Fulham pokonuje Chelsea! „Czerwony” debiut Joao Felixa

Fulham vs Chelsea, czyli czwartkowy wieczór na Craven Cottage. Chelsea mająca wiele problemów kadrowych i organizacyjnych oraz Fulham wygrywające ostatnie 3 mecze z rzędu, zajmujące zasłużone 7 miejsce ze świetnie wyglądającą grą.

REKLAMA

Debiutujący od razu w drużynie Chelsea Joao Felix wniósł więcej jakości, „szumu” dookoła siebie niż wszyscy napastnicy Chelsea w całym sezonie razem wzięci.

Po pierwszych kilku minutach meczu kibice Chelsea pewnie pomyśleli: „dlaczego nie mamy opcji wykupu 23-letniego Portugalczyka”. Tak naprawdę Portugalczyk to jedyny pozytyw gry Chelsea. Felix w samej pierwszej połowie stworzył średnie xG Chelsea we wszystkich meczach Premier League. Niesamowite i zawstydzające…

Poza tym Chelsea nie potrafiła wyjść z piłką z własnej połowy, strasznie elektryczna obrona, Lewis Hall widać, że nie dojeżdża jakościowo, Cesar Azpilicueta kompletnie bez formy spowalniający wszystkie ataki Chelsea, a Trevoh Chalobah za pierwszą połowę powinien zostać wywieziony z tego stadionu na taczkach. Natomiast Fulham grało swoje, grało tak jak nas przyzwyczaiło w tym sezonie i zasłużenie po pierwszej połowie prowadziło po bramce Williana, de facto byłego gracza Chelsea, który dzisiaj pokazywał jak powinien grać skrzydłowy.

Druga połowa od razu przyniosła powiew świeżości w Chelsea.

Wyrównanie przyszło za sprawą gola Kalidou Koulibaly’ego. Joao Felix przez 50 minut oddał na bramkę Fulham 6 strzałów. Portugalczyk z każdą minutą meczu pokazywał aktualne problemy Chelsea. Niesamowitą świeżość wniósł 23-letni Portugalczyk. Jednak tyle pozytywów i wychwalania Portugalczyka. W 57. minucie dostał czerwoną kartkę, po brutalnym i idiotycznym faulu. Chciałoby się zobaczyć reakcję Diego Simeone na ten faul i zachowanie Felixa. Jakby tego było mało to kilka minut wcześniej z kontuzją zszedł świetnie wyglądający w ostatnich meczach Denis Zakaria. O dziwo po stracie Zakarii i Felixa, czyli dwóch najlepiej grających piłkarzy w pierwszej połowie, zawodnicy Chelsea mieli więcej kontroli na boisku. Jednak sam Havertz w ataku nic nie zrobi. Strasznie ciężko w tym meczu się patrzyło na Trevoha Chalobaha. Niesamowicie słaby występ. Dziwne, że Potter nie ściągnął go w przerwie.

Braku Aleksandara Mitrovica w meczu nie było widać, Carlos Vinicius idealnie go zastąpił, strzelając gola na 2:1. Chalobah kolejny raz zgubił krycie, również nie popisał się Kepa, który podobnie jak w meczu z Manchesterem City wyszedł z bramki, ale sam nie wiedział w sumie po co przepuszczając piłkę obok siebie. Wygrała drużyna lepsza, bardziej poukładana, drużyna wiedząca czego chce od tego meczu oraz co chce na boisku osiągnąć. Chelsea po drugiej bramce nie potrafiła jakkolwiek spróbować zareagować. Świetne Fulham, które z taką grą śmiało może aspirować do walki o europejskie puchary. Natomiast Chelsea niech nawet nie próbuje myśleć o grze w Europie, a miejsce, które zajmują w ligowej tabeli idealnie odzwierciedla zachowanie piłkarzy na boisku, jak i pokazuje wszystkie problemy otaczające „The Blues” w tym sezonie.

Widać po zachowaniu Pottera przy linii, że wszystko zaczyna go przerastać.

Nie radzi sobie z presją jaka go nastała, nie radzi sobie jeśli chodzi zmiany personalne, co mecz stosuje inne ustawienie, dodaje nowych piłkarzy nie pokazując danemu zawodnikowi, czy jest jego pierwszym wyborem czy też nie. Potter robi wszystko, żeby sobie nie pomagać. Jego drużyna nie robi żadnego postępu, wszyscy jakby cofali się w rozwoju. Oglądając mecze Chelsea nie wiemy w jakim kierunku chce ta drużyna iść. Potwierdzeniem tych słów są 4 zmiany w tym samym momencie, w 79. minucie. Ciężkie czasy w Chelsea nadchodzą. Zwolnienie Pottera nie wiadomo czy miałoby teraz jakikolwiek sens. Sam Todd Boehly go zatrudnił, twierdząc, że to on będzie trenerem, który przebuduje kadrę, a teraz miałby przy pierwszym kryzysie Anglika zwolnić? Dziwne by to było, ale w stylu Chelsea, nieprawdaż?

autor: Mateusz Topolski

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,605FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ