Gładkie zwycięstwo Liverpoolu, Salah 7. strzelcem w dziejach Premier League

Liverpool na własnym boisku pokonał Ipswich 4:1 i dopisał sobie kolejne 3 punkty w tabeli ligowej. The Reds kontynuują serię bez porażki w Premier League, będąc niepokonanym od osiemnastu kolejek. Bramki dla gospodarzy strzelali Dominik Szoboszlai, Mohamed Salah i dwukrotnie Cody Gakpo. Dla gości gola w końcówce spotkania zdobył Jacob Greaves.

Jubileusz Kapitana

Mecz z Ipswich był zapowiadany przez Arne Slota jako trudny. Trener The Reds gwarantował maksymalne skupienie swoich piłkarzy. Holender jednak wyraźnie przecenił możliwości rywali. Ipswich oddało mecz bez walki i bramka Jacoba Greavesa, pod koniec spotkania, dała niewielką osłodę po gorzkim popołudniu dla drużyny gości. Defensywa The Reds nie miała wiele do roboty a mecz z Ipswich był wyjątkowy dla Virgila Van Dijka, który solidnym spotkaniem, skwitował swój 300. mecz w koszulce Liverpoolu.

REKLAMA

Dominacja The Reds

Liverpoolczycy strzelaninę rozpoczęli już w 11. minucie. Ibrahima Konate, świetnym passem przecinającym drugą linię gości obsłużył Dominika Szoboszlaia, który prostym zwodem minął Darę O’Sheę i wpakował piłkę do siatki przy słupku bramki Ipswich.

Na 2:0 kolejną bramkę w sezonie dołożył Mohamed Salah. Po dośrodkowaniu Gakpo mocnym strzałem pod poprzeczkę wpisał się na listę strzelców. To historyczna bramka dla Egipcjanina, gdyż po jej zdobyciu przeskoczył w klasyfikacji generalnej strzelców Premier League legendarnego Thierry’ego Henry’ego. Ponadto już pobił swój wynik goli ligowych z poprzedniej kampanii Premier League. Skrzydłowy Liverpoolu mimo upływu lat, nie spada z formą i rozgrywa dotychczas swój najlepszy sezon w karierze. Po tym meczu zdecydowanie dopisał sobie kolejny powód do świętowania.

Niekwestionowanym graczem meczu był Cody Gakpo. Holender do asysty przy trafieniu Salaha dołożył jeszcze dublet i zagrał swój najlepszy mecz w tym sezonie. Gakpo w końcu wydaje się dowodzić, że wydane na niego zimą 2023 roku 42 miliony euro były dobrą decyzją włodarzy klubu. Skrzydłowy The Reds kontynuuje swoja dobrą dyspozycję z tego sezonu i obok Salaha jest najjaśniejszym punktem ofensywy Liverpoolu.

Cztery bramki od Liverpoolu są kolejnym sygnałem ostrzegawczym dla Ipswich. Tydzień temu bardzo wysoko polegli z Manchesterem City, a teraz notują trzecią ligową porażkę z rzędu. Wydaje się, że Kieran McKenna wyciska ze swojej kadry co może, natomiast przy tak dalej grającej drużynie, The Tracktor Boys o pozostaniu w najwyżej klasie rozgrywkowej w Anglii mogą zapomnieć.

Liverpool — Ipswich 4:1 (Szoboszlai 11′, Salah 35′, Gakpo 44′, 66′ – Greaves 90′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,759FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ