Karygodne zachowanie sędziego liniowego względem Robertsona. Zostanie ukarany?

We wczorajszym meczu 30. kolejki Premier League pomiędzy Liverpoolem, Arsenalem padł remis 2:2. Na boisku kipiało od emocji, ale po końcowym gwizdku w mediach viralem stał się fragment, kiedy piłkarze obu drużyn schodzą do szatni w przerwie spotkania, a sędzia liniowy, Constantine Hatzidakis uderzył łockiem piłkarza The Reds, Andy’ego Robertsona.

Cała sytuacja wygląda… dziwnie

Andy Robertson wyraźnie miał pewne pretensje do arbitra. Hatzidakis sprawiał wrażenie, jakby nie miał zamiaru wysłuchiwać, co mówi do niego Szkot. Uderzenie nie wygląda jednak na przypadkowe. Być może arbiter liniowy chciał wykonać gest pokazujący Robertsonowi, aby się oddalił i nie protesotwał, jednak wyszło tak niefortunnie, że ewidentnie zaatakował zawodnika łokciem.

REKLAMA

– To jest zachowanie tak skrajnie nieodpowiedzialne, tak karygodne i tak niewytłumaczalne, że ja szczerze powiedziawszy zgłupiałem. Co mi przeszło przez myśl w pierwszej kolejności, że to było przypadkowe, że pokazywał sytuacje. Tylko jaka jest naturalna reakcja kogoś kto przez przypadek kogoś uderzy? „Kurcze, przepraszam, uderzyłem cię, nie chciałem tego zrobić. A tutaj mamy do czynienia z sytuacją, w której sędzia asystent tak jakby chciał jeszcze poprawić. (…) Być może ten kontakt był minimalny, być może my go wyolbrzymiamy, natomiast zachowanie jest przedziwne – mówił w studiu Viaplay Adam Tarkowski, ekspert i komentator tejże stacji telewizyjnej, a także sędzia na poziomie amatorskim.

Constantine Hatzidakis na decyzję w sprawie swojej przyszłości wciąż czeka

Jak donosi David Ornstein na łamach portalu The Athletic – PGMOL (Professional Game Match Officials Board), czyli związek sędziowski nie będzie wyznaczał sędziego na żadne mecze dopóki FA nie podejmie decyzji w tej sprawie. Na razie angielska federacja piłkarska przypatruje się sytuacji.

Constantine Hatzidakis jest doświadczonym arbitrem, który wykonuje swój zawód od wielu lat nie tylko na poziomie rozgrywek krajowych, ale także europejskich. Zachowanie względem Robertsona budzi jednak zbyt dużo kontrowersji, aby sądzić, że sprawa rozejdzie się po kościach, a on w niedługim czasie wróci do sędziowania jak gdyby nigdy nic.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ