Tottenham jest bardzo blisko osiągnięcia pełnego porozumienia z Thomasem Frankiem w sprawie objęcia przez niego funkcji pierwszego trenera zespołu. Jak poinformował Fabrizio Romano, negocjacje weszły w finalną fazę.
Dwa dni wcześniej ten sam dziennikarz przekazał, że rozmowy między Tottenhamem a Frankiem przebiegają bardzo pomyślnie. Klub był wówczas optymistycznie nastawiony i liczył na dopięcie szczegółów w nadchodzącym tygodniu. Jak się okazuje, te przewidywania się sprawdziły – negocjacje są już na ostatniej prostej.
Thomas Frank prowadzi Brentford od 2018 roku. To właśnie pod jego wodzą zespół awansował do Premier League i – mimo ograniczonego budżetu – nie tylko utrzymał się w elicie, ale również zyskał reputację solidnego, dobrze zorganizowanego przeciwnika. Frank wyróżnia się taktyczną elastycznością, silnym naciskiem na rozwój zawodników oraz spokojnym, analitycznym podejściem do prowadzenia drużyny.
Jego filozofia idealnie wpisuje się w profil trenera, jakiego obecnie poszukuje Tottenham – klub, który w ostatnich latach zmagał się z chaosem kadrowym i organizacyjnym.
Koniec ery niepewności?
Tottenham od dłuższego czasu nie potrafił znaleźć trenera, który na dłużej ustabilizowałby sytuację zespołu. Od czasu odejścia Mauricio Pochettino przez klub przewinęli się José Mourinho, Nuno Espírito Santo, Antonio Conte, a ostatnio Ange Postecoglou. Każdy z nich reprezentował odmienną wizję i podejście, jednak żaden nie zdołał osiągnąć trwałych sukcesów.
🚨⚪️ 𝐁𝐑𝐄𝐀𝐊𝐈𝐍𝐆 | Tottenham are on the verge of hiring Thomas Frank as their new manager, reports @TeleFootball. 🇩🇰
— EuroFoot (@eurofootcom) June 9, 2025
Brentford are demanding a compensation fee of £10m for Thomas Frank. 💰 pic.twitter.com/BdCLCuLWv2
Frank może okazać się kandydatem, który nie tylko odbuduje zespół i przywróci mu tożsamość, ale również wniesie stabilność do struktur sportowych klubu.