Old Trafford przynosi pecha. Manchester United na łopatkach

Manchester United po wygranych derbach odpadł z Carabao Cup przegrywając z Tottenhamem. Zespół Rubena Amorima ciągle szuka regularności i kolejnym sprawdzianem było starcie z Bournemouth na Old Trafford. Zespół Andoniego Iraoli w ostatnich 4 meczach ligowych zgromadził 12 punktów, więc Czerwone Diabły czekała ciężka przeprawa.

Wisienki każdemu rywalowi przygotowują test z wychodzenia spod pressingu

Zawsze podchodzą wysoko, czekają na moment doskoku i bardzo dobrze ograniczają przeciwnikowi wejścia na połowę atakowaną. Podobnie było od początku meczu na Old Trafford. Gospodarze byli wyganiani w boczne sektory boiska, próbowali podań za linię obrony, ale gra w ofensywie im się nie kleiła. Brakowało progresji piłki przez środek. Stoperzy rzadko zagrywali piłkę do środkowych pomocników, nie mówiąc już o podaniach linię wyżej, do „10-tek”. Mecz – choć intensywny – przez długi czas był dość zamknięty.

REKLAMA

Jeśli oba zespoły mają kłopoty ze stwarzaniem okazji z gry to często z pomocą przychodzą stałe fragmenty gry. A te w ostatnich tygodniach obnażają Manchester United. Bournemouth w 29. minucie objęło prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale Deana Huijsena. To był piąty mecz z rzędu (!) na krajowym podwórku, w którym zespół Rubena Amorima stracił gola w ten sposób.

Gospodarze odrabiając straty zyskiwali przewagę

Zdołali zepchnąć Bournemouth bliżej pola karnego i oddawali sporo strzałów. Wydawało się, że są coraz bliżej zdobycia gola, natomiast po przerwie to Bournemouth zadawało kolejne ciosy. Najpierw błąd popełnił Noussair Mazraoui faulując w polu karnym Justina Kluiverta i sam poszkodowany podwyższył prowadzenie. Kolejną bramkę zespół Iraoli strzelił w swoim stylu. Odbiór na połowie rywala, szybki atak, dogranie piłki w pole karne i wykończenie Semenyo. Po nieco ponad godzinie gry na Old Trafford Manchester United leżał na łopatkach.

Manchester United nie był dziś tak słaby, jak wskazuje wynik, ale i tak sporo brakowało im do docelowego poziomu, na którym powinni grać z takim potencjałem kadrowym. Łącznie oddali ponad 20 strzałów, sporo zza pola karnego i niewiele było w tym dogodnych okazji, a celowniki gospodarzy były dziś rozregulowane.

Manchester United 0:3 Bournemouth (29′ Huijsen, 61′ Kluiver [k.], 63′ Semenyo)

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,770FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ