Bryan Mbeumo strzela jak na zawołanie i… może trafić do giganta

Bryan Mbeumo rozgrywa sezon życia. W poprzedniej kolejce ustrzelił dublet i zaliczył asystę w wyjazdowym meczu z Southampton. Dało to jego drużynie pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tej kampanii. Ledwo półmetek rozgrywek za nami, a Kameruńczyk już pobił swój rekord trafień w pojedynczym sezonie ligowym na Wyspach.

Na ten moment jego dorobek stanowi 13 goli ligowych, przy czym kampanie 2022/23 i 2023/24 kończył, mając na koncie po 9 trafień. Razem z innym napastnikiem Brentford – Yoanem Wissą, tworzą niezastąpiony duet. To jedyna para zawodników, której obaj członkowie mają co najmniej 10 bramek w obecnym sezonie ligowym Premier League. 

REKLAMA

No Toney – no problem

Talent Mbeumo w poprzednich latach był w pewnym stopniu przyćmiewany przez Ivana Toneya – obecnie napastnika saudyjskiego Al-Ahli. To Anglik brał na siebie grę zespołu i notował najlepsze liczby w drużynie. Po jego odejściu blask Kameruńczyka był w stanie rozbłysnąć na dobre. Mimo że Brentford latem zadbało o zastępstwo za Toneya, to zakupiony w jego miejsce wiecznie kontuzjowany Igor Thiago jest jednym z największych niewypałów tego okienka transferowego. Mbeumo wszedł natomiast w buty Toneya i przejął w ekipie Thomasa Franka pałeczkę lidera. Spokojnie możemy założyć, że dzięki wspaniałej dyspozycji Kameruńczyka Brentford dawno już zapomniało o Toneyu. Na ten moment są 5 ofensywą ligi, ustępując jedynie Liverpoolowi, Tottenhamowi, Arsenalowi i Chelsea. 

Gdzie może trafić Bryan Mbeumo?

Mbeumo jest zawodnikiem Brentford od 2019, gdy przychodził na Wyspy z francuskiego Troyes. Do dziś pozostaje lojalny ekipie z zachodniego Londynu. Z roku na rok, zaliczał progres w ich koszulce, powoli wyrabiając sobie renomę jednego z najlepszych atakujących ligi. Wydaje się jednak, że nadszedł czas, aby przeskoczyć półkę wyżej. W tym roku Bryan Mbeumo kończy 26 lat. Jest to już wiek na ścieżce piłkarskiej kariery, który wymaga kroku w przód. Tym bardziej że kontrakt skrzydłowego Brentford obowiązuje do 30 czerwca 2026, więc jeśli „Pszczoły” chcą na nim zarobić konkretne pieniądze, to przyszłe letnie okienko transferowe jest na ostatnim momentem. Zainteresowanych talentem Kameruńczyka nie brakuje. Na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiały się informacje o domniemanym zainteresowaniu Mbeumo przez największe zespoły w Anglii. Według informacji Floriana Plettenberga nazwisko zawodnika wylądowało na krótkiej liście życzeń Arsenalu. 

Prócz „Kanonierów” chrapkę na podopiecznego Thomasa Franka mają także Liverpool, Manchesteru United i Newcastle United. Gdzie ostatecznie wyląduje Mbeumo? Czas pokaże, natomiast jeżeli sprawa kontraktu Mohameda Salaha nie pójdzie po myśli „The Reds”, to nie muszą się oni długo zastanawiać się nad idealnym zastępcą.

aut. Adam Świstak

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,743FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ