Remis Legii, który jest porażką Runjaicia

Jagiellonia Białystok zaczęła uciekać reszcie ligi. A może inaczej — drużyna z Podlasia w przeciwieństwie do rywali uniknęła w ostatnich tygodniach poważniejszych wpadek, wypracowując przewagę punktową. Zwycięstwo przy Łazienkowskiej mogło być piekielnie ważnym osiągnięciem w walce o czołowe lokaty. Legia nie mogła jednak pozwolić na taki scenariusz, wiedząc, że Jagiellonia to obecnie główny pretendent do tytułu mistrzowskiego.

REKLAMA

Josue i Gual zrobili różnicę w pierwszej połowie

Jagiellonia Białystok odważnie atakowała bramkę Dominika Hładuna, jednak brakowało jej skuteczności. Legia nie pozostawała dłużna. Już po kwadransie dogodną sytuację miał Tomas Pekhart, jednak jego uderzenie trafiło w poprzeczkę, a dobitka została zablokowana przez Mateusza Skrzypczaka. To, co nie udało się w 15. minucie, powiodło się po kolejnym kwadransie. Kapitalnym podaniem popisał się wówczas Josue, a Marc Gual pokazał kapitalny zmysł strzelecki. Akcja palce lizać! Wszystko tutaj się zgadzało po stronie stołecznej drużyny. Hiszpan znakomicie zakręcił dawnymi kolegami z Białegostoku, jednak kluczowe było zagranie Portugalczyka. Jeśli ktoś powtarza, że Josue jest hamulcowym warszawskiego zespołu, niech przyjrzy się temu podaniu.

źródło: CANAL+ SPORT w serwisie X

Jagiellonia zdominowała drugą połowę

Dodajmy, goście z Białegostoku byli niezwykle aktywni w ofensywie, a zarazem pierwszy celny strzał oddali dopiero w 58. minucie. Mimo wysokiego tempa gry brakowało konkretnych sytuacji bramkowych. Białostoczanie, prowadząc atak pozycyjny, mieli problem z zaskoczeniem defensywy Legii Warszawa. Być może brakowało jej takiego zawodnika jak Josue, który jednym podaniem rozmontowuje linię obronną? Legioniści w drugiej połowie ograniczyli się do obrony wyniku, okazjonalnie szukając szans do wyjścia z szybkim atakiem. Sytuacja o tyle kuriozalna, że zawodnicy z Podlasia mieli w nogach zmęczenie spotkaniem Fortuna Pucharu Polski. Aż się prosiło o podkręcenie tempa i poszukanie drugiego gola, jednak zamiast tego, Kosta Runjaic postanowił zamieszać składem, wpuszczając na murawę Rosołka, Zybę oraz Gila Diasa. Zachowawcza postawa gospodarzy została ukarana w 83. minucie, gdy Jesus Imaz wykorzystał znakomite dogranie Dominika Marczuka.

źródło: CANAL+ SPORT w serwisie X

Remis jest niezłym wynikiem dla Jagiellonii Białystok, która ma 2 oczka przewagi nad Śląskiem Wrocław. Legia mogła doskoczyć do czołówki, ale w drugiej połowie zagrała zbyt słabo, by dowieźć wygraną do końca. Legioniści zmarnowali znakomitą okazję, a drugiej takiej mogą już po prostu nie mieć.

Legia — Jagiellonia 1:1 (Gual 30′ – Imaz 83′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,621FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ