Piękny gol Rashforda przypieczętował awans Manchesteru United

Kwestia awansu do ćwierćfinału Ligi Europy w parze Manchester United – Real Betis wydawała się być rozstrzygnięta już po pierwszym meczu. Na Old Trafford 4:1 wygrały Czerwone Diabły i trudno było wierzyć w powrót Beticos. Nawet mimo teoretycznej przewagi własnego boiska w rewanżu.

REKLAMA

Betis nie chciał składać broni

Jedenastka posłana do boju przez Manuela Pellegriniego nie była najmocniejszą, na jaką mógł sobie pozwolić. Mimo to gracze w zielono-białych koszulkach od początku wyglądali na bardzo zmotywowanych. Starali się wysoko naciskać graczy Manchesteru i szukali okazji do szybkich ataków. Dobrze prezentował się 41-letni Joaquin. Hiszpan kilkukrotnie popisywał się swoją techniką, a raz także oddał bardzo groźne uderzenie na bramkę Davida De Gei. Szwankowało jednak wykończenie. Na 8 prób strzałów tylko jedna z nich była uderzeniem w światło bramki. W taki sposób trudno odrobić trzybramkową stratę z pierwszego meczu. Manchester United starał się przeprowadzać swoje ataki skrzydłami, wykorzystując szybkość swoich zawodników. Goście byli także groźni przy okazji stałych fragmentów gry. To właśnie po jednym z nich w samej końcówce byli bardzo blisko wyjścia na prowadzenie. Zabrakło jednak odrobiny szczęścia, aby Weghorst z najbliższej odległości trącił piłkę do bramki po strzale Pellistriego.

Niezawodny Rashford

Od początku drugiej połowy to Manchester United był stroną wyraźnie dominującą. Goście czuli się coraz pewniej, ale mieli problem z wykreowaniem sobie dogodnej okazji do oddania strzału. Wówczas kolejny raz w tym roku zabłysnął Marcus Rashford. Anglik skorzystał na pozostawieniu go bez krycia przed polem karnym i oddał mocne uderzenie w dolny róg bramki Rui Silvy. Portugalczyk był bez szans i musiał wyjmować piłkę z siatki. Stracony gol wyraźnie wpłynął na nastawienie gospodarzy. Nie byli już tak skorzy do nakładania pressingu, spadło też tempo wyprowadzanych przez nich akcji ofensywnych.

Manchester United dopełnił na Estadio Benito Villamarin formalności i awansował do ćwierćfinału Ligi Europy. Czerwone Diabły zrobiły to dodatkowo przy nie największym nakładzie sił. Zawodnicy Realu Betis mimo wyraźnych chęci nie mieli wystarczającej jakości, aby rzucić rywalom większe wyzwanie. Przy obecnej kadrze Los Verdiblancos trudno jednak było oczekiwać wyrównanej walki z rywalem tej klasy. Beticos szanse na awans stracili już w meczu na Old Trafford, żeby nie mówić, że w momencie losowania. Teraz będą mogli skupić się na grze w LaLiga, aby w kolejnym sezonie móc znowu spróbować swoich sił co najmniej w Lidze Europy. Manchester United natomiast z pewnością jest faworytem tegorocznej edycji.

Real Betis – Manchester United 0:1 (Rashford 56′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,554FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ