Jacek Magiera był gościem Tomasza Ćwiąkały w serii wywiadów „Rozmowy o piłce”. Jednym z tematów, który został poruszony przez trenera Śląska Wrocław była przyszłość najlepszego strzelca zespołu w obecnym sezonie, Erika Exposito. Magiera ujawnił, że prawdopodobnie obie strony nie dojdą do porozumienia w kwestii nowego kontraktu.
Erik Exposito w obecnym sezonie jest gwiazdą nie tylko Śląska, ale i całej Ekstraklasy
W barwach Wojskowych występuje już piąty sezon, wraz z końcem obecnego wygasa mu umowa z klubem, a obecne rozgrywki są w jego wykonaniu najlepsze odkąd pojawił się w Polsce. Nic więc dziwnego, że Hiszpan ma wysokie wymagania finansowe. – Najprawdopodobniej, trzeba tu jasno powiedzieć, Erik po sezonie będzie wolnym zawodnikiem i ze Śląska odejdzie do innego klubu – nie ukrywa Jacek Magiera w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą. – Dostał propozycję kontraktu, która została wstrzymana przez niego. Innej propozycji, lepszej, na pewno nie dostanie z naszej strony, bo też trzeba sobie powiedzieć, że budżet nie jest z gumy i też nie możemy wywindować nie wiadomo jak listy płac, aby mieć potem problemy z płynnością finansową – tłumaczy dalej trener, charakteryzując politykę klubu.
Dla zespołu będzie to ogromna strata. Erik Exposito w obecnym sezonie ligowym strzelił 14 goli i zaliczył 3 asysty. 17 udziałów przy bramkach stanowi dokładnie połowę dorobku strzeleckiego całego Śląska. – Jeżeli odejdzie, będziemy szukać na jego pozycję innego piłkarza, natomiast Erikowi będziemy życzyć powodzenia. Ja bym chciał, żeby on odszedł z Wrocławia jako król Wrocławia, czyli zdobywca korony króla strzelców indywidualnie, na co ma ogromne szanse. No i też odszedł jako ta osoba, która po pięciu latach zdobyła coś wielkiego dla Śląska – dodał Jacek Magiera.
Po udanej jesieni, w której Exposito był uważany za najlepszego piłkarza Ekstraklasy, wiosną nie może złapać rytmu. W sześciu kolejkach po przerwie zimowej nie zdobył jeszcze ani jednej bramki, ani nie zaliczył asysty, a Śląsk z pozycji lidera osunął się w tabeli na drugą lokatę. W takiej dyspozycji zarówno nagrody indywidualne, klubowe, jak i wysoki kontrakt u przyszłego pracodawcy mogą mu uciekać.