DIDE, czyli nowy anonimowy raper… grający w Premier League

To, że sportowcy, w tym piłkarze, bawią się muzyką — nie jest czymś nowym. Między innymi karierę muzyczną (poza piłkarską) robi Memphis Depay. Z polskiego boiska swoje epizody miał Tymek Puchacz. Podobno rapować każdy może. Odniósł się do tego jeden z najlepszych pod tym względem w naszym kraju, czyli Białas, w jednym ze swoich najnowszych numerów.

Raperzy się obrażają jak z innego świata ktoś wchodzi do studia
A ja czasem chodzę na orlik i nie obrażają się Moder i Puszka

– współzałożyciel SBM Label w kawałku „Witam Cię 2k23”.

DIDE — nowy artysta na mapie Wielkiej Brytanii. Gracz ligi angielskiej, ale który? Zagraniczne media są pewne i zgodne

Ostatnio na Wyspach pojawił się artysta o ksywce „Dide”. Pierwszy jego utwór, czyli intro na freestyle’u zwiastujące przyszłe ruchy nowej twarzy na scenie, zagościł na jego nowym kanale na YouTube 14 lutego bieżącego roku. W opisie pod nim możemy znaleźć notkę, która mówi o tym, że jest to piłkarz z Premier League wkraczający do brytyjskiej branży muzycznej, a swoją tożsamość ukrywa poprzez specjalnie zaprojektowaną maskę pokrytą różami. Numer uzbierał na ten moment ponad 65 tysięcy wyświetleń w serwisie.

4 dni temu pojawił się kolejny, tym razem już pełnoprawny kawałek pt. Thrill wraz z teledyskiem. Przewija się tam wiele tematów. Tym razem artysta przedstawiony jest jako „badający tożsamość, nierówności i współczesne społeczeństwo w zadziwiających szczegółach”. „Thrill” zebrało już ponad 300 tysięcy wyświetleń na YouTube i ponad 50 odtworzeń na Spotify. Społeczność zaczęła się zastanawiać: kim jest Dide?

Jak informuje chociażby Newonce, pierwsze strzały były w piłkarza Crystal Palace, Wilfrieda Zahę, jednak w jego przypadku średnio pasują nawinięte przez Dide wersy: my team stay winning. Przypuszcza się, że jest to zawodnik Arsenalu, a dokładniej Eddie Nketiah. Jak sami pewnie zauważyliście, z liter jego imienia można ułożyć „Dide”, pomijając jedno „e”. 23-latek gra w tym sezonie bardzo dużo i walczy o mistrzostwo Anglii. Kto wie, może to on, a może ktoś inny. Równie dobrze nie wiemy, czy kiedykolwiek poznamy tożsamość „Dide”, mimo że wszystkie znaki na niebie wskazują na jednego z „Kanonierów”.

REKLAMA
SourceNewonce
Marcel Łuczak
Marcel Łuczakhttps://mymistrzowie.pl/
Lubię pisać o sporcie, popkulturze, grach i filmach. Prywatnie kibic poznańskiego Lecha i Borussii Dortmund. Chciałbym kiedyś studiować MBA, ale na razie oglądam po nocach NBA. Głównie w brooklyńskim wydaniu (let's go Nets!).
PODOBNE
REKLAMA
106,119FaniLubię
10,460ObserwującyObserwuj
598ObserwującyObserwuj

MOŻE ZACIEKAWI CIĘ