się na pozycji lidera. Spotkanie z Piastem było meczem, który mimo braku wielu dobrych sytuacji trzeba wygrać, aby zdobyć mistrzostwo. Należy pamiętać, że warunki (szczególnie w drugiej połowie) nie były łatwe i takie zwycięstwo z pewnością buduje morale zespołu. Piast natomiast oddał w Częstochowie tylko jeden – niegroźny –celny strzały i zasłużenie przegrał. Raków po prostu był dzisiaj lepszą drużyną.

 

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ