Manchester City w finale Pucharu Anglii! Mahrez z hat-trickiem, kolejne czyste konto

Równolegle do 32. kolejki Premier League rozgrywane są półfinały Pucharu Anglii. Dzisiaj na Wembley Manchester City rywalizował z „czarnym koniem” tej edycji FA Cup – Sheffield United. Zespół Paula Heckingbottoma jest już bardzo blisko awansu na najwyższy poziom rozgrywkowy w Anglii, więc dziś mógł posmakować rywalizacji z najsilniejszymi zespołami w kraju.

REKLAMA

Pep Guardiola ułatwił im nieco zadanie dokonując wielu zmian w podstawowej jedenastce

Ederson, Ruben Dias, John Stones, Rodri i Kevin De Bruyne – to lista zawodników, którzy zagrali w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium w podstawowym składzie, a dziś znaleźli się jedynie na ławce. Ponadto mecz opuścił Nathan Ake z powodu kontuzji. Nie przeszkodziło to The Citizens grać w swoim stylu, ale przeszkodziło już w stwarzaniu dogodnych sytuacji. Sheffield broniło głęboko w ustawieniu z piątką obrońców, więc kiedy Obywatele dochodzili do pola karnego rywali zaczynały się schody.

Zespół Guardioli jednak nie raz był już w takiej sytuacji, więc wie, jak się zachować. Kluczowa dla nich była cierpliwość, konsekwencja i utrzymywanie kontroli nad meczem. Mieli świadomość, że rywal w końcu skapituluje albo popełni jakiś błąd. Taki przytrafił się napastnikowi Sheffield, Jebbisonowi. 19-latek popełnił przewinienie we własnym polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Riyad Mahrez (mimo, że na boisku był przecież Erling Haaland).

Mahrez dopiero się rozkręcał

Kwadrans po przerwie dołożył on drugiego gola po indywidualnej akcji, a 5 minut później miał już na koncie hat-tricka wykorzystując dogranie z lewej strony od Jacka Grealisha. Algierczyk ostatnie mecze Ligi Mistrzów rozpoczynał na ławce, więc dziś dał trenerowi powody do zastanowienia się nad tą decyzją. Manchester City do ostatniego gwizdka sędziego dojechał już na drugim biegu, a Sheffield też było już zrezygnowane i nie wykazywało chęci odrabiania strat.

Manchester City awansował do finału Pucharu Anglii dokonując niesamowitego osiągnięcia. Po drodze nie stracili żadnej bramki! Choć w ostatnich rundach szczęście w losowaniu im dopisało, ponieważ nie trafili na żadnego rywala z Premier League (Sheffield, Burnley i Bristol City), tak na samym początku musieli wyeliminować Chelsea i Arsenal.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,651FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ