.jpg){kind=link}
Ryoyu Kobayashi wygrał niedzielny konkurs indywidualny w Sapporo. Mocno przeciętny konkurs zaliczyli Polacy. Najwyżej na 8. pozycji sklasyfikowany był Piotr Żyła.
Znów wiatr w roli głównej
Podobnie jak w pierwszych dwóch konkursach także i ostatnie tegoroczne zmagania na Okurayamie upłynęły pod dyktando warunków wietrznych. Tym razem wiało pod narty skoczkom, ale ze zbyt dużą siłą, przez co rywalizacja przeciągała się. Dodatkowo znikąd kierunek potrafił zmieniać się na boczny, a przy nisko ustawionym rozbiegu (pierwszą serię zakończono z belki 2.) wielu skoczków nie zdołało awansować do „30”. Kwalifikacje przebrnęła cała piątka Polaków. Podobnie było w serii konkursowej. Wszystkim Biało-czerwonym udało się dostać do drugiej odsłony. Najwyżej sklasyfikowany był Dawid Kubacki na 6. pozycji z niedużą stratą do podium. Na półmetku rywalizacji liderem był Halvor Egner Granerud, drugie miejsce zajmował Ryoyu Kobayashi, a na trzeciej pozycji ex aequo byli sklasyfikowani Johann Andre Forfang i Timi Zajc.
Granerud odrabia kolejne punkty
Podobny scenariusz rozegrał się w finałowej serii. Ponownie wiatr podporządkowywał sobie całą rywalizację i odgrywał kluczową rolę. Ostatecznie po fantastycznym skoku wygrał Ryoyu Kobayashi, za który otrzymał trzy ”20”. Drugiego Halvora Egnera Graneruda wyprzedził o 12 punktów. Norweg odrobił dużo punktów do Dawida Kubackiego i traci teraz do niego niecałe 50 oczek. Na najniższym stopniu podium zaskakująco uplasował się Markus Eisenbichler. Polacy w drugiej odsłonie zaprezentowali się na ogół lepiej. Jedynie Kubacki spadł w klasyfikacji na 11. pozycję, natomiast Piotr Żyła po ładnym skoku awansował do pierwszej dziesiątki.
Teraz skoczków czeka powrót do Europy. W następny weekend odbędą się pierwsze w tym sezonie loty na skoczni Kulm w Bad Mitterndorf.
Pełne wyniki Biało-czerwonych:
8. Piotr Żyła – 130 m i 136 m
11. Dawid Kubacki – 130 m i 125 m
17. Aleksander Zniszczoł – 129 m i 136 m
23. Kamil Stoch – 122,5 m i 128 m
26. Paweł Wąsek – 130 m i 122 m