Według danych serwisu transfermarkt Waldemar Fornalik oraz Jan Urban poprowadzili drużyny Ekstraklasy w łącznie 823 spotkaniach! Pojedynek dwóch trenerskich weteranów zamykał zmagania 27. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Zagłębie Lubin i Górnik Zabrze miały przed nim stosunkowo… Nudną sytuację. Obu nie grozi już spadek, a zarazem walka o europejskie puchary była raczej poza zasięgiem ich możliwości.
Zagłębie zaczęło dobrze, ale…
Od pierwszej minuty obserwowaliśmy sporo chęci ze strony zawodników obu drużyn. Już w 9. minucie czujność Sokrátisa Dioúdisa sprawdził Sebastian Musiolik, na co chwilę później uderzeniem odpowiedział Damian Dąbrowski. Co ciekawe, z obu stron obserwowaliśmy próby wymuszenia błędów pressingiem, który popłacił gospodarzom w 28. minucie. Po odbiorze piłki futbolówka trafiła pod nogi Dawida Kurminowskiego, który mierzonym strzałem pokonał Daniela Bielicę.
Lubinianie nie potrafili pójść za ciosem, a już w 37. minucie na tablicy świetlnej pojawił się remis. Po długo rozgrywanym rzucie rożnym futbolówka wylądowała pod nogami Szymona Czyża, który spontanicznym uderzeniem znalazł drogę do siatki. Więcej w tej sytuacji mogli pewnie zrobić Kurminowski oraz Chodyna.
…Górnik był konkretniejszy
Zagłębie od tego momentu próbowało walczyć o odzyskanie prowadzenia. Robiło to jednak mocno niemrawo, a jedną z nielicznych sytuacji była próba przekonania arbitra do odgwizdania jedenastki po potencjalnym faulu na Kurminowskim. Zmysł trenerski dopisał Urbanowi, który w drugiej połowie zmienił Czyża, wprowadzając na murawę Piotra Krawczyka. Wystarczyło 6 minut na boisku, a rezerwowy trafił na 2:1. Warto docenić wkład w gola Lawrence Ennaliego, który efektownie rozprowadził akcję na skrzydle. Swoją drogą, defensorzy Zagłębia zrobili wszystko, by strzelec bramki nie czuł dyskomfortu kryciem w polu karnym. Mówiąc wprost — cóż za beznadziejne krycie!
Druga połowa nie gwarantowała wielkich emocji. Zagłębie Lubin nie było w stanie odwrócić losów spotkania, Górnik Zabrze cierpliwie bronił wypracowanej przewagi. Trafienie Krawczyka okazało się tym decydującym o końcowym wyniku. Drużyna Waldemara Fornalika po raz pierwszy w sezonie przegrała mecz, w którym jako pierwsza strzeliła gola. Z kolei piłkarze Jana Urbana po raz pierwszy wygrali mecz, w którym zaczęli od straconej bramki.