Mateusz Klich pożegnał się z kibicami. Transfer przesądzony

W środowy wieczór na Elland Road Leeds United podejmowało West Ham. Mecz zakończył się remisem 2:2, a po spotkaniu Mateusz Klich, który pojawił się na boisku w 63. minucie zmieniając Brendena Aaronsona oficjalnie pożegnał się z kibicami i kolegami z zespołu. Oficjalnie nic nie jest przesądzone, ale śmiało możemy powiedzieć, że mamy już przekonanie graniczące z pewnością, że Polak na dniach przeniesie się – jak jednogłośnie sugerują dziennikarze zajmujący się Leeds – do amerykańskiego D.C United.

REKLAMA

Obrazki po meczu pokazują, że Mateusz Klich jest postacią niezwykle szanowaną i docenianą na Elland Road.

Kibice i drużyna zgotowali mu naprawdę godne pożegnanie. Koledzy z zespołu utworzyli mu szpaler, którym reprezentant Polski przespacerował się przy oklaskach całego stadionu. Leeds przygotowało nawet specjalne koszulki na tę okazję. Zawodnicy ubrali stroje ze zdjęciem Klicha świętującego awans do Premier League w 2020 roku, po sezonie, w którym odegrał kluczową rolę dla tego sukcesu. Sam Mateusz Klich też nie mógł ukryć emocji roniąc niejedną łzę.

Nie jest to nic dziwnego, ponieważ 32-latek zapisał naprawdę bogatą kartę w historii tego klubu. Na Elland Road spędził ponad 5 lat będąc przez większość czasu kluczowym zawodnikiem zespołu. Pod koniec ery Marcelo Bielsy, pod którego okiem Klich zyskał drugie piłkarskie życie i ogromnie rozwinął się piłkarsko coraz częściej siadał już na ławce, ale ciągle był ważną postacią. Po przyjściu Jessego Marscha jego rola została ograniczona już tylko do zmiennika i mimo, że trener regularnie podkreślał, że ceni Mateusza i nie chce, aby opuszczał zespół – nie dawał mu szans od 1. minuty.

Transfer do D.C. United powinien zwiększyć szansę zawodnika na regularną grę.

Klich to w skali polskiej piłki ciągle zawodnik o ponadprzeciętnych umiejętnościach technicznych i kreatywności, której brakuje przecież polskiej reprezentacji. Po odejściu Czesława Michniewicza, w którego oczach nie zyskał sympatii – 32-latek ciągle ma jeszcze coś do udowodnienia. MLS to nie jest już liga, do której jedzie się odcinać kupony. Wręcz przeciwnie – można tam pograć na niezłym poziomie. Dlatego też wierzymy, że wyjazdem do USA Klich nie wypisuje się z poważnej piłki.

Edit: Kilkadziesiąt minut po spotkaniu Leeds oficjalnie potwierdziło odejście Mateusza Klicha. Podali tylko, że „otrzymał ofertę z MLS”, dokładnego klubu nie wskazali.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,594FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ