Nottingham nie zwalnia tempa. Dopinają 19. transfer tego lata

Mimo, że Nottingham Forest jest beniaminkiem Premier League to są jednym z klubów, o których mówi się najczęściej w trakcie obecnego letniego okienka transferowego. W deadline day też nie zamierzają próżnować. Dziś na testy medyczne na City Ground ma przyjechać dobrze znany kibicom Premier League Willy Boly z Wolverhampton. Dla klubu będzie to 19. transfer w tym okienku.

REKLAMA

Wzmocnienie środka obrony

Temat przenosin Boly’ego do Nottingham Forest pojawiał się w mediach już od kilku dni. Sam trener Wilków, Bruno Lage zdradził, że zawodnik był przewidziany do kadry na niedzielne spotkanie z Newcastle, ale ostatecznie nie pojawił się na meczu, ponieważ dał klubowi jasny komunikat, że chce odejść.

31-latek – podobnie, jak Conor Coady, który zamienił Wolverhampton na Everton – może czuć się przegranym zmiany ustawienia przez trenera, w której zniknęło miejsce dla jednego środkowego obrońcy. Dodatkowo z Burnley pozyskany został Nathan Collins, który wskoczył do pierwszego składu, więc droga do podstawowej jedenastki dla Iworyjczyka się wydłużyła. W efekcie pierwsze trzy spotkania w całości spędził na ławce rezerwowych. Willy Boly to jednak zawodnik z całkiem przyzwoitym doświadczeniem w Premier League. Od awansu Wolves na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Anglii w 2018 roku stanowił ważny punkt w defensywie zespołu. U Nuno Espirito Santo – jeśli tylko był zdrowy (co nie zawsze było takie oczywiste) – grał zawsze. Dopiero u Bruno Lage’a jego pozycja nieco spadła.

Nottingham szuka takich zawodników, jak Willy Boly

Na City Ground nikt nie snuje nierealistycznych wizji – nadrzędnym celem jest utrzymanie. A chcąc je zrealizować warto mieć w kadrze zawodników, którzy nie będą potrzebować czasu na przystosowanie się do ligi. Nottingham szuka więc okazji, aby wyciągnąć „niechcianych” piłkarzy z pozostałych klubów Premier League. W ten sposób pozyskali świetnie spisującego się między słupkami już od początku sezonu Deana Hendersona, Jessego Lingarda, Morgana Gibbs-White’a, czy Cheikhou Kouyate.

Steve Cooper w Nottingham stosuje ustawienie z trójką środkowych obrońców, więc głębia składu na tej pozycji jest potrzebna, a już w meczu 2. kolejki z kontuzją wypadł Moussa Niakhate sprowadzony tego lata z FSV Mainz. Forest na początku sezonu nie spisują się dobrze w defensywie. Wprawdzie stracili tylko 5 goli, ale zawdzięczają to głównie dobrej postawie Deana Hendersona. Model goli oczekiwanych wskazuje, że zespół powinien stracić 3 bramki więcej. Dlatego wzmocnienie defensywy Willym Bolym na papierze wygląda na przemyślany ruch.

***

Jeśli interesujesz się Premier League to serdecznie zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ