Co się dzieje z selekcjonerami, którzy stracili pracę po mundialu w Katarze?

Od ostatnich Mistrzostw Świata, rozgrywanych w Katarze, minęło już 15 miesięcy. Mundial dla wielu reprezentacji oznacza koniec pewnego cyklu, zwieńczenie pracy selekcjonera. Po ostatnich MŚ regularnie dostawaliśmy informację o kolejnych rozstaniach z poszczególnymi trenerami. Na ten moment ponad połowa selekcjonerów (17 z 32), która uczestniczyła w Mistrzostwach Świata nie prowadzi już tej samej kadry narodowej. Sprawdziliśmy, co dzieje się z tymi, którzy pożegnali się ze swoją reprezentacją.

REKLAMA

Czesław Michniewicz

Tutaj chyba wiele pisać nie musimy, bo każdy kibic futbolu śledzi co dzieje się z Czesławem Michniewiczem. Selekcjoner pożegnany w atmosferze skandalu po „aferze premiowej” w czerwcu otrzymał ofertę z Abha Club i podążył w zyskującym ogromną popularność kierunku, czyli do ligi saudyjskiej. Przygoda 54-latka na Bliskim Wschodzie skończyła się jednak bardzo szybko. Michniewicz poprowadził zespół w zaledwie 9 meczach i na początku października rozstał się z klubem, w którym zdobywał średnio 1 pkt/mecz. Obecnie, według informacji Krzysztofa Stanowskiego, nie chce podejmować żadnej pracy dopóki ma ważny kontrakt z Abha Club.

Louis van Gaal

Dla Louisa van Gaala była to druga kadencja z reprezentacją narodową Holandii. Już przed mundialem w Katarze 71-latek zapowiedział, że Mistrzostwa Świata będą jego ostatnim akordem w karierze trenerskiej. Van Gaal odszedł z dorobkiem 20 meczów podczas drugiego podejścia do reprezentacji narodowej, z której nie przegrał żadnego spotkania (z mundialu odpadli w ćwierćfinale z Argentyną po rzutach karnych, co statystycznie liczone jest jako remis). W październiku Holender wrócił do „swojego” klubu zostając doradcą zarządu w Ajaxie Amsterdam. Miesiąc wcześniej zasłynął z głośnej wypowiedzi dla holenderskiej telewizji Nederlandse Omroep Stichting sugerując, że odpadli z Argentyną, ponieważ Messi miał zostać mistrzem świata.

Gustavo Alfaro

Ekwador na Mistrzostwach Świata w Katarze pokazał się z całkiem niezłej strony, ale ostatecznie nie wywalczył awansu do fazy pucharowej. Porażka z Senegalem, która zaważyła o tym, kto zajął 2. miejsce w grupie była ostatnim meczem Alfaro przy ławce trenerskiej w roli selekcjonera Ekwadoru. Lokalne media sugerowały, że federacja chciała kontynuować współpracę z Argentyńczykiem, ale sam zainteresowany odrzucił propozycję. Po blisko roku przerwy od wykonywania zawodu znów został selekcjonerem, tym razem reprezentacji Kostaryki. Na początku pracy w Lidze Narodów CONCACAF odpadł w ćwierćfinale z Panamą. W trwającej przerwie reprezentacyjnej po pokonaniu Hondurasu odniósł sukces w postaci awansu na tegoroczne Copa America.

Felix Sanches Bas

Gustavo Alfaro i Felix Sanchez Bas, którzy rywalizowali w grupie A na Mistrzostwach Świata nadal mają ze sobą trochę wspólnego. Hiszpan odszedł bowiem z reprezentacji Kataru po 5,5-letnim okresie dowodzenia seniorską kadrą oraz blisko 10-letniej pracy w strukturach federacji. Niecałe trzy miesiące później zastąpił Alfaro w roli selekcjonera kadry Ekwadoru. Jak na trenera wywodzącego się ze struktur Barcelony przystało – zespół Sancheza Basa jest nastawiony na posiadanie piłki. Z 12 meczów wygrał 7, poniósł 3 porażki i dwukrotnie remisował, ale wielu kibiców nie jest zadowolonych z gry ich reprezentacji.

Carlos Queiroz

Przenosimy się do grupy B Mistrzostw Świata. Wraz z końcem stycznia 2023 roku Carlos Queiroz pożegnał się z reprezentacją Iranu, aby kilka dni później zastąpić… Felixa Sancheza Basa w kadrze narodowej Kataru. Portugalski szkoleniowiec od mundialu tracił już pracę dwa razy, ponieważ na Bliskim Wschodzie wytrwał zaledwie 10 miesięcy. Na przełomie czerwca i lipca jego Katar odpadł z Gold Cupu w ćwierćfinale z Panamą po zajęciu 2. miejsca w grupie z Meksykiem, Hondurasem i Haiti. Queiroz nadal prowadził reprezentację, ale na początku grudnia został zwolniony i nie było mu dane dowodzić zespołem w trakcie Pucharu Azji rozgrywanego w styczniu. Lokalne media spekulowały, że decyzja była podyktowana defensywnym stylem gry oraz niechęcią wprowadzania młodzieży szkolonej w słynnej Aspire Academy.

Gerardo Martino

26 listopada z perspektywy linii bocznej przyglądał się jak Leo Messi strzela jego zespołowi bramkę, a dziś to on prowadzi Argentyńczyka (a ponadto także Luisa Suareza, Jordiego Albę i Sergio Busquetsa) w Interze Miami. 61-latek po odejściu z reprezentacji Meksyku po tym, jak kraj ten po raz pierwszy nie przebrnął fazy grupowej od 1990 roku objął amerykański klub pod koniec czerwca, prawdopodobnie z prostego powodu – żaden inny trener, który chciałby przyjść do klubu nie dałby takiej gwarancji ułożenia sobie relacji z gwiazdami zespołu. Gerardo Martino – dla przypomnienia – współpracował już z Messim, Albą i Busquetsem w Barcelonie. Aktualnie Inter Miami po 6 meczach zajmuje 2. miejsce w Konferencji Wschodniej, a w poprzednim sezonie wygrał Puchar Ligi.

Herve Renard

Jeden z głównych kandydatów wskazywanych przez media na zastąpienie Czesława Michniewicza w reprezentacji Polski. Arabia Saudyjska, choć zajęła ostatnie miejsce w „naszej” grupie na mundialu, została zapamiętana z wygranej nad Argentyną, co uważane jest za jedną z największych niespodzianek w historii MŚ. Herve Renard bardzo dobrze poukładał zespół, co było widać w organizacji gry na boisku, a na całym świecie zyskał uznanie przemową do swoich podopiecznych w przerwie meczu z Argentyną (wówczas przegrywali 0:1, mecz zakończyli zwycięstwem 2:1). Francuz wybrał jednak nietypową ścieżkę na kontynuowanie kariery przejmując pod koniec marca kobiecą reprezentację Francji. Kilka dni temu 55-latek zapowiedział, że wróci do męskiego futbolu, gdy wygaśnie jego obecny kontrakt, czyli wraz z końcem sierpnia tego roku. Renard będzie więc jeszcze sternikiem żeńskiej reprezentacji w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Jalel Kadri

Najświeższe zwolnienie. Jalel Kadri kontynuował pracę z reprezentacją Tunezji po Mistrzostwach Świata do 26 stycznia tego roku. 52-latek zrezygnował z dalszego prowadzenia kadry po klęsce na Pucharze Narodów Afryki. Jego Tunezja rozczarowała na tym turnieju zdobywając tylko 2 punkty w grupie z RPA, Mali oraz Namibią.

Luis Enrique

Losy tego pana śledzi pewnie większość fanów futbolu. Po Mistrzostwach Świata w Katarze, które dla Hiszpanii były rozczarowaniem, objął PSG po Christophie Galtierze. Na ten moment pracę Enrique w stolicy Francji trudno jednoznacznie ocenić, ponieważ kluczowe rozstrzygnięcia dla klubu formatu PSG dopiero nadchodzą. Na razie jest na dobrej drodze – awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i pewnie zmierza po mistrzostwo kraju, natomiast gra PSG nie zawsze jest tak przekonująca, jak chcieliby tego kibice, a relacje z Kylianem Mbappe, który ogłosił swoje odejście, nie są idealne.

REKLAMA

Hansi Flick

Reprezentacja Niemiec słynie z ogromnej stabilności na stanowisku selekcjonera reprezentacji, więc gdy w 2021 roku Hansi Flick obejmował kadrę chyba nikt nie wyobrażał sobie, że na Mistrzostwach Europy w ich kraju zespół będzie prowadził już ktoś inny. Niemcy pod wodzą Flicka zawiedli na mundialu w Katarze odpadając już w fazie grupowej i 59-latek musiał ustąpić miejsca. Flick do dziś nie znalazł kolejnego zatrudnienia, choć spekuluje się, że Joan Laporta ma być zainteresowany jego osobą w kontekście następcy Xaviego.

Luis Fernando Suarez

Kolejny selekcjoner na naszej liście, którego cykl pracy z kadrą nie zakończył się na Mistrzostwach Świata w Katarze. Luis Fernando Suarez dostał także możliwość poprowadzenia Kostaryki w Gold Cupie, na którym jego zespół odpadł w ćwierćfinale z Meksykiem. Na niekorzyść trenera mógł zadziałać fakt, że nie wygrali dość łatwej grupy z Panamą, Salwadorem i Martyniką, przez co już w ćwierćfinale dostali trudnego przeciwnika. W lipcu 64-latek został zwolniony i do dziś pozostaje bez pracy.

Roberto Martinez

Po katastrofalnym występie reprezentacji Belgii na Mistrzostwach Świata w Katarze, zakończonym już na etapie fazy grupowej, Roberto Martinez ogłosił, że nie będzie przedłużał kontraktu z federacją i odejdzie po ponad 6 latach. 50-latek nie miał długiej przerwy, bowiem już na początku stycznia został zaprezentowany jako nowy selekcjoner Portugalii. Hiszpan nie mógł sobie wymarzyć lepszego początku w nowym zespole. 11 meczów, 11 zwycięstw, 41 goli strzelonych, 4 gole stracone, 9 czystych kont i awans na EURO 2024 – tak wygląda dorobek Roberto Martineza w kadrze Portugalii.

John Herdman

Kanada przystępowała do Mistrzostw Świata w Katarze jako jeden z najsłabszych zespołów w stawce, więc trzy porażki (z Belgią, Chorwacją i Marokiem) nie powinny nikogo dziwić. Selekcjoner John Herdman utrzymał więc swoją posadę, ale – jak w kilku poprzednich przypadkach – przeklęty okazał się dla niego Gold Cup. Jego Kanada odpadła w ćwierćfinale po rzutach karnych z USA, ale wcześniej zawiodła dając się wyprzedzić Gwatemali w fazie grupowej. Wraz z początkiem października 48-latek rozpoczął swoją przygodę w piłce klubowej obejmując Toronto FC, które poprzedni sezon zakończyło na ostatnim miejscu w Konferencji Wschodniej. Początek obecnego mają jednak o wiele lepszy – 10 punktów w 5 meczach.

Tite

Mundial w Katarze był także końcem pewnego cyklu dla reprezentacji Brazylii. Po ponad 6 latach ze stanowiska selekcjonera odszedł Tite ogłaszając swoją decyzję chwilę po odpadnięciu z turnieju w ćwierćfinale z Chorwacją. 62-latek zrobił sobie trochę wolnego i w październiku wrócił do piłki klubowej zostając trenerem Flamengo. Objął zespół na 5. miejscu z 11-punktową stratą do lidera, a skończył na 4. lokacie z czterema „oczkami” mniej niż mistrz kraju, Palmeiras. Obecnie w lidze stanowej są liderem z bilansem 8-3-0.

Diego Alonso

Stery w reprezentacji Urugwaju objął wraz z początkiem 2022 roku, więc nie miał wiele czasu, aby przygotować zespołu do turnieju. Na MŚ było to widać. Urugwaj grał słabo i nie wyszedł z grupy, więc federacja zdecydowała o zmianie selekcjonera. Po naładowaniu baterii Diego Alonso w październiku podjął się karkołomnej misji ratowania Sevilli, na której połamał sobie zęby. Zadebiutował 21 października, zwolniony został 16 grudnia. Zatrudnienie 48-latka w Sevilli okazało się kompletnym nieporozumieniem. W 14 spotkaniach pod jego wodzą zespół zdobywał 0,79 pkt/mecz, a średnią i tak zawyżają dwa starcia w Pucharze Króla z zespołami z niższych klas rozgrywkowych.

Paulo Bento

Kolejny selekcjoner, który był przymierzany do pracy w reprezentacji Polski, ale ostatecznie Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował się na innego Portugalczyka. Paulo Bento po planowanym odejściu z Korei Południowej swoje odczekał i objął inną reprezentację – Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Od lipca poprowadził drużynę w 12 meczach, z których wygrał osiem. ZEA jest liderem swojej grupy eliminacyjnej do Mistrzostw Świata 2026 pierwszej rundy. W rozgrywanym w styczniu Pucharze Azji reprezentacja prowadzona przez Paulo Bento odpadła w 1/8 finału z Tadżykistanem po rzutach karnych, a w fazie grupowej okazała się słabsza od Iranu.

Fernando Santos

Na deser został nam osobnik, którego wszyscy bardzo dobrze znamy. Cezary Kulesza zaskoczył wybierając Fernando Santosa. 69-latek przyszedł – tak się wydawało – na najspokojniejszy okres od dłuższego czasu w reprezentacji Polski, bowiem grupa eliminacyjna do EURO była wyjątkowo łatwa, a nie dotrwał nawet do końca kwalifikacji zostawiając zespół w rozsypce. Portugalczyk nie przeszedł jednak na emeryturę. W styczniu objął Besiktas i po dość obiecującym początku czar szybko prysł. Wprawdzie Besiktas nadal jest czwarty i względem debiutu Santosa odrobił do nich punkt, tak trzy porażki z rzędu w lidze nie napawają optymizmem, a w mediach pojawiają się już plotki o możliwych następcach 69-latka.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,593FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ