Raków Częstochowa i stadion – to niekończąca się saga i temat do dyskusji w polskiej przestrzeni medialnej. Zespół nie może doczekać się od miasta obiektu, który spełniałby wymagania licencyjne gry w europejskich pucharach, jednak optymistyczne dla Rakowa słowa wypowiedział premier Mateusz Morawiecki w trakcie briefungu prasowego na stadionie MSP „Raków” sugerując, że rząd wesprze finansowo przebudowę stadionu.
Raków od dłuższego czasu nie może porozumieć się z władzami miasta
Po awansie do Ekstraklasy Raków Częstochowa swoje mecze domowe przez długi czas musiał rozgrywać w Bełchatowie. Kiedy obiekt przy Limanowskiego zaczął spełniać warunki potrzebne do organizowania meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce to zespół z Częstochowy sportowo zrobił kolejny krok do przodu awansując do eliminacji Ligi Konferencji. W ramach tych rozgrywek swoje mecze domowe musiał rozgrywać w Bielsku-Białej. W obecnym sezonie stadion w Częstochowie został dopuszczony do organizowania spotkań, ale przy awansie do fazy grupowej LKE Raków ponownie musiałby szukać nowego domu do gry w Europie. Tak samo będzie w nadchodzących rozgrywkach europejskich, które Raków rozpocznie od eliminacji Ligi Mistrzów. Rozwój sportowy klubu wyprzedził o kilka długości rozwój infrastrukturalny.
Spekuluje się, że to jeden z powodów odejścia Marka Papszuna. – Drużyna, która gra regularnie i będzie rywalizowała w tym roku w europejskich pucharach bez względu na to, czy zostanie mistrzem, czy nie, nie może grać na wyjeździe. To jest kompromitacja. Miasto, zarządzający, muszą to wziąć na klatę i spróbować coś z tym zrobić – grzmiał 48-latek na konferencji prasowej, podczas której ogłosił swoją decyzję.
Okazuje się, że z pomocą może nadejść Mateusz Morawiecki
Premier odbył dzisiaj wizytę na stadionie Rakowa i był gościem briefingu prasowego, w trakcie którego podzielił się informacją, która ucieszy wszystkie osoby związane z klubem. – Rząd wesprze finansowo przebudowę stadionu w Częstochowie. Chcemy żeby Raków mógł grać na własnym obiekcie w europejskich pucharach – powiedział premier. – Staramy się inwestować sport. Zwłaszcza w piłkę nożną, czyli najpopularniejszy sport świata. Sport jest dumą Częstochowy. (…) Aby sukces mógł rosnąć i cieszyć, nie tylko mieszkańców, postanowiliśmy zainwestować środki państwowe. Rozmowy rozpoczęliśmy kilka miesięcy temu, gdy jeszcze nie było wiadomo, czy Raków ten sukces odniesie – argumentował tą decyzję Mateusz Morawiecki.
Pomysł ten zapewne spotkania się z różnymi opiniami. Niektórym nie będzie to przeszkadzać, bo w końcu Raków reprezentuje polski futbol na arenie międzynarodowej, ale wielu osobom nie spodoba się przeznaczanie publicznych środków na wsparcie klubu. W każdym razie – na pewno nie wywoła to tyle kontrowersji, co „afera premiowa”.