Kim jest Benjamin Sesko, czyli „nowy Haaland” ze stajni Red Bulla?

O słoweńskim napastniku zrobiło się głośno w ostatnich dniach ze względu na możliwe zainteresowanie ze strony Manchesteru United. Benajmin Sesko to kolejny napastnik z Red Bulla Salzburg, któremu wróżona jest wielka kariera. Skąd jednak nagle tak wielkie zainteresowanie tym zawodnikiem?

REKLAMA

Zacznijmy od tego, że to nie pierwszy raz, kiedy wielkie kluby chcą sprowadzić go do siebie

W sezonie 2017/18 zdobył 59 goli w 23 meczach dla drużyny do lat 15 NK Krsko (w tym aż 7 w jednym spotkaniu). Jego ówczesny trener Gregor Jordan już wtedy uważał go za zawodnika, który dojdzie wysoko. Wierzył, że Sesko zagra na europejskiej scenie. Po fantastycznym sezonie przeniósł się do NK Domzal, gdzie nadal występował w drużynach juniorskich. Przełom nastąpił w 2019 roku, kiedy zaczęły zgłaszać się po niego największe europejskie marki.

Jak wspomina jego ówczesny agent Elvis Basanovic:

Największe kluby w Europie próbowały go zdobyć. Zainteresowanie nim było ogromne. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem

O jakich klubach mowa? Wśród zainteresowanych były ponoć Manchester City, Chelsea, Bayern Monachium, Juventus, Ajax i Borussia Dortmund. Jak podaje Rok Viskovic, słoweński dziennikarz, Manchester United miał nawet złożyć oficjalną ofertę za słoweńskiego napastnika. Opiewała ona na około 1,6 miliona euro. Sesko ostatecznie jednak przeniósł się do RB Salzburg za prawie 3 miliony euro.

Sesko jednak nie od razu występował w drużynie z Salzburga. Na dwa lata został wypożyczony do drugoligowego zespołu FC Liefering. Dla młodego zawodnika było to pierwsze zetknięcie się z seniorską piłką. W pierwszym sezonie zdobył tylko jedną bramkę w 15 występach. Już jednak w następnym roku pokazał swoje wielkie możliwości. W 29 występach w 2 lidze zdobył 21 bramek. Tym sezonem zapracował na szansę w pierwszej drużynie RB Salzburg.

W sezonie 2021/22 wystąpił w 36 meczach, w których zdobył 10 bramek (37 meczów i 11 bramek według innych źródeł). Salzburg wygrał w Austrii wszystko, co było do wygrania. W nowym trwającym już sezonie zdobył do tej pory 2 bramki w 2 spotkaniach. Sesko na swoim koncie ma już także występy w dorosłej reprezentacji Słowenii. W 13 meczach kadry zdobył 2 gole. Wcześniej występował w kadrach od U15 do U17, w których wystąpił łącznie 24 razy, zdobywając 13 bramek.

Haaland 2.0

Pod niektórymi względami Sesko może przypominać Erlinga Haalanda. Słoweniec mierzy około 195 centymetrów wzrostu, przy czym jednak jest bardzo silny i pewnie trzyma się na nogach. W odróżnieniu od Norwega jest prawonożny i według obserwatorów nie ma jeszcze aż takiej pewności siebie na boisku, przez co nie jest aż tak przebojowy. Jest graczem bardziej drużynowym, ale ze znakomitym wykończeniem. Pod tym względem może nawet równać się z Haalandem. Mimo swojego wzrostu jest bardzo szybki i niemal doskonały technicznie. Dobrze także radzi sobie w grze w powietrzu, co nie zawsze jest takie oczywiste u wysokich zawodników.

Prywatnie Sesko to ponoć bardzo skromna osoba. Na swoje pierwsze treningi dojeżdżał pociągiem, dając poznać się jako bardzo odpowiedzialny i samodzielny chłopak mimo swojego młodego wieku. Wykazywał się ogromną determinacją, ale nie była na niego nakładana zbyt wielka presja. Piłka nożna to było przede wszystkim jego hobby. Nikt od niego nie wymagał, aby został profesjonalnym piłkarzem. Uwielbiał grać i piłka nożna sprawiała mu ogromną radość. Mimo swojej skromności był bardzo pewny siebie, ale też ciężko pracował na treningach. Jego trener z czasów Domzalu Aleš Mežnaršič wspomina, że czasami trzeba było go zachęcać do pracy, ale nigdy nie było z nim żadnych problemów. Mówi też, że gdyby nie wyszło mu z piłką nożną, zapewne spróbowałby swoich sił w koszykówce. W niej również dobrze sobie radził, a dodatkowym atutem niewątpliwie był jego wzrost.

W jednym z wywiadów sam Sesko odniósł się do porównań do Erlinga Haalanda

Nie reprezentują presji. Będę słuchać i uczyć się, żebym mógł być jeszcze lepszy niż on. Moi koledzy z zespołu w klubie mówią mi, że Haaland i ja jesteśmy bardzo podobni, zwłaszcza jeżeli chodzi o szybkość. Większość z nich mówi mi nawet, że jestem lepszy od niego!

Jak przyznaje również, wszelkie takie porównania jedynie motywują go do dalszej pracy. Jeszcze niedawno wydawało się, że najbliższy sezon spędzi w RB Salzburg, gdzie zostanie kluczowym zawodnikiem. Zapowiadano, że pójdzie drogą Haalanda i Adeyemiego, i po dobrym pełnym sezonie jako podstawowy zawodnik RB Salzburg wyjedzie do większego klubu. Pojawia się jednak coraz więcej plotek mówiących, że może odejść jeszcze tego lata. Najbardziej zainteresowany ma być Manchester United, ale inne drużyny też nie śpią. Pojawiły się już nawet plotki łączące go z Realem Madryt, gdzie miałby być zmiennikiem Karima Benzemy (byle nie takim jak Luka Jović). Wśród innych zainteresowanych wymienia się Newcastle United i Tottenham. W Salzburgu jednak wysoko cenią Słoweńca i nie mają zamiaru oddać go za bezcen.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ